Petrobras wyklucza sponsorowanie byłego zespołu Hondy

Stajnia z Brackley jest jednak podobno nadal bliska potwierdzenia swoich startów w 2009
16.02.0917:59
Marek Roczniak
2574wyświetlenia

Wygląda na to, że Petrobras nie będzie sponsorem byłego zespołu Hondy, choć według nieoficjalnych doniesień z ubiegłego tygodnia to właśnie brazylijski koncern naftowy miał między innymi zapewnić środki finansowe stajni z Brackley na starty w sezonie 2009.

Claudio Thompson odpowiedzialny za aktywność sponsorską tej firmy powiedział, że Petrobras nie tylko nie zamierza opłacać startów Bruno Senny, ale także i wywiązywać się z zawartej pierwotnie z Hondą umowy sponsorskiej szacowanej na 10 milionów dolarów, ponieważ interesuje ich tylko współpraca z fabrycznym zespołem, co umożliwiłoby im rozwój technologiczny.

Kiedy tylko Honda ogłosiła, że wycofuje się z Formuły Jeden, my także zdecydowaliśmy się na zakończenie naszego zaangażowania w ten sport, ponieważ wszystkie zespoły wspierane przez producentów samochodów mają już dostawców paliwa na sezon 2009. - powiedział Thompson. Nie jesteśmy zainteresowani byciem jedynie komercyjnym sponsorem bez możliwości wykorzystywania i rozwijania naszych produktów.

W oficjalnym oświadczeniu wydanym przez brazylijski koncern w sprawie domniemanych powiązań z Senną czytamy z kolei: Petrobras dementuje plotki widziane ostatnio w mediach na temat zatrudnienia Bruno Senny przez byłą ekipę Hondy przy wsparciu naszej firmy. Nie mamy żadnego kontraktu z Hondą lub jakimkolwiek przyszłym zespołem F1 mającym startować w sezonie 2009. Petrobras podkreśla też, że w ramach swojego programu sponsorskiego w motosporcie nie wspiera indywidualnie kierowców.

Petrobras był zaangażowany w F1 od lipca 1998 roku, kiedy to podpisał pierwszą umowę z Williamsem. Jednakże pomimo zdementowania plotek przez tę firmę o wsparciu dla byłego zespołu Hondy, brytyjska gazeta The Daily Telegraph twierdzi, że stajnia z Brackley nadal jest bliska potwierdzenia swoich startów w sezonie 2009, gdyż prowadzi rozmowy z innym potencjalnym wybawcą, który ma dobrą reputację i jest w stanie zapewnić długoterminową stabilność finansową, a jego marka jest znana na całym świecie. Formuła Jeden z wielką przyjemnością powita go na pokładzie.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

11
NEO86
28.02.2009 12:45
sir Lukas-> Microsoft napewno nie jest odporny na kryzys
Jędruś
18.02.2009 07:20
I fabryki wódki bo ta jak chleb zawsze konsumowana będzie :D
sir_Lukas
17.02.2009 03:44
hm odporny na kryzys? Microsoft :)
rafaello85
17.02.2009 10:13
Trzy dni temu pisałem, że nie ma się czym ekscytować. Hondy NIE BĘDZIE w tym sezonie.
CamilloS
17.02.2009 08:43
To musi być ktoś z dużą ilością kasy i całkiem odporny na kryzys.
noofaq
17.02.2009 08:16
martini albo zwykły jabcok ;) ploty ploty ploty - trzeba coś robić przez ten ponad miesiąc ;)
natan
17.02.2009 07:39
Ja myślę że mogło by to być Martini. Sponsor którego wszyscy znają, i jest poważany w F1.
Sar trek
16.02.2009 06:40
Kto się cieszył, ten się cieszył. Mi to odrazu wyglądało na zwykłą plotkę i podpuchę.Niestety niemyliłem się:(
McLuke
16.02.2009 05:26
Chyba nasza radość w związku ze startem Hondy pojawiła się trochę za szybko :/ Zaraz się okaże, ze to wszystko to jedna wielka ściema a te informacje o Petrobrasie, Sennie i Butonie to gra medialna i nic więcej... :(
Buczo
16.02.2009 05:23
Chyba już nawet Bildowi kończą się pomysły kto mógłby przejąć Hondę. To chyba naprawdę będzie wielka niespodzianka, o ile do tego dojdzie.
sir_Lukas
16.02.2009 05:09
robi się gorąco, jest teraz dosyc mala szansa że ktoś będzie sponsorował "Hondę" za szybko się wszyscy cieszyliśmy...