Schumacher jest pod wrażeniem jazdy Hamiltona

Gene twierdzi tymczasem, że zakaz stosowania "team orders" jest nonsensem
22.10.0810:33
Mariusz Karolak
3531wyświetlenia

W ostatnich dniach aż dwóch uznanych kierowców przyznało, że ich zdaniem najlepszym kierowcą roku 2008 w Formule 1 jest Robert Kubica. Jednakże siedmiokrotny mistrz świata F1 Michael Schumacher zwraca uwagę na innego kierowcę i nie jest nim Sebastian Vettel.

Niemiec ocenia bardzo dobrze obecnego lidera mistrzostw Lewisa Hamiltona, który według niego pokazał, że sporo nauczył się na przestrzeni swoich dwóch pierwszych sezonów w F1. Naprawdę oceniam go bardzo dobrze, ponieważ sądzę, że to czego dokonał w tak krótkim czasie jest niewyobrażalne. - przyznał Schumacher w wywiadzie dla BBC.

To, że w zeszłym roku rywalizował z Fernando Alonso i często był od niego szybszy mówi samo za siebie. Jednakże zawsze jestem nieco zatroskany, jak dochodzi do pytania 'czy to on jest najlepszy'? Ludzie często pytają, czy jest on lepszy od Massy czy nie. Trzeba spojrzeć na okoliczności, a one nie zawsze są tak wyraziste, jeśli patrzy się na nie z zewnątrz.


Tymczasem kierowca testowy Ferrari - Marc Gene nazwał nonsensem obowiązującą obecnie zasadę zabraniającą stosowania poleceń zespołu w trakcie wyścigu. Po sytuacji, do jakiej doszło w wyścigu w Austrii w 2002 roku, kiedy to ówczesny szef zespołu z Maranello - Jean Todt kazał przez radio Rubensowi Barrichello przepuścić Schumachera, by ten mógł wygrać wyścig dla poprawy swoich szans na tytuł, FIA zabroniła zespołom wpływania w ten sposób na wyniki wyścigu.

Do podobnej sytuacji doszło w niedzielę w wyścigu w Chinach, kiedy Felipe Massa jadąc na trzecim miejscu za swoim partnerem zespołowym Kimim Raikkonenem, wyprzedził go bez większych problemów. Brazylijczyk zachował dzięki temu nieco większe szanse na mistrzostwo, bo stracił do Hamiltona tylko dwa punkty. Ze względu na zakaz "team orders" wszyscy zainteresowani musieli jednak udawać, że była to decyzja kierowcy, a nie zespołu.

Kiedy widzisz sytuację podobną do tej, to zdajesz sobie sprawę, że ten przepis jest czystym nonsensem. - napisał Gene w swojej stałej rubryce w hiszpańskiej gazecie El Mundo. To była całkowicie logiczna sytuacja i każdy zespół postąpiłby dokładnie tak samo.

Źródło: GPUpdate.net, F1Complete.com

KOMENTARZE

23
Andre
27.10.2008 04:05
Schumacher co ty pleciesz! Prawdziwy mistrz świata nie robi takich błędów jak on. Traci przez swoje błędy makabryczną ilość punktów, a i tak jest z przodu, co tylko pokazuje, jaki ma szybki wózek i to jest cała jego tajemnica!!!!!!!!!! A ty Schumacher też nie byłeś najlepszym przykładem.Zależało ci tylko na wygranej i nic innego się dla ciebie nie liczyło. Masz taki sam rozum jak Hamilton-liczy się dla was tylko sława i sukces za wszelką cenę. Nie zgadzam się z tobą, "'miszczu"'.
Jędruś
23.10.2008 06:32
Sytuacja z Kimim i Massą to nie było team orders... Dlaczego ??? Hmmm ... Nie ma obecnie w Ferrari jakiejś większej dyskryminacji któregoś z kierowców ( dyskryminacja jest wszędzie - w Mclarenie czy w BMW). Kimi miał w tamtym roku swój popis i go wykorzystał. Massa mu pomógł. Teraz on mu się odwdzięcza. To normalne ... Należy się zgodzić z Schumim. Hamilton w tym roku jest dojrzalszym kierowcą niż w ubiegłym , lecz pod względem panowania nad nerwami, presją dalej jest średniakiem. I jeszcze jego zachowanie na torze i na padocku ... Nie zasługuje na tego mistrza.
A.S.
22.10.2008 09:43
Miszczu pokłócił się z Filipem, czy co? Z przykrością stwierdzam, że tym razem Szumi dobrze gada. Gene swoją wypowiedzią potwierdza, że Ferrari zastosowało TO, które potem próbowało ukryć jako „dogadanie się” kierowców między sobą. Oczywiście nie zmienia to faktu, że przepis o zakazie TO jest bez sensu.
marrcus
22.10.2008 08:17
a Flavio nie lepszy, stary lis rozbił Nelsihnio w Singapurze ;p
Huckleberry
22.10.2008 07:21
hehe, parking Ferrari... miło przypomnieć sobie Flavio bladego z wściekłości ;P
adams
22.10.2008 06:48
Schumacher popełniał kardynalne błędy. Miał szczęście trafić na świetne lata Ferrari. Np http://pl.youtube.com/watch?v=uCJt9lGmxFM
bicampeon
22.10.2008 05:27
@sex pistols - to Massa jest mistrzem ?
Czechoslowak
22.10.2008 05:26
nic dziwnego- Schumi widzi w Hamiltonie siebie samego sprzed lat
sex pistols
22.10.2008 05:22
Nie rozumiem czemu tak bardzo pomija sie TO z zeszlego gp Brazyli, ktore dalo mistrzostwo Massie... To jest dopiero chore.
ht-hubcio
22.10.2008 03:00
no ale jakby Schumacher skrytykował Hamiltona to by towarzycho piało z zachwytu :))
Huckleberry
22.10.2008 02:33
Co wam przeszkadza ten Hamilton. Niech sobie gada ile wlezie. Mnie to nie interesuje, chętniej oglądam go na torze. Bo jest dobrym kierowcą. A błędy - rzecz ludzka...
bicampeon
22.10.2008 01:28
To nie może być rasizm, nie zapominajmy, że Lewis w połowie jest 'nasz', jego mama jest 'biała' :P Z resztą skończmy już ten temat. Jestem ciekaw jaki będzie Hamilton jak będzie miał słabszy sezon, poza podium, żadnej wygranej, bo np. McLaren zrobi słaby bolid. Czy to nauczy czegoś Lewisa czy będzie mówił, że gdyby nie bolid to...
LowR
22.10.2008 01:07
to raczej nie rasizm. Hamilton irytuje wypowiedziami typu "jestem najlepszy na świecie" i jednocześnie robi kretyńskie błędy jak ten w Montrealu, niegodne mistrza. Jak mu idzie to jest nie do zatrzymania, a jak coś ma ***ć, to na całego. Schumi był ostry i nie robił takich baboli jak Hami. Cała tajemnica. W tym sezonie Hamilton pojechał pod rząd na wysokimi poziomie tylko 2 kolejne wyścigi ( latem - Silverstone i Hockenheim). Przez resztę sezonu huśtawka. To wygrywał, to był poza podium na zmianę. Teraz zobaczymy, czy starczy mu stabilności, by pojechać drugi wyścig pod rząd na wysokim poziomie. To by było raczej odstępstwo od reguły i dlatego sezon znów będzie ciekawy aż do ostatniej flagi :)
bicampeon
22.10.2008 12:59
To nie jest rasizm. Hamilton jest krytykowany bo jest zbyt pewny siebie, arogancki. To jest spowodowane m.in. tym, że od razu trafił do czołowego teamu. Michael jeździł też czasami nieczysto, ale on zaczynał od Jordana i przechodził kolejne etapy. Nie walczył od razu o mistrzostwo. Lewis jest taki mądry, bo od razu miał szanse walczyć o tytuł w McLaren'ie. Dobra ma telent, bo 2 pozycja debiutanta nawet w czołowym bolidzie to bardzo dobry wynik, ale gdyby jeździł w zeszłym roku w Renault to byłby conajwyżej 6 może 5.
adams
22.10.2008 12:41
Cóż o tym się nie mówi wprost
rmn
22.10.2008 12:23
jaki rasizm?
adams
22.10.2008 11:54
Hamilton jest równie agresywny jak Schumacher. Różnica jest taka,że każdy zachwycał się stylem Niemca a na Angliku nie zostawiają suchej nitki. Rasizm jak się patrzy.
michal5
22.10.2008 11:14
KORraN > schumacher jeździł tak ostro jak był jeste młody i jak walczy z o mistrzostwo w 1997 z Jacques Villeneuve i w 1998 i 1999 z Mika Hakkinen co schumi nie zdobył a od 2000 nie miał konkurencji i jeździł juz nie tak ostro
toperz
22.10.2008 09:59
Z tymi poleceniami zespołów to w sumie prawda. Po co w kodeksie "martwe" zapisy, które i tak zespoły bez trudu obchodzę. Po co jest na konsoletach Mclarena w boksach przycisk Tactics ?
rafaello85
22.10.2008 09:49
West#---> gdyby Schumi napisał, że Lewis jest najlepszym kierowcą w stawce i jaki to on jest 'och' i 'ach', to ja jako pierwszy ( mimo iż Michael jest moim BOŻYSZCZE ) nie zgodziłbym się z nim:) Jednak Schumi jest dość powściągliwy w swoich ocenach. Czy Hamilton poczynił jakieś mega postępy? Śmiem wątpić. I w tym i w zeszłym roku jeździ dość dobrze, jednak dalej popełnia głupie błędy, przez które stracił trochę punktów. Czemu Michael ani jednym słowem nie wspomniał o Robercie? Czy on nie widzi, że to najrówniej jeżdżący kierowca w stawce, który w dodatku poepełnił najmniej błędów w tym roku?
mrzaza
22.10.2008 09:31
@West "Teraz fani Ferrari są w szoku...", a to nie zaskarbia mu sympati kibiców. Raczej mnie nie zaszokowała wypowiedź Schumiego. Na torze zachowywał się bardzo podobnie do Hamiltona i niestety nie zawsze całkiem czysto. Wydaje mi się, że negatywny obraz Hamiltona nie wypływa z braku talentu, czy umiejętności - chłopak naprawdę umie jeździć. Gorzej za to radzi sobie poza torem. Jest arogancki, pyszałkowaty, nie potrafi przyznać się do błędów - po prostu niemiłosiernie irytujacy.
KORraN
22.10.2008 09:29
Ehhh... No bo ma rację :D (chociaż nie przepadam za Schumacherem). Tylko, że: Schumacher wypowiada się o dokonaniach Hamiltona, a te oczywiście, że są imponujące. Ale jeśli przypatrzyć się szczegółom... ;) Zwróć uwagę, że przeciwnicy Hamiltona nie negują tego, że dużo osiągnął. Zarzucają mu "jedynie" to, w jaki sposób to zrobił, jak się zachowuje, jak jeździ itp.
West#
22.10.2008 09:13
Teraz fani Ferrari są w szoku że Michael Schumacher wypowiedział sie pozytywnie na temat Hamiltona i zapewne napiszą no tak ma racje nasz pupil:P