Williams: Redukcja wydatków uratowała zespół

"Zmiany w przepisach mające na celu zredukowanie wydatków są dla nas bardzo korzystne"
24.01.0917:18
Marek Roczniak
2461wyświetlenia

Frank Williams przyznał otwarcie, że zmiany w przepisach mające na celu znaczącą redukcję wydatków, których wprowadzenie jest wynikiem wspólnych działań FIA i Stowarzyszenia Zespołów Formuły Jeden (FOTA), okazały się kołem ratunkowym dla jego zespołu.

Williams był uważany za jeden z najbardziej zagrożonych zespołów w obecnym kryzysie ekonomicznym, jako że nie dysponuje wsparciem producenta samochodów, a kilku z jego sponsorów znalazło się w kłopotach finansowych. Baugur musiał się wycofać z uwagi na upadek islandzkiej ekonomii, Petrobras i Lenovo także zakończyły współpracę, a Royal Bank of Scotland wymagał pomocy rządowej, ale pozostał sponsorem stajni z Grove.

W wywiadzie udzielonym gazecie Financial Times, Frank Williams określił redukcję budżetów w Formule 1 jako świeży start dla jego zespołu. Biorąc pod uwagę presję finansową, pod jaką się znaleźliśmy, wprowadzone zmiany w przepisach mające na celu zredukowanie wydatków na wyścigi są dla nas bardzo korzystne. - powiedział Brytyjczyk.

Williams potwierdził, że jego zespół poniósł straty w ostatnich kilku latach, ale uważa, że wprowadzone zmiany pozwolą im to zrównoważyć w kolejnych latach. Musimy mieć zyski. - dodaje. Aby odnosić sukcesy i być pewnym pozostania w interesie, musimy być także w dobrej kondycji finansowej. Musimy mieć więc zyski każdego roku. Straciliśmy trochę w ostatnich dwóch czy trzech latach, ale mamy rezerwy i zasoby, aby to przetrwać.

Financial Times donosi, że szef administracji F1 - Bernie Ecclestone wypłaci Williamsowi zaliczkę w wysokości 14,5 miliona funtów, aby zachowali płynność finansową. Jest to część kwoty, jako otrzymają po podpisaniu nowego Concorde Agreement. To zapłata z góry. - wyjaśnił Ecclestone. Mają prawo do otrzymania pewnej części zapłaty należnej im tylko w przypadku podpisania porozumienia Concorde. Powiedzieliśmy, że zapłacimy im już teraz.

Dyrektor generalny Williamsa - Adam Parr podkreślił, że nie byliby w stanie zaciągać nadal kredytów w celu zachowania płynności finansowej, gdyby nie nastąpiła redukcja wydatków.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

10
NEO86
16.02.2009 11:22
Cieszę się z poprawy finansów Williamsa.W końcu to 3 najbardziej utytułowany zespół w F1. Ja również bardzo chętnie zobaczyłbym duet Rosberg +Sutil.
rafaello85
25.01.2009 09:39
Małe czy też biedne zespoły niewątpliwie skorzystają na obniżce kosztów.
mbg
24.01.2009 09:25
W 2008 sezonie na 8 pozycji a w 2009 niech będa 1, 2 lub 3... Posiadając Nakajimę jest to jednak mało prawdopodobne, dlatego chciałbym zobaczyc duet Rosberg+Sutil.
Anderis
24.01.2009 08:57
Cieszę się bardzo, że Williams nie jest już zagrożony wycofaniem się z F1. To zdecydowanie mój ulubiony zespół i byłoby dla mnie wielką, olbrzymią stratą, gdybym nie mógł ich już zobaczyć w F1. Co do kierowców to Rosberg napewno nie jest zły. W ostatnim sezonie był trochę nierówny, ale sezon wcześniej pokazał, że jest dobrym kierowcą. Jakoś nie widzę lepszego kierowcy, którego Frank mógłby zatrudnić na jego miejsce, no bo przecież taki Alonso, Kubica, czy Vettel nie przejdą do takiego zespołu, póki nie zacznie spowrotem odnosić sukcesów. Co do Nakajimy to napewno geniuszem kierownicy nie jest, ale wraz z przebiegiem sezonu bardzo się rozwinął. W końcówce bywał naprawdę szybki i pokazał kilka ciekawych manewrów wyprzedzania w trakcie sezonu (mam na myśli czyste wyprzedzania ;)). Może jest kilku szybszych kierowców, którzy byliby gotowi jeździć dla Williamsa, ale biorąc pod uwagę, że Kazuki jest już dłuższy czas w zespole i ma jeszcze potencjał, żeby się rozwinąć, to okazuje się, że i jego wymiana na innego kierowcę nie była konieczna.
patgaw
24.01.2009 05:44
rosberg to wymienia srednio 2.x skrzydla na wyscig. a nakajima to klasa sama w sobie.
TommyGun
24.01.2009 05:32
rosberg tak,nakajime nie....
Jędruś
24.01.2009 05:26
Rosberg to gwiazda z nazwiskiem , medialny , ma wielu fanów , bardzo szybki i młody. Nawet Mclaren i BMW chciało by go mieć w swoich szeregach. Nakajima to spadek po Toyocie , ale mimo wszystko cały czas się rozwija i ja bym nie go przekreślał. Prawda - na jego miejsce mógłby wskoczyć lepszy kierowca i tak się stanie jeśli Williams po tym roku zrezygnuje ze współpracy z Toyotą i na miejscę Nakajimy dadzą drugiego Nico.
Bart
24.01.2009 04:49
Niby dlaczego?:P
ferdziokiepski
24.01.2009 04:48
lubie ten zespół tylko kierowców mógłby Frank zmienić
ht-hubcio
24.01.2009 04:35
jak Ferrari dostaje dodatkową kasę z FIA, to Williams powinien dostawać dwa razy tyle "bonusa"...