Hartley nadal nie może być kierowcą rezerwowym Red Bulla

Nastolatek z Nowej Zelandii wystartuje w ten weekend w World Series by Renault
17.04.0914:24
Igor Szmidt
2685wyświetlenia

Brendon Hartley wciąż nie może objąć posady kierowcy rezerwowego w zespole Red Bull Racing. Nastolatek z Nowej Zelandii nie dostał jeszcze superlicencji FIA, choć wniosek w tej sprawie został wysłany już kilka tygodni temu.

Podczas dwóch pierwszych wyścigów w Australii i Malezji doradca Red Bulla - David Coulthard przejął obowiązki kierowcy rezerwowego, a ostatnio potwierdził, że będzie kontynuował pełnienie tej roli, dopóki Hartley lub inny młody kierowca Red Bulla nie będzie dostępny. Doświadczony Szkot pozostaje w gotowości również w Szanghaju, podczas gdy Hartley otrzymał szansę startu w ten weekend innej serii.

Podczas gdy kierowcy F1 będą ścigali się na torze w Chinach, 19-letni Brendon będzie obecny na Circuit de Catalunya pod Barceloną na inauguracji sezonu World Series by Renault, gdzie zacznie obowiązywać jego umowa z zespołem Tech 1, zawarta na trzy weekendy wyścigowe. W zależności od jego dostępności, albo pozostanie z nami do końca sezonu, albo zostanie zastąpiony przez innego kierowcę z ekipy juniorskiej Red Bulla - powiedział szef zespołu Simon Abadie.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

14
Jędruś
17.04.2009 09:31
blader - Hartley to mistrz Formuły Renault 2.0 Eurocup z sezonu 2007 ! Z tego co pamiętam zadebiutował już w F3ES i w tym roku ma podpisany kontrakt na starty w tej serii. Chłop ma jednak aspirację jak najszybciej dostać się do F1 i dlatego być może zdecydował się spróbować sił w WSbR.
blader
17.04.2009 06:49
Khelinubril, czasem w jakichś zawodach startował, ale raczej sporadycznie, ponieważ ważne imprezy z reguły odbywają się w weekendy - podobnie jak zawody GP F1, więc jest po prostu konflikt terminów
alhan
17.04.2009 06:05
Moim zdaniem Brendon zasłużył na superlicencję. Oglądałem jego występy w BF3, gdzie pokazał się z naprawdę mocnej strony, a dodając jeszcze to, że wygrał FR Eurocup moim zdaniem kwalifikuje go do uzyskania tego dokumentu. To przyszły kierowca F1, prędzej czy później.
Khelinubril
17.04.2009 05:59
@paolo Dzięki! Zawsze można nauczyć się czegoś nowego. A czy Klien czasem nie startował w jakichś zawodach a jest przecież kierowcą rezerwowym.
paolo
17.04.2009 04:03
Posada rezerwowego przy obecnych przepisach powinna być dla emerytów, a nie młodych. Młodzi muszą jeździć i zdobywać doświadczenie, a nie robić za maskotkę w cyrku objazdowym. W sumie to RBR i STR dobrze robią. Mają rezerwowego za free bo DC i tak lata na każde GP. Khelinubril: Testowi tak, ale rezerwowi po prostu nie mają już czasu. Rezerwowy to nie to samo co testowy.
natan
17.04.2009 04:00
Tylko jedno rozwiązanie przywróćcie piątkowych testerów i wszystko z głowy. Wtedy łowiono by nowe talenty. A ze superlicencją to Hartley musi jeszcze poczekać. FIA ostatnio przysypia ---> FIA vs. sprytne dyfuzory. Cała sprawa trwała od prezentacji Toyoty w styczniu aż do 15 kwietnia. Trochę za długo moim zdaniem. :(
Khelinubril
17.04.2009 03:14
@blader kierowcy testowi startują także w wyścigach w innych seriach
blader
17.04.2009 02:11
w jego wieku spokojnie może jeździć w serii Renault, zamiast wlec się z zespołem na każde GP i obserwować każdy wyścig z boku - to mu żadnego doświadczenia nie da. a jak się dobrze zaprezentuje w niższych seriach, to może wskoczyć na fotel w GP2 a później już do F1 jako pierwszy kierowca.
Arczyn
17.04.2009 01:42
A gdzie ci młodzi mają nabierać doświadczenia? Piątkowych testerów nie ma, testów w trakcie sezonu nie ma, tacy Kubica czy Vettel świetnie trafili ze swoim wejściem do F1.
bicampeon
17.04.2009 01:31
Tak samo Alguersuari odmówił, a więc tylko Hartley im został. W Brawnie mają nadmiar rezerwowych, a w RedBull, to muszą gościa z TV wystawiać ;)
Ramzes
17.04.2009 01:20
Co do Sato, to jeśli dokładnie pamiętacie, to on sam nie zgodził się na rolę testowego kierowcy, RB go chciał.
mkpol
17.04.2009 01:02
Co innego promowanie młodych kierowców i dbanie o ich rozwój, czy nawet pozwolenie na przeprowadzanie testów, a co innego żłótodziub za kierownicą bolidu F1 na przykład na stracie do deszczowego wyścigu na monzy. Uważam że RBR troszkę przesadził z tą wiarą w jego umiejętności.
Khelinubril
17.04.2009 12:36
@McLuke I bardzo dobrze. Niech szukają nowych kierowców a nie przebierają z juz przeżytych.
McLuke
17.04.2009 12:33
RBR wziąłby Sato i nie byłoby kłopotów, a tak... chciało im się nowego "newbie" kontraktować, to teraz mają :P