Kierowcy Hondy przed Grand Prix Europy

Jenson Button spodziewa się, że nowy tor uliczny w Walencji będzie plasował się gdzieś pomiędzy Silverstone a Hungaroringiem pod względem średniej prędkości. Kierowca Hondy ćwiczył jazdę po nowym obiekcie na symulatorze zespołu, ale nie może się już doczekać momentu, kiedy po raz pierwszy wypróbuje hiszpański tor w rzeczywistym bolidzie.

Myślę, że cała Formuła Jeden jest bardzo podekscytowana na myśl o wyścigu w Walencji. - powiedział Brytyjczyk. To piękne miasto i wspaniale będzie móc ścigać się po jego ulicach. Tak jak większość zespołów, mamy symulator w naszej siedzibie w Wielkiej Brytanii i ważne było poświęcenie sporej ilości czasu na naukę toru.

Symulator nie oddaje pełnego czucia samochodu, ale poznajesz dystanse i punkty hamowania, więc jest to bardzo użyteczne. Mamy trochę bardzo szybkich torów kalendarzu, jak Monza, Spa i Silverstone, a potem wolniejsze tory, jak w Monako i na Węgrzech - spodziewamy się, że Walencja będzie gdzieś pośrodku. Dodatkowe emocje wynikają z bliskości barier, co powoduje, że naprawdę skupiasz swój umysł i wymaga to pełnej koncentracji na każdym okrążeniu.

Rubens Barrichello dodaje: Nowy tor zawsze różnicuje stawkę i daje szansę kierowcy na wywarcie większego wpływu, jako że nasze odczucia będą bardzo ważne przy poprawianiu ustawień auta. Jesteśmy dobrze przygotowani i czekam już na weekend oraz potencjalną okazję do zdobycia kilku punktów. Możemy spodziewać się, że weekend wyścigowy będzie tutaj bardzo gorący, co spowoduje, że będzie to jeszcze większe wyzwanie dla kierowców, samochodu i zespołu. Jestem wielkim fanem Walencji jako miasta; to piękne miejsce i miejmy nadzieję, że sprowadzi wielu nowych fanów do Formuły 1.

Źródło: Autosport.com