Zespół Hondy dementuje ubieganie się o pomoc rządu

"Nie spotkaliśmy się z BERR w celu przedyskutowania pomocy finansowej od rządu"
29.01.0919:32
Marek Roczniak
2399wyświetlenia

Zespól Honda Racing F1 zdementował dzisiejsze doniesienia brytyjskiej prasy, jakoby chciał otrzymać pomoc finansową od rządu Wielkiej Brytanii.

Gazeta The Guardian zasugerowała dziś rano, że stajnia z Brackley chce otrzymać część z wielomiliardowego pakietu przeznaczonego na ratowanie podupadającego przemysłu samochodowego na Wyspach, którego utworzenie ogłosił na początku tego tygodnia sekretarz ds. biznesu w Izbie Lordów.

Zespół Hondy nie chciał początkowo komentować tych doniesień, co mogło sugerować, że istotnie próbuje uzyskać pomoc od departamentu ds. biznesu, przedsiębiorczości i reformy regulacyjnej (BERR). W końcu rzecznik Honda Motor Company powiedział jednak serwisowi autosport.com, że o ile były prowadzone rozmowy z BERR na temat sytuacji zespołu, o tyle nigdy w planach nie było uzyskanie pomocy finansowej od rządu.

Spotkaliśmy się z BERR podczas kilku okazji, aby przedyskutować, jakich dokonaliśmy postępów i omówić sytuację zespołu oraz jego siedmiuset pracowników. - powiedział rzecznik Hondy. Jednakże nie spotkaliśmy się z nimi w celu przedyskutowania pomocy finansowej od rządu i takie rozmowy nie miały miejsca.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

8
renegade
30.01.2009 12:12
CATerpillar zwolnil 1000 w dwa miesiace, JCB 1700 w 3 tygodnie, co kogo obchodzi ile miejsc straci firma, ktora nawet samochodow nie produkuje. Daily Mail za jaja powiesi Browna, jesli pojdzie na bail out dla Hondy - to tak idiotyczne, ze nawet pewnie Darling o tym nie mysli, tutaj chodzi o brytyjski przemysl samochodowy.
marrcus
29.01.2009 09:51
Jędruś - no tak ale nie pare milardów, tylko pare(naście) mln funtów
Adam1970
29.01.2009 09:47
Z tym symbolicznym 1 dolarem jest tak jak z telefonami: dostajesz za 1 zeta telefon a za abonament płacisz i płaczesz... Fakty są takie,że Honda zwróciła się do Departamentu brytyjskiego i żebrała pieniądze a oficjalnie omawiała sytuację zespołu i dokonane postępy :) Kupca na Hondę nie ma i nie wierzę już aby Honda o to specjalnie zabiegała. Ten 1 dolar musi być zapewne cholernie drogi...a już z pewnością nie chodzi o jakiś tam cyrk, który nazywa się F1.
oligator
29.01.2009 09:29
cena wynosi symbolicznego dollara, jesli ktos poka[ż]e ze ma dobry projekt....
prodigy5
29.01.2009 08:19
Z pewnością zespół nie jest na sprzedaż wszeslkie spekulacje i pisanie ,o czymś ,a za chwilkę dementowanie nie ma sensu Honda nie sprzeda zespołu i pewnie dlatego taka cisza pozatym jeżeli zależłoby na tym japończykom już dawno ktoś by się tym zaintersował ,cena widocznie daje do zrozumienia ,że zespół nie jest na sprzedaż!
Jędruś
29.01.2009 08:09
Miejsca pracy dla 700 osób. Honda niech się lepiej śpieszy po koniec stycznia a nowego właściciela jak nie było tak nie ma...
marrcus
29.01.2009 07:19
nie wiem jaki byłby sens dopłacać do brytjczykom do Hondy
michael85
29.01.2009 06:47
Z pewnością Honda mogłaby liczyć na histeryczną reakcję Brukseli. Przecież do naszych stoczni też nie wolno było dopłacać. Jedynie banki (należące do wiadomo kogo) mogą liczyć na dotacje liczone w setkach milionów euro.