Whitmarsh nie spodziewa się powtórki problemów z oponami

"Jesteśmy bardzo pewni tego, że nie powtórzy się sytuacja z oponami z Turcji"
19.05.0818:37
Igor Szmidt
2627wyświetlenia

Dyrektor generalny McLarena - Martin Whitmarsh powiedział, że jego kierowcy nie będą zmagać się w Monako z podobnymi problemami z oponami Bridgestone, jakie miały miejsce w Turcji, przez które Lewis Hamilton musiał obrać strategię trzech postojów.

W Turcji japoński producent ostrzegł McLarena po piątkowych treningach, że istnieje ryzyko uszkodzenia opony w bolidzie Hamiltona, jeśli będzie zbyt długo jechał na jednym zestawie. Jesteśmy bardzo pewni tego, że nie powtórzy się sytuacja z oponami, jakiej doświadczyliśmy w Turcji z bolidem Lewisa, ponieważ charakterystyka toru (w Monako) jest zupełnie inna. - powiedział Whitmarsh.

Poziom aerodynamicznej siły dociskowej, która działa na opony jest dużo niższy, a także konstrukcja opony jest inna, więc nie ma możliwości, abyśmy mieli ten sam problem. W Monako wszyscy pracujemy nad tym, aby wyciągnąć jak najlepsze osiągi z opon i całego pakietu, co zawsze prowadzi do wyboru miękkich mieszanek. To może stanowić wyzwanie jeśli chodzi o trwałość, więc jest to inna kwestia, ale taka, która nie jest dla nas powodem do zmartwienia, biorąc pod uwagę pracę, jaką wykonaliśmy z Bridgestone w tym względzie.

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

24
rafaello85
20.05.2008 05:50
powermac---> w ilu newsach masz zamiar to jeszcze powtarzać?????? Pussik---> dobrze prawisz! Przez sezon 2007 ten gość ma już przechlapane u wielu osób. W moich oczach jest już kończony na zawsze. andy---> przypomnij nam łaskawie kiedy tak było? Schumi gdy był daleko z tyłu to zamiast wymachiwać rękami to skupiał się na tym żeby wyprzedzić rywali...
andy
20.05.2008 02:23
zykmaster> a jak schumi wymachiwał tymi swoimi łapami to ci sie to podobało czy nie?
jędruś
20.05.2008 01:50
powermac - to, że Tytoniowy , Toshiba i ja wypowiadamy się w podobny , stanowczy sposób na pewne sprawy nie oznacza , że nasze wypowiedzi są ciagle takie same . Tak na przyszłość dodaj coś z siebie więcej .
Pussik
20.05.2008 11:58
Ja mysle, że Hamiltona nie lubimy przez wypowiedzi poa torem i zachowanie na torze.
McLuke
20.05.2008 09:24
Virescens - McLarenowi kibicuje już od 10 lat, bez względu na wszystko. Zacząłem oglądać F1 tylko ze względu na ten brytyjski zespół, nie mam więc zamiaru przestawać mu kibicować. Z resztą, ja zawsze przywiązywałem się do samego zespołu niż do jego kierowców, dlatego mi Hamilton nie przeszkadza, a nawet cieszę się, że tu jest... Przynajmniej dzieję się coś ciekawego, wreszcie F1 jest ciekawa na swój sposób. Do niedawna wszędzie mozna było usłyszeć tylko: Schumacher tu, Schumacher tam, Schumacher wszędzie... Też miałem dość tego gościa i do dziś go niecierpię, ale jakoś tak tego nie afiszowałem... Od tych lat czekam na tytuł dla Srebrnych Strzał wśród konstruktorów, ale zawsze coś musi pójść nie tak oczywiście. Liczę więc, że Hamilton - na przekór tym wszystkim którzy go nie lubią - zdobędzie w końcu ten wymarzony tytuł indywidualnie jak i wśród zespołów :D Co do Rona, to bez niego ten zespół by nie istniał, nie byłby na takim poziomie na jakim jest teraz (a nawet od dłuższego czasu), więc nie wyobrażam sobie sytuacji, ze Dennis kiedyś odejdzie z tego zespołu... :/ Chciałbym aby Maka przejął po nim jakiś inteligentny i odpowiedzialny człowiek ;) Fakt, może rzeczywiście Ron nie zawsze ma racje i nie zawsze podejmuj słuszne decyzje itd., ale (wg mnie) również jego zasługą jest to, że Mak zawsze walczy o najwyższe pozycje. Pozdrawiam :)
virescens
20.05.2008 08:09
Mcluke - Dziwisz się ? Nie wiem jak można lubić Mclarena po ostatnim sezonie. Wszyscy zgodnie życzymy temu zespołowi dobrze ale w składzie już bez Rona Dennisa i Lewisa Hamiltona.
dex
20.05.2008 07:38
każdy kogoś lubi i jest też taka osoba czy osoby że się za nimi nie przepada , ja nie przepadam własnie za Hamiltonem , kwestie talentu tu nie mają znaczenia , patrze na całokasztaut , a hamilton w GP Bahrajnu zachowywał się jak księzniczka , kiedyś Button powiedział fajne słowo odnosząc się do sympatii Kimiego " to nie jest koleś z którym poszedł bym na piwo " ja się do tego dołączam tylko że mi chodzi o hamiltona , Kimi jest obojętny dla Buttona , a dla mnie jest obojętny Hamilton a jak tylko się osmiesza to tylko bardziej patrze na niego in -
powermac
20.05.2008 07:23
jędruś, toshibauser i tobbacoboy, czy tylko mnie nudzą ich masło-maślne wypowiedzi...?
Zykmaster
19.05.2008 11:21
Mcluke i Genio... Dziwisz sie ?? W tym sezonie tez zachowywal sie jak dzieciak... Dla przykładu...Gp Bahrajnu ? Mowi wam to cos... Byl na ostatnim miejscu i nie mogl slabszych wyprzedzic a jak wyprzedzil to wymachiwal lapkami... Bo kim on jest ?? Wtedy zrazil mnie do konca...W tym wyscigu... Dla mnie to jego zachowanie zostawia wiele do zyczenia... I to kazdego irytuje... Mnie tez... Kwestie talentu odstawcie na bok... Jest sie czego czepiac... I sie nie dziwie ze wielu go nie lubi... A ze sie go czepiaja ? Jeszcze dlugo beda to robic na tym forum... Bo jako osobe da sie go nie lubic... i sa do tego powody... A co do tych opon... To jest tez w tym racja ze Hamilton przyciera je strasznie... I sie nie dziwie ze musieli na 3 pity jechac... w Turcji... Genio... To ze jest utalentowany to kazdy wie... Ale nie kazdy patrzy tylko na jazde... I nie zmienia to faktu ze jest faworytem do wygrania w Monaco ... Miejmy nadzieje ze Ferrari zrobi co trzeba :) Win :) Pozdrawiam :D
majron
19.05.2008 11:06
jasne ze z oponami...
genio
19.05.2008 10:44
McLuke ... wiesz mam wlasnie to samo.Fakt..zwykle nie pisze tutaj ale jak czytam dość często tutejsze "newsy" to przeraża mnie ta jednostroność jaka tu panuje (piszę rzecz jasna o komentarzach).Mając to na uwadze sam zastanawiam sie czy są tutaj teraz jedynie kibice Ferrari i Roberta a cała reszta to " najeżdzająca " na McLarena i Hamiltona... Nudne naprawde już jest to jaki to Mclaren z Hamiltonem jest zły bla bla bla...Ale w sumie jak nie ma sie na kogoś uwziąść to zawsze jest lepiej na tego co już za swoje "dostał".Bez.Mam nadzieje że Hamilton pokaże wszystkim tym "krytykantom" że zasługuje na swój szacunek (co moim zdaniem na nie zasługuje) i pokaże w kolejnych wyścigach nie gorsza jazdę niz to którą zaprezentował w ostatnim GP i...wygra ten wyścig...tak,zycze mu tego na złość tym wszystkim którzy go skreslają i zle mu zyczą ...
McLuke
19.05.2008 10:25
Niektóre osoby zaczynają mi działać na nerwy z tym najeżdżaniem na Hamiltona... Gdzie nie spojrzę, zawsze jest jakaś wzmianka o Lewisie: a Hamilton tamto, a Hamilton siamto, a on jest taki, a jest siaki - i tak w kółko... Znieść się tego nie da! Uczepiliście się go ja rzep psiego ogona normalnie :P W czym on Wam przeszkadza? Macie mu za złe te "wybryki" w zeszłym sezonie? Czy może za to, że jest czarny? Czy zazdrościcie mu talentu i dobrego bolidu? Czy czego? Nie zaprzeczycie przecież, że Hamilton jest kiepskim kierowcą... Owszem jest młody i robi błędy, ale to normalne, każdy z kierowców w F1 tak miał - i Alonso i Schumacher i Raikkonen i wszyscy pozostali również. Na prawdę nie potrafię zrozumieć niektórych... Wytłumaczcie mi (na spokojnie) w takim razie, co jest w nim takiego złego, że go wszyscy nie lubią... Pozdrawiam wszystkich ;) :D P.S. Przepraszam, za ten offtop, ale na forum zrobiłby się jeszcze większy bałagan. Dla informacji - nie mam zamiaru wszczynać kłótni - to pytanie czysto informacyjne ;)
kemek
19.05.2008 08:50
Szkoda, że nie będzie można zobaczyć Hamiltona na zasadach z 2005 roku :PP W ogóle żadnego z kierowców... [;
wartek
19.05.2008 07:46
byczek to jest dobrze :) w monako poziom sily dociskowej dzialajacej na opony jest mniejszy niz na innych torach, bo sa tu duzo mniejsze predkosci, a docisk aerodynamiczny rosnie wraz z predkoscia
benethor
19.05.2008 07:27
2 sezon na bridżach i co se nie moga ustawić wozu tak żeby zagrało? Poza tym jakos Kovalowi lepiej wózek z oponami gra :P I przez to, że HAM ciągle bloki łapie crvene szkapy wyrywają punkty Srebrnym Strzałom :/
jaguar666
19.05.2008 07:21
Akurat nie o opony w Monako powinni się martwić, a o metroseksualność Hamiltona i diamenty w kasku. HAM jest gotowy specjalnie "zaparkować" na bandzie, byleby tylko mógł potem zobaczyć w gazetach siebie w towarzystwie diamentów. O znęcaniu się nad oponami i nad tym, co może się przez to stać, bardziej powinni się martwić w Kanadzie, Ściana Mistrzów nie wybacza. "Być może także bolid Mclarena nie współpracuje zbyt dobrze z oponami Bridgstone" - mamy drugi sezon japońskich opon, jeśli ktoś chce być mistrzem, to powinien się już dostosować do nowych warunków. Argument o niewspółgraniu był do przyjęcia w zeszłym sezonie.
jędruś
19.05.2008 06:52
Dla mnie przykładem dbałości o opony był zawsze Heidfeld . Ten głównie właśnie dzięki temu elementowi w tym sezonie może finiszować tuż za Kubicą , mimo startu kilka miejsce niżej .Inna sprawa , że w tym sezonie ma duże problemy z rozgrzaniem gum na jedno szybkie kółko kwalifikacyjne . Hamilton ciągle przyblokowuje opony , i przeważnie jak odbywa pit stop to widać , że jedna z opon jest dużo bardziej zniszczona i przytarta od drugiej . Dbałość o opony to duża część sukcesu w dzisiejszej F1 . Być może także bolid Mclarena nie współpracuje zbyt dobrze z oponami Bridgstone .
sneer
19.05.2008 06:49
Przypadkiem znaleźli taktykę na pokonanie BMW więc się czają. Ham pojedziena trzy.
byczek_1988
19.05.2008 06:33
ale biadolicie;/ każdemu zdarza sie przyblokować oponę.. Kubica w zeszłym sezonie baaardzo często je blokował.. nie róbcie z niego ideału.. "„Poziom aerodynamicznej siły dociskowej, która działa na opony jest dużo niższy, a także konstrukcja opony jest inna, więc nie ma możliwości, abyśmy mieli ten sam problem. " - powinno byc chyba "Poziom aerodynamicznej siły dociskowej, która działa na opony jest dużo wyższy" ...
oligator
19.05.2008 06:26
moim skromnym zdaniem blokowanie kol to oznaka ze granice mozliwosci sie niestety przekroczylo, moim zdaniem Kubek wlasnie zawsze sie o nia ociera a nie blokuje jak hamilton...
virescens
19.05.2008 06:19
Bo każdy sport polega na tym żeby jednak przekraczać granice możliwości. Kubica jeździ perfekcyjnie a Hamilton ma nieco lepszy bolid i agresywnie szarżuje co raz Mu się opłaca a raz nie. Jeśli Kubica chce zacząć wygrywać musi jeździć tak samo wariacko jak Hamilton :)
Pieczar
19.05.2008 06:07
B4ndit - nikt nie blokuje kół w F1 tak jak Hamilton. To było już widać w zeszłym sezonie, a najwięcej je blokował właśnie w Monako (kilka razy prawie otarł się o bandę).
B4ndit
19.05.2008 05:28
kemek nie jestes sprawiedliwy. Jak kubica z kims walczy to tez non stop blokuje opony, a blokowanie opon hamiltona bylo wlasnie glownie widac np w bahrajnie gdzie staral sie cisnac ile wlezie.
kemek
19.05.2008 04:51
McLaren zwala winę na Bridgestone, a nie potrafią przyznać, że Hamilton po prostu nie umie dbać o opony... Czasem parę razy na okrążenie (na niektórych torach) blokuje koła i nie ma czemu się dziwić, że tylko on miał problemy z oponami...