Szef serii GP2 nie obawia się Formuły 2

Bruno Michel uważa, że GP2 ma widoczną przewagę nad nowym rywalem
24.03.0911:09
Mateusz Furgał
2806wyświetlenia

Szef GP2 - Bruno Michel jest pewny, że Mistrzostwa Formuły 2 nie są zagrożeniem dla jego serii. Michel uważa, że jego przymierze z F1 oraz lepsze osiągi samochodów GP2 dają jego mistrzostwom widoczną przewagę nad nowym rywalem, wskrzeszonym przez FIA jako niskobudżetową drogę do Formuły 1.

Absolutnie nie... organizacja wyścigów przy F1 i wysoki poziom osiągów naszych samochodów oznaczają, że żadna kategoria nie może równać się z GP2 jako seria dostarczająca młodych kierowców do Formuły 1 - odpowiedział Michel na pytanie o zagrożeniu, jakie niosą dla GP2 mistrzostwa F2.

W rzeczywistości Formuła 2 bardziej skrzywdzi kategorie, które zasilają GP2, niż nas. Kierowcy, którzy mają ambicję startować w sezonie 2010 Formuły 1 wiedzą, że bezsprzecznie muszą wystartować w tym sezonie w GP2 i nigdzie indziej. Co więcej, fakt że niektórzy kierowcy F2 otrzymają superlicencję nie uczyni z nich kierowców F1. Aby kierowca przeniósł się do F1 musi najpierw zostać zauważony przez szefów zespołów F1. Nie ma lepszego miejsca do osiągnięcia tego niż GP2. Nasze mistrzostwa to ostatni krok dla kierowców przed Formułą 1, podczas gdy F2 zostanie prawdopodobnie serią zasilającą GP2.

Pomimo kryzysu ekonomicznego zarówno GP2, jak i F2 spodziewają się pełnej stawki w tym roku. W F2 zapełnione są wszystkie 24 miejsca, podczas gdy 23 kierowców zapewniło sobie miejsce w stawce GP2 - ostatnie trzy wolne miejsca zostaną zapełnione w najbliższym czasie. GP2 pozostaje znacznie droższa niż F2, ale podjęła kroki w celu redukcji wydatków w tym roku. Michel twierdzi jednak, że seria nie zostanie "niskobudżetową" opcją. Podjęliśmy odpowiednie kroki, takie jak anulowanie testów w połowie sezonu, przerwanie testów w tunelu aerodynamicznym, ograniczenie personelu i znaczne redukcje w kosztach niektórych części.

Zdaniem Michela po drogim sezonie 2008, co związane było głównie z utworzeniem azjatyckiej serii i wprowadzeniem nowego samochodu w głównej serii, budżety zespołów w sezonie 2009 powinny być mniejsze o 20%. Seria GP2 pozostaje jedną z najbardziej żywotnych istniejących serii. Kontrola kosztów, którą założyliśmy na początku okazała się wydajna i udana. Patrząc z perspektywy, pomimo tego, że nie możemy być uznani za "niskobudżetową" serię, nie można też zapomnieć o złożoności i konkurencyjności naszego samochodu.

Źródło: Autosport.com