IndyCar: Kryzys dotyka coraz więcej zespołów
Jimmy Vasser ze smutkiem przyznał, że musiał zwolnić 18 osób ze swojej ekipy KV Racing
02.02.0911:41
1544wyświetlenia
Coraz więcej zespołów IndyCar zaczyna odczuwać skutki obecnej sytuacji ekonomicznej w Stanach Zjednoczonych. Szef Conquest Racing - Eric Bachelart wystosował specjalny komunikat, w którym zapewnia, że prowadzona przez niego ekipa nie wycofa się z mistrzostw. Obyło się bez zwolnień pracowników, ale musieli oni przystać na pewną redukcję wynagrodzeń.
Miałem dwa wyjścia. Jednym było zmniejszenie liczby pracowników, co umożliwiłoby nam sfinalizowanie naszego programu na sezon 2009. Drugim było poproszenie ludzi, aby zgodzili się na zmniejszenie swoich poborów w zamian za pozostanie w zespole. Cieszę się, że każdy zdecydował się pozostać i nie musiałem nikogo zwalniać.- powiedział Bachelart.
Redukcja pracowników nastąpiła jednak w zespole KV Racing. Jimmy Vasser ze smutkiem przyznał, że musiał zwolnić 18 osób i w chwili obecnej ma środki na wystawienie tylko jednego auta w sezonie 2009.
Nadal staramy się o wystawienie drugiego samochodu, mamy ciągle 23-25 osób i utrzymujemy w gotowości infrastrukturę, zatem jesteśmy w każdej chwili gotowi do tego, jeśli tylko znajdziemy sponsorów.- powiedział Vasser.
Podobna sytuacja jest w Newman/Haas/Lanigan, który wystawi prawdopodobnie tylko jedno auto dla Grahama Rahala. Z kolei zespół Rahal Letterman Racing zapowiedział, że w chwili obecnej nie dysponuje środkami, które pozwoliłyby im na starty w całym sezonie 2009.
Wspomniany wcześniej Conquest, tak jak z resztą Dale Coyne Racing, oficjalnie nie potwierdziły jeszcze kierowców na ten sezon. Czołowy zespół IndyCar - Andretti Green Racing wystawi cztery samochody, Penske Team i Ganassi Racing po dwa. Po jednym samochodzie wystawią zaś Panther Racing, AJ Foyt, Dreyer & Reinbold, HVM, Vision Racing i nowy w stawce 3G Team. Niewykluczone, że w niektórych wyścigach część z nich będzie w stanie wystawić i drugi samochód.
Źródło: Autosport.com