Zespoły Ferrari i B.A.R rezygnują z użycia starych bolidów w 2004 roku?

06.12.0300:00
Marek Roczniak
1900wyświetlenia
Jeszcze przed zakończeniem sezonu 2003 zespoły Ferrari i B.A.R deklarowały chęć rozpoczęcia kolejnego sezonu ze zmodyfikowanymi wersjami tegorocznych bolidów. Włoska stajnia jako pomysłodawca tego rozwiązania postąpiła tak już dwa razy, wprowadzając nowy bolid dopiero po kilku wyścigach. Z ostatniej wypowiedzi dyrektora sportowego - Jeana Todta wynika jednak, że Ferrari poważnie myśli o rozpoczęciu sezonu 2004 z nowym bolidem. Do takiego myślenia z pewnością skłania fakt, iż zespół McLaren przeprowadza już testy swojego nowego auta i będzie z pewnością bardzo dobrze przygotowany do pierwszego wyścigu sezonu, który odbędzie się siódmego marca w Australii.

Nowy bolid Ferrari powinien być zaprezentowany przed końcem stycznia, jednak do tej pory nie przeprowadzono nawet testów na torze nowego silnika 053 V10, który będzie musiał wytrzymać dwukrotnie większy dystans niż dotychczasowe jednostki napędowe. Podobno w chwili obecnej rozważana jest możliwość zamontowania tego silnika do bolidu F2003-GA już w przyszłym tygodniu, aby można go było sprawdzić na torze jeszcze w tym roku. Tymczasem zespół Williams swój nowy silnik BMW P84 V10 testuje już od września i wyprzedza zakładany pierwotnie harmonogram.

Także nowy silnik Hondy przeszedł już pierwsze testy w przejściowym bolidzie B.A.R, nazywanym '04 concept car. W tym tygodniu jeden egzemplarz przejechał bez problemów ponad 800 kilometrów, wywołując tym samym szeroki uśmiech na twarzach zarówno inżynierów z Hondy, jak i całej ekipy B.A.R. W tej sytuacji dyrektor techniczny brytyjskiej stajni - Geoff Willis rozważa możliwość użycia w całości nowego bolidu już w pierwszym wyścigu sezonu 2004, chociaż pierwotny plan tego nie zakładał. Ostateczna decyzja nie została jednak jeszcze podjęta, tym bardziej, że bolid 006 będzie gotowy na początku lutego i na jego przetestowanie zostaną zaledwie trzy tygodnie. Wszystko będzie zależało od jego niezawodności.

Źródło: Pitpass.com, F1-Live.com, F1Racing.net