Kubica nie rezygnuje z walki o mistrzostwo
"Dopóki są jeszcze matematyczne szanse na zwycięstwo trzeba dawać z siebie wszystko"
31.07.0817:11
4961wyświetlenia
Robert Kubica nie rezygnuje ze starań o zdobycie mistrzostwa w tym sezonie. Kierowca zespołu BMW Sauber ma nadzieję na powrót do lepszej formy w swoim "domowym" wyścigu na Węgrzech po ostatnich niepowodzeniach.
Polak ani razu nie zajął miejsca w pierwszej czwórce od swojego zwycięstwa w Grand Prix Kanady na początku czerwca i teraz ma 10 punktów mniej do lidera mistrzostw Lewisa Hamiltona. Mimo to nadal sądzi, że ma szansę na tytuł.
Ostatnie dwa wyścigi nie były zbyt udane dla mnie, zwłaszcza ten na Hockenheim.- powiedział Kubica.
Jechałem czwarty, ale wyjazd samochodu bezpieczeństwa na tor zmienił wszystko diametralnie. Niektóre samochody będące wcześniej za mną awansowały znacznie w stawce i były na lepszych oponach.
Dopóki są jeszcze matematyczne szanse na zwycięstwo trzeba dawać z siebie wszystko, ponieważ sprawy mogą zmienić się dość szybko.- dodaje kierowca BMW.
Po pierwszym wyścigu w tym roku Hamilton miał dziesięć punktów a ja zero, ale po siedmiu byłem liderem mistrzostw.
Robert ma nadzieję, że na Węgrzech szczęście wróci do niego i liczy na mocne wsparcie od swoich fanów, jako że Hungaroring jest torem najbliżej położonym Polski i powinno być na nim sporo jego rodaków.
To swego rodzaju moje domowe Grand Prix, bo jest najbliżej. W poprzednich latach miałem tam olbrzymie wsparcie od fanów i spodziewam się teraz dobrego wyścigu, dobrej atmosfery oraz w miarę dobrej pogody.
Polak nie sądzi też, że dystans BMW do dwóch najszybszych zespołów obecnie w stawce zaczyna się powiększać:
Strata jest stabilna - zmienia się w zależności od rodzaju i warunków na torze, ale nadal możliwa jest walka z jednym z Ferrari lub McLarenów. Ostatecznie na Hockenheim Hamilton i Massa byli znacznie szybsi, ale Kimi i Heikki utrzymywali tempo porównywalne z moim.
Źródło: Autosport.com, F1.PL
KOMENTARZE