Force India potwierdza umowę z McLarenem i Mercedesem

Zespół rozszerzy też swoje możliwości dot. badań z użyciem obliczeniowej mechaniki płynów
10.11.0813:01
Marek Roczniak
3475wyświetlenia

To była raczej zwykła formalność - po rozwiązaniu w ubiegłym tygodniu umowy z Ferrari, zespół Force India sfinalizował już z McLarenem i Mercedesem kilkuletni kontrakt na dostawę silników, skrzyni biegów, systemu odzyskiwania energii kinetycznej (KERS) i układów hydraulicznych.

Wiadomość ta została ogłoszona dzisiaj wraz z informacją, że hinduski zespół rozszerzy swoje możliwości dotyczące badań z użyciem obliczeniowej mechaniki płynów w Brackley Aero Centre. Szef Force India - Vijay Mallya ma nadzieję, że wszystko to umożliwi jego zespołowi uzyskiwanie lepszych rezultatów w sezonie 2009 po tym, jak w tym roku nie udało im się zdobyć ani jednego punktu.

Jesteśmy bardzo zadowoleni, że możemy ogłosić zawarcie technicznego partnerstwa z McLaren Applied Technologies i Mercedes-Benz HighPerformanceEngines, a także z możliwości rozszerzenia naszych możliwości produkcji części z materiałów kompozytowych oraz zdolności projektowych w naszej siedzibie w Silverstone. - powiedział Mallya, który jest prezesem i jednocześnie dyrektorem zarządzającym Force India.

McLaren i Mercedes-Benz to dwie z najbardziej znanych nazw w historii motosportu, mające na swoim koncie znakomite wyniki w wyścigach Grand Prix na przestrzeni tak wielu lat, a zwłaszcza ostatnio, po wspaniałym zwycięstwie w prawdopodobnie najbardziej dramatycznym sezonie mistrzostw świata F1 w historii. Zespół Force India Formula One istnieje dopiero od jednego roku i niewątpliwie nasz pierwszy sezon był okresem nauki, ale od początku traktowaliśmy to poważnie i nie byliśmy zainteresowani tylko rolą statystów.

Ogłoszenie naszego nowego partnerstwa technicznego, w połączeniu z nowymi posunięciami i powiększeniem zasobów jest niewątpliwym dowodem na to, że traktujemy Formułę 1 bardzo poważnie. Chciałbym osobiście podziękować Berniemu Ecclestone'owi i prezydentowi FIA - Maxowi Mosleyowi, którzy zaoferowali swoje wsparcie w trakcie rodzenia się tej umowy.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

19
oligator
14.11.2008 03:07
na roznych forach typu f1technical.net , i innych
McLuke
13.11.2008 08:38
@Oligator: gdzie to wyczytałeś :> Przeciez o umowa dotycząca dostawy silników skrzyń biegów i KERSu a nie całego nadwozia ;) :P
oligator
13.11.2008 01:31
czytalem ze sam bolid tez bedzie bardzo podobny do MP4-24... Wiec to samo co STR/RB
kubicashow
13.11.2008 12:54
to ci dopiero
m.j.m
12.11.2008 03:12
paolo,ty chyba nie wiesz o czym piszesz.Pomyliły ci się kategorie wyścigowe albo nie wiesz do jakiej zalicza się F1.Tutaj nie ma miejsca dla biednych masz kasę budujesz swój bolid i resztę podzespołów.Na tym polega wyjątkowość F1.A nazywanie ludzi "krzykaczami" ludzi którzy wiedzą o czym piszą jest co najmniej obrazą.
McLuke
11.11.2008 01:59
Po tej wiadomości, liczę na to, ze FI w przyszłym roku zdobędzie swoje pierwsze punkty w F1 ;) Myśle, że z większością podzespołów od Mercedesa jest to możliwe i to nie jeden raz ;D :P Dobrze, że moja dwa ulubione teamy poniekąd "połączyły" się - oby to się okazało dobrą opcją dla obu zespołów :D
ToshibaUser
11.11.2008 11:35
Zgadzam się w pełni z Adam1970 - pozbycie się Gascoyna to był fatalny pomysł . Dostaną od Mercedesa i McLarena silnik , KERS i skrzynie , ale trzeba będzie je zaimplementować do nowego bolidu , a właściwie zbudować bolid pod nie . Kto to zrobi lepiej jak nie Mike . Bez niego będzie krucho . Whitmarsh nie podstawi im do garażu gotowego bolidu .
paolo
10.11.2008 10:02
A ja najbardziej z tej umowy cieszę się ze względu na STR. Gdyby nie mogli być klientem RBR to ktokolwiek by ich kupił skończyłby jak Jordan/Midland/Spyker/FI. Ta umowa i tegoroczne zwycięstwo STR powinny dać do myślenia krzykaczom przeciwnych klienckim samochodom. F1 jest tak droga, że prywatni albo będą korzystać z pomocy producentów albo odejdą. Kiedyś było Minardi i Jordan. Standardowi outsiderzy. Teraz STR regularnie kończył Qual w pierwszej dziesiątce. Niech mi ktoś powie co w tym złego? Zawsze ktoś musi być ostatni ale fajnie jeśli nie jest to przez cały sezon jeden zespół bo to nudne. To samo z wygrywaniem. Ten sezon był wyjątkowo ciekawy. Aż 5 zespołów i aż 7 kierowców wygrywało GP. Dzięki temu kontraktowi może równie nieprzewidywalnie będzie na końcu stawki.
alhan
10.11.2008 08:51
@AS z jednej strony może być FI Mercedes, ale z drugiej nie będą im dostarczać tylko silniki, ale również KERS, skrzynię biegów oraz systemy hydrauliczne, więc ta nazwa nie jest wcale taka pewna. W każdym razie cieszę się, że moja dwa ulubione zespoły połączą siły :)
A.S.
10.11.2008 06:48
Po pozbyciu się czerwonego silnika może być już tylko lepiej. Mogą być pewni, że McLaren i Mercedes dostarczą im znakomite podzespoły, które pozwolą im dołączyć do grona zespołów regularnie walczących o punkty w mistrzostwach. Lukas--> stawiam na Force India Mercedes, raczej McLaren w nazwie się nie pojawi.
Lukas
10.11.2008 05:11
Jak będą się nazywać? Force India McLaren mercedes? :)
niza
10.11.2008 03:07
życzę im jak najlepiej i niech w sezonie 2009 zapunktują, i to nie raz :)
barteks2
10.11.2008 02:40
Pewnie mało kto zauważył, że rok temu tracili średnio (jako Spyker) 3 sekundy na okrążeniu w kwalifikacjach, a teraz strata wynosiła około 2 sekund. Jeśli w przyszłym sezonie uda im się urwać kolejną sekundę do czołówki, to będzie już na prawdę nieźle :-)
bolekse
10.11.2008 02:35
im gorszy bolid tym łatwiej o stłuczki i nierówną jazde. Wiec nie wolno porównywac wypadkowosci kierowców z przodu i tylu stawki.
Maraz
10.11.2008 01:36
Falarek, ale czy to nie będzie "zamienił stryjek siekierkę na kijek"? Sutil jeździ bardzo nierówno i ma tendencję do powodowania stłuczek... :)
Falarek
10.11.2008 01:22
No to teraz tylko BMW i Honda nie dostarczają silników innym zespołom przy czym Honda przecież jeszcze nie tak dawno miała Super Aguri. Na pewno Force India skorzysta na tym bo dostaną oprócz silników gotowe skrzynie biegów i KERS czyli cały swój potencjał będą mogli skierować na rozwój innych elementów samochodu. No a za rok jeśli Heiki znów wypadnie blado to nastąpi zamiana kierowców między zespołami czyli Heiki na Sutila :)
Anderis
10.11.2008 01:13
Force India z taką stratą czasową do czołówki, jak w 2008 roku, wcale nie byłoby najsłabszą drużyną w roku 2007 czy wcześniejszych. Akurat ten sezon był wyjątkowo wyrównany i nie było słabych zespołów. Myślę, że Force India może opuścić koniec stawki w sezonie 2009. Wiele na to wskazuje. Ale z drugiej strony to kogo oni mogliby wyprzedzić? Myślę, że wiosną przyszłego roku przekonamy się, kto obrał złą drogę w tworzeniu modelu przyszłorocznego bolidu.
Adam1970
10.11.2008 12:28
...Pozbycie się Gascoyna to był samobój. Życzę im kilku punktów w 2009, jednak wydaje mi się ,że nie wypadli żle w sezonie 2008. Gdy porownamy czasy kwalifikacji czy w wyścigu, to nie brakowało im tak wiele jak zespołom sprzed lat wlokącym sie w ogonie.
Fire
10.11.2008 12:05
Życzę im jak najlepiej(to nawet fajny zespół), mam nadzieję, że w 2009 zdobędą punkt/y samochodem w kilkunastu % zbudowanym przy pomocy MCL.