Kierowcy nie godzą się na kolejną podwyżkę wpisowego

FIA ponownie podniosła opłaty, choć tym razem powodem tego jest tylko uwzględnienie inflacji
24.01.0911:51
Marek Roczniak
3533wyświetlenia
Po ubiegłorocznej drastycznej podwyżce opłat dla kierowców za otrzymanie superlicencji, czyli dokumentu wymaganego do udziału w grand prix, FIA w tym roku ponownie podniosła opłaty, choć tym razem powodem tego jest tylko uwzględnienie inflacji. Tym niemniej Stowarzyszenie Kierowców Grand Prix (GPDA) nie jest z tego zadowolone i domaga się anulowania podwyżki opłat.

Do ubiegłego roku opłata za superlicencję wynosiła 1.725 euro plus 456 euro za każdy zdobyty punkt we wcześniejszym sezonie. W 2008 wzrosło to do 10.000 euro plus 2.000 euro za każdy punkt. Pomimo plotek o strajku podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii, wszyscy kierowcy ostatecznie zaakceptowali podwyżkę opłat, choć zażądali od władz sportu jej uzasadnienia.

Prezydent FIA - Max Mosley tak uzasadnił decyzję o podniesieniu opłat: Wydajemy fortunę na poprawę bezpieczeństwa i korzystają na tym przede wszystkim kierowcy. Ludzie, którzy do tej pory płacili za to powiedzieli w pewnym momencie: 'Chwileczkę, ci kierowcy zarabiają ogromną kasę, a my wydajemy fortunę by upewnić się, że mają zapewnione bezpieczeństwo'. Stąd właśnie wzięło się zwiększenie opłat.

W tym roku z uwagi na inflację opłata za superlicencję została podniesiona do 10.400 euro plus 2100 euro za każdy punkt zdobyty w poprzednim sezonie, a do tego kierowcy muszą także zapłacić przymusową składkę na ubezpieczenie w wysokości 2.720 euro. W przypadku aktualnego mistrza świata Lewisa Hamiltona całkowita opłata za superlicencję wyniesie więc w tym roku 218,920 euro.

Zdaniem GPDA miarka się już przebrała i do wszystkich kierowców wysłane zostały ostatnio e-maile z prośbą o wstrzymanie się z opłatami za ten rok, dopóki sprawa ta nie zostanie omówiona na początku lutego podczas najbliższego spotkania Stowarzyszenia Zespołów Formuły Jeden (FOTA). Podobno miała już miejsce wymiana korespondencji z FIA i Mosley zgodził się na przedyskutowanie kwestii obecnych opłat pod warunkiem, że kierowcy ujawnią swoje rzeczywiste zarobki, aby mógł stwierdzić, czy opłata jest zbyt wysoka.

W chwili obecnej nie wiadomo, jak FOTA zareaguje na kwestię opłat dla kierowców, zwłaszcza że raczej nie będzie chciała burzyć wypracowanego przy dążeniu do redukcji wydatków dobrego dialogu z FIA.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

29
NEO86
16.02.2009 11:16
Takie opłaty to paranoja. Powinni zastrajkować bo napewno te pieniądze nie zostaną dobrze spożytkowane. Płacenie takich wysokich sum to złodziejstwo i powinni się temu sprzeciwić. Przecież nikt nie lubi płacić więcej. Głupotą jest też to że najlepszy kierowca musi płacić najwięcej bo po prostu jest najlepszy to śmieszne.
marrcus
25.01.2009 09:28
łącze sie w bólu
Jankes
25.01.2009 06:47
nie karmić trolla, om nom nom :E
marrcus
25.01.2009 03:01
Oddać w podatku z 40 % swich zarobków co wyjdzie z 10mln to jest już wielki ból to jasne też bym uciekał bo to jest niemal jak kradzież. Myśle że Hamiltonie ma co robic z kasą bo mu tatuś większość zabiera ;p Raikonen ma 30 mln na co on wyda Ta super licencja to tak jak przejazdówka MZK, chyba że też tak nienawidzą dziadów FIA że serce im sie kraje z powdu każdego euro które muszą im oddać. Ale publiczne kłócenie sie jak araby na bazarze o każdego centa to mi sie nie podoba - robienie fochów, strajków, a nie same opłaty.
rafaello85
25.01.2009 12:47
Taaaaaaa, a tam się znalazł księgowy, który wie doskonale: kto ile zarabia, kto ile może wydać i komu ile można zabrać...:/ Lewis musi zapłacić 218 920 euro haraczu za to, że został Mistrzem Świata! Facet płaci taką ogromną sumę za to, że miał dobre wyniki:/ Myślisz, że Hamilton nie ma co robić z pieniędzmi? Uważasz, że nie spożytkowałby ich w inny sposób? Jeśli dalej twierdzisz, że kierowca F1 ma kieszeń bez dna i jest mu obojętne ile tych pseudoopłat ściąga od niego FIA, to wytłumacz łaskawie mnie i innym dlaczego kierowcy uciekają ze swoich państw np. do Monako czy Szwajcarii? Przecież skoro mają miliony, to co im zalezy płacić wyższe podatki w swoich państwach?? Zobaczymy czy jeśli będziesz zarabiał ( choćby nawet ) 'tylko' tysiące, czy będziesz tak skory do oddania dodatkowych setek czy nawet dziesiątek...
marrcus
25.01.2009 12:26
ooo znalazł sie adwokat jakby mi płacili miliony to nie ryczał bym z powodu tych drobnych
rafaello85
25.01.2009 09:37
marrcus---> skończ już z tymi głupotami, które wypisujesz:/ Bardzo bym chciał zobaczyć Twoją minę jeśli kiedyś zaczną Ci potrącać z wypłaty kilka razy tyle co do tej pory... Zakładając, że pracujesz. Chciałbym zobaczyć czy powieisz tak samo jak teraz... paolo---> rachunek jest prosty, pozwól, że Ci wyliczę: 1) 10000:1725=5,8 2) 2000:456=4,4 W pierwszy przypadku mamy wzrost prawie o 580%, a w drugim prawie o 440% w porównaniu do roku wcześniejszego. Czy czegoś jeszcze nie rozumiesz?
paolo
25.01.2009 12:30
Kazik: Jakiej ceny? Jakie 600%? Zlituj się i podaj jakieś konkrety!!! Z czym się trudno nie zgodzić???
marrcus
24.01.2009 09:50
ksAnderson ale akurat pisaliśmy o Burde a on tam zdobył "0" powiem tyle że taki Suitl bardzo chętnie by zapłacił tą "kare" za punkty najlepiej jak najwyższą te stałe 10'000 jest dosyć wysokie ale tylko dla paydriverów
ksAnderson
24.01.2009 09:38
marrcus - Monza 2008? Nie mów że STR dużo płaci swoim kierowcom :P Fakt że zdarzyło się to raz, ale zobacz ile ogólnie Vettel zdobył punktów. Przecież on nie ma aż takich kontraktów jak np Button, Barrichello, Coulthard którzy byli w klasyfikacji za nim.
marrcus
24.01.2009 07:47
bo ten co więcej zdobywa ma więcej kasy, na buednych nie trafia
im9ulse
24.01.2009 06:13
te "plus 2100 euro za kazdy punkt" wydaje mi sie k@#$%sko niesprawiedliwe...to tak jakby za bycie dobrym kierowca dodatkowo cie kaleczyli :( dla mnie to tak jakby pilkarz mial placic co roku pieniadze zeby otrzymac licencje zawodowego pilkarza i zalezala by ona od ilosci rozegranych meczy i strzelonych bramek...kompletna paranoja
Kazik
24.01.2009 06:06
paolo- o wzroście ceny o ok. 500-600 % mówił ostatnio niejaki Fernando Alonso (i trudno się z nim nie zgodzić),.
marrcus
24.01.2009 02:36
oligator akurat Burde ma duzo do zapłaty 4 pkt zdobył lol teamy tego nie płaca więc więc ok, więc do do cięcia sie liczy cięcie kosztów to KERS !!! hhaha podyżka podwyżką ale płaczliwe zachowanie kierowców to też dla mnie żenada Jak to niektórzy piszą: F1 to elitarny sport; nie dla biednych
michael85
24.01.2009 02:22
Jak zauważył ICE to jest cięcie kosztów. Parszywi hipokryci!!!
Wwuuu
24.01.2009 01:48
nieważne ile to dla nich ważne czy te pieniądze będą dobrze wydane ta kasa rzekomo idzie na poprawę bezpieczeństwa na torze a mi wydaje się ze za to odpowiedzialny jest właściciel toru bo na pewno budowa nowego toru nie wygląda tak że ja wylewam asfalt i buduje trybuny a FIA stawia mi bandy i inne rzeczy potrzebne do bezpiecznej jazdy tak naprawdę ta kasa idzie do kieszeni kumpli Maxa rozbijających się po świecie "kontrolując tory pod względem bezpieczeństwa" które wyglądają tak że koleś przyjeżdża na tor wystawia homologacje w 2 godziny i przez 3 dni imprezuje dostając przy okazji DUŻĄ pensje na takie coś to ja bym nawet złotówki nie dał
paolo
24.01.2009 12:55
Dla kierowców z małą ilością punktów wzrost wynosi 4 - 5 % więc nie piszcie głupot. To takie niesmaczne targi o drobne, które powinny zostać w "rodzinie". Powiedzmy sobie szczerze - tam nie ma biednych. Albo zarabiają kupę kasy albo płacą kupę kasy żeby tam być. Tak czy inaczej stać ich na taką drobną podwyżkę szczególnie, że dotyczy ona głównie dobrze (punktujących) zarabiających. Z drugiej strony FIA chce obciąć kierowcom kontrakty, bezczelnie chce aby ujawnili swoje zarobki i wyciąga rękę jak jakiś żebrak po drobne ryzykując wizerunkiem F1. Wielki świat, wielkie pieniądze, a targują się jak araby na bazarze. Nie wiem co to jest "wzrost wartości od ubiegłego roku" nie widzę też 600% ale moim zdaniem są siebie warci. Z drobnym wskazaniem na bezczelną i "biedną" FIA, którą w oczy kole "gówniażeria" z milionami w kieszeniach bawiąca się samochodzikami na torach. Szczególnie, że kryzys odbił się na kierowcach niesamowicie. Mają mniej "roboty". Z drugiej strony do cudzej kieszeni się nie zagląda itd itp. Osobiście życzę wszystkim takich problemów z takimi sumami na kontach.
ice_man_86
24.01.2009 12:50
to jest to cięcie kosztów
wartek
24.01.2009 12:39
jesli kubica zarabia 15mln zlotych, to dla niego tyle ile ma zaplacic to pol miesiecznej pensji :)
Ducsen
24.01.2009 12:01
Jejku przecież dla nich to jak dla was mandat za przekroczenie prędkości... O co to oburzenie?
Tony Rocky Horror
24.01.2009 11:56
@marrcus a ty byś chciał być dojony jak krowa milka? Absurdalna podwyżka
Kazik
24.01.2009 11:56
Kierowcom głównie chodzi o to aby uzasadniono tak radykalny i nagły wzrost kosztów superlicencji. ok.600 % ( ? )
oligator
24.01.2009 11:53
marrcus, to zalezy dla kogo taki bourdais nie zarabia milionow, czy chocby Kubica w pierwszym sezonie... ale fakt ze ten wzrost z roku na rok jest zastanawiajacy
rafaello85
24.01.2009 11:51
A ja w pełni rozumiem i popieram oburzenie GPDA. FIA chyba szuka głupszych od siebie. Popatrzcie jak wzrosły wartości od ubiegłego roku! Bez jaj!
marrcus
24.01.2009 11:38
no nie moge jakie to płaczki ci drajwerzy, biedny hamilton odda 200 tys z 20 mln euro 1 euro wiecej musza oddac i już lament, ojejku, chyba sami szkoci w tej formule przecież dla nich to groszowe sprawy, aż wstyd sie tak burzyć
Maraz
24.01.2009 11:32
Dla zwykłych ludzi to są może duże pieniądze, ale większość kierowców F1 zarabia w milionach euro (z samych kontraktów z zespołami), zwłaszcza czołowi kierowcy, a to oni najwięcej płacą za superlicencję, tak więc dla nich nie jest to wielka strata. Poza tym Mati93, co ma opłata za superlicencje (dotyczy tylko kierowców) do liczby zespołów?
Darth ZajceV
24.01.2009 11:27
A na co idzie to wpisowe? Pewnie do tylko do kieszonki FIA i nie ma to później związku z F1. Co jak co, ale jeśli ogranicza się koszty to na każdym polu, a nie tylko tam gdzie nie straci na tym Federacja.
seba_d
24.01.2009 11:24
zgadzam się z mati93, swoją drogą to niezłą mają inflacje jak u nas za komuny.
Mati93
24.01.2009 11:22
:0 ich naprawdę pogięło ... tyle płacić za super licencję ? a potem się dziwią że z każdym sezonem ubywa zespołów ...