Zespoły zdumione kłopotami z tankowaniem paliwa
Nick Fry: "To mógł być zbieg okoliczności, ale nie wydaje mi się, aby tak było"
04.08.0810:01
3430wyświetlenia

Zespoły Formuły Jeden przyznały, że są zaskoczone falą problemów z maszynami tankującymi podczas Grand Prix Węgier i nie mają pojęcia, co było ich przyczyną. Problemy miały zespoły Toro Rosso, Williams, Honda oraz Toyota, a u wszystkich oprócz Toyoty pojawił się nawet ogień podczas tankowania.
Musimy się temu dokładnie przyjrzeć.- powiedział John Howett z Toyoty serwisowi autosport.com.
Straciliśmy przez to ponad pięć sekund i sądzimy, że po części odpowiedzialna jest za to wysoka temperatura.
Przy tak wysokich temperaturach podnosi się nieco ciśnienie w maszynie do tankowania, a nie możemy zbytnio ochłodzić paliwa i widać było, że problemy miały z tym również Toro Rosso, Honda i Williams. Robimy wszystko co w naszej mocy, jednak różnie bywa. Nie możemy modyfikować dystrybutorów, ponieważ to standardowe urządzenia.

Nick Fry z Hondy powiedział:
Jak dotychczas możemy jedynie stwierdzić tyle, że końcówka węża od tankowania nie weszła po prostu na swoje miejsce. Nie wydaje mi się, aby to było coś więcej, a w wyniku tego na zewnątrz wydostało się około pół litra paliwa, które się zapaliło, ale szybko to ugasiliśmy. Później po prostu użyliśmy innej maszyny do tankowania i było wszystko normalnie.
Ciekaw jestem, co stało się w przypadku innych samochodów, ponieważ to niespotykane, aby mieć tak dużo małych pożarów. To mógł być zbieg okoliczności, ale nie wydaje mi się, aby tak było.- dodał Fry.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE