Vettel umniejsza rolę przewagi silników Ferrari

"Jak dla mnie, obecnie nie ma zbyt dużych różnic w silnikach"
25.08.0810:25
Igor Szmidt
2799wyświetlenia

Sebastian Vettel powiedział, że zaskakująco wysoka forma jego zespołu podczas Grand Prix Europy nie jest tylko wynikiem przewagi, jaką Scuderia Toro Rosso uzyskuje dzięki jednostce napędowej Ferrari. Były mistrz świata Fernando Alonso i Mark Webber tłumaczyli w sobotę, że zespół Toro Rosso był przed Red Bullem właśnie dzięki silnikowi.

Jednakże Vettel nieugięcie twierdzi, że pokaz prędkości w Walencji nie może być wyjaśniony jedynie przez przewagę mocy, jaką posiadają. Jak dla mnie, obecnie nie ma zbyt dużych różnic w silnikach. - powiedział Niemiec zapytany przez portal autosport.com, jaki wpływ na jego jazdę ma silnik V8 Ferrari. To nie jest tak, że można zyskać trzy, cztery, czy pięć dziesiątych sekundy jedynie dzięki silnikowi.

Myślę, że z takimi regulacjami technicznymi, jakie obowiązują na dzień dzisiejszy, wszystkie zespoły i wszystkie silniki są do siebie bardzo zbliżone. Może jedni mają przewagę na jednym typie torów, a drudzy na innym. To zależy od charakterystyki, ale myślę, że jest więcej spraw odgrywających kluczową rolę - wydajność aerodynamiczna, jakiego pakietu używa dany zespół i jaki stosuje docisk aerodynamiczny. Potem są kolejne, proste sprawy, jak prędkość na prostej, czy wysokość bolidu. Jest wiele elementów, więc nie można tego tylko na jedną rzecz zrzucić.

Vettel uważa również, że fakt iż Toro Rosso było przed zespołem Red Bull Racing w Walencji jest spowodowany spadkiem formy bliźniaczego zespołu. Myślę, że w Red Bullu próbowali pewnych ustawień w piątek i być może lekko się pogubili. Potem ciężko jest od razu powrócić do lepszej formy. Jeśli popełniasz błędy i myślisz tylko o tym, to w efekcie możesz ich popełnić jeszcze więcej. Czasami lepiej nie dotykać zbyt wielu rzeczy równocześnie. Tutaj tor był słabo nagumowany, więc trzeba było poczekać, aż nabierze odpowiednich właściwości. Tak naprawdę nie wiem, co stało się z Renault, czy Red Bullem. Sądzę, że stajemy się coraz mocniejsi, ale wciąż myślę, że Red Bull Racing jest krok przed nami.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

5
wartek
25.08.2008 07:38
jedrus, a na jakiej niby podstawie mowisz, wg mnie silnik ferrari jest duzo lepszy niz mercedesa? :D max speed ma raczej malo wspolnego z silnikiem, a zalezy od poziomu docisku no i kierowcy - jak szybko wyjdzie z ostatniego zakretu silnik jest przy tych 2 rzeczach pomijalnie niewazny, a to ze auta z silnikami ferrari akurat wczoraj mialy dobre czasy moze znaczyc mniej wiecej tyle ze mcl i bmw mialy ustawiony wiekszy poziom docisku nastawiajac sie na jak najlepsze czasy okrazen, a nie jak np str na ewentualna mozliwosc wyprzedzania. jak kierowcy startuja z dalszych pozycji to czesto maja nizszy poziom docisku, wola poswiecic ta jedna czy dwie dziesiate na okrazeniu ale zeby miec lepsze vmax i mozliwosc wyprzedzania wolniejszych.
Maly-boy
25.08.2008 02:50
ale to ,że w wyścigu 5 pierwszych kierowców na speed trapie używało silników Ferrari to napewno nie przypadek 6 ,7 byli kierowcy z silnikami Renault
gregoff
25.08.2008 09:54
Jak Mercedes wygrywał to on miał przewagę niby i pisałem, że wcześniej mówiło się o silnikach Ferrari. Teraz znowu Ferrari wygrywa to się mówi o ich silnikach. Różnice są minimalne a najważniejsze jest przygotowanie bolidu do konkretnego wyścigu.
Jędruś
25.08.2008 09:17
Ferrari ma bardzo szybki silnik ( według mnie dużo lepszy niż Mercedesa ) lecz niestety bardzo awaryjny. Prędkości na prostych wszystkich zespołów , które korzystają z ich silników są bardzo wysokie , a przeważnie i najwyższe w stawce. Renault ma teraz bardzo słaby silnik i być może stąd też słabsza dyspozycja Renault czy Red Bulla .
ICEman
25.08.2008 08:55
kurcze ostatnio jak ktoś zaczyna lepiej jeździc to idzie fama że ma lepszy silnik