Przednie opony Michelin niezgodne z przepisami?

30.08.0300:00
Marek Roczniak
1102wyświetlenia

FIA wysłała ostatnio ostrzegawcze listy do zespołów uczestniczących w wyścigach Formuły Jeden, w których informuje o tym, iż jest świadoma faktu używania przez niektóre z nich przednich opon z szerokością bieżnika przekraczającą regulaminowe 270 mm. Chodzi o opony francuskiej firmy Michelin, przy czym problem leży w interpretacji obecnych przepisów, ponieważ nie jest tam dokładnie zdefiniowane, która cześć opony jest bieżnikiem, a która już nie.

Pewne źródła sugerują, iż opony te w trakcie jazdy rozszerzają się do szerokości 280 mm lub nawet więcej, gdyż pod naciskiem wywołanym siłą dociskową bolidu z torem zaczynają się stykać boczne fragmenty opony, zapewniając tym samym większą przyczepność. Wszystkie używane obecnie przednie opony w spoczynku mieszczą się w regulaminowej szerokości 270 mm, jednak jeśli FIA za definicję bieżnika przyjmie dowolny obszar opony, który w dowolnym momencie styka się z torem, to wtedy rozszerzające się w trakcie jazdy opony mogą zostać uznane za niezgodne z przepisami. Udowodnienie, że dzieje się tak przez dłuższy okres i że nie jest to wynikiem najeżdżania na krawężniki lub inne obiekty będzie jednak bardzo kłopotliwe. Tym niemniej FIA ostrzega, iż podczas następnego wyścigu o Grand Prix Włoch, który odbędzie się na torze Monza, może dojść do protestu ze strony zespołów kwestionujących zgodność z przepisami opon Michelin.

W związku z zaistniałą sytuacją firma Michelin wydała wczoraj oświadczenie, w którym zwraca uwagę na kilka faktów. Po pierwsze używane dotychczas przednie opony zostały zatwierdzone przez FIA, co jest poświadczone na piśmie. Po drugie nie jest jeszcze znany sposób na zmierzenie stykającej się z torem powierzchni opony w trakcie jazdy, co uniemożliwia w tej chwili podjęcie jakichkolwiek działań. Należy się także spodziewać trudności z definicją obszaru kontaktowego, skoro opony mogą systematycznie dotykać różnych obiektów, takich jak krawężniki, które w zależności od swojej budowy mogą nawet sięgać połowy wysokości bocznej ścianki opony. Po trzecie zmiana przepisów dotknie wszystkie zespoły współpracujące z firmą Michelin, gdyż każdy z nich korzysta z takiego samego profilu przedniej opony. Na koniec francuski producent zapewnia, iż jest gotowy na współpracę z FIA i może pomóc w opracowaniu odpowiedniej procedury pomiarowej, która mogłaby obowiązywać od przyszłego sezonu. Zrealizowanie tego przed następnym wyścigiem jest jednak raczej niemożliwe.