Sutil podbudowany po wyścigu w Chinach

Niemiec liczy na poprawę osiągów dzięki nowym częściom do VJM02 na kolejny wyścig
21.04.0920:20
Patryk Pokwicki
2344wyświetlenia

Adrian Sutil powiedział, że jego występ w Grand Prix Chin był impulsem dla zespołu Force India, pomimo tego, że nie zdobyli punktów.

Niemiec wykorzystał swoje umiejętności jazdy w deszczu i pod koniec wyścigu zajmował siódmą pozycję. Jednak na pięć okrążeń przed metą stracił panowanie nad swoim samochodem i wypadł z toru, uderzając dość mocno w bandę. Mimo braku zdobyczy punktowej kierowca Force India uważa, że zdołał podnieść zespół na duchu.

Zawsze dobrze jest pojechać mocny wyścig - powiedział Sutil. Prawie udało nam się dojechać do końca. Ważne, że nasz samochód jest gdzieś w środku stawki. To jest dobre dla zespołu i motywuje nas do dalszej pracy. Brak punktów jest bardzo rozczarowujący, ale trzeba się z tym pogodzić. Zawsze jest następny wyścig. Trudno. Było tak blisko, ale niestety się nie udało. Nie poddajemy się jednak i będziemy próbować dalej.

Sutil zakończył GP Chin w podobny sposób, jak ubiegłoroczne GP Monako, kiedy po bardzo dobrej jeździe na czwartej pozycji został uderzony w tył przez Kimiego Raikkonena i zmuszony do wycofania się. Adrian przyznał, że wypadek w Monako był bardziej bolesny. Tak sądzę, ponieważ tam nie zrobiłem niczego złego i ktoś we mnie uderzył - powiedział. Tutaj było ryzyko i myśleliśmy, że pod koniec wyścigu będziemy na limicie, jeśli chodzi o opony i wszystko inne. Gdyby w końcówce deszcz przestał padać, wszystko byłoby dla nas w porządku. Jednakże w ciągu ostatnich 20 minut padało coraz mocniej i trudno było utrzymać samochód na torze. Ostatecznie właśnie to zepsuło nasz wyścig.

Sutil ma nadzieję, że zespół będzie w stanie podjąć walkę w Bahrajnie ze względu na nowe części, jakie wprowadzą do VJM02. To na pewno nam pomoże - powiedział. Zobaczymy, czy będziemy w stanie nadrobić zaległości. Inne teamy też wprowadzą modyfikacje, które poprawią ich docisk, ale mam nadzieję, że powalczymy z pozostałymi zespołami. Nadal jednak potrzebujemy szczęścia, aby zdobyć punkty.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

19
Andre180
22.04.2009 01:28
Tak jak w tamtym roku w Monako
kusza
22.04.2009 08:21
W Chinach wiekszosc sie nie trzymala sie toru wiec nic dziwnego, ze Sutil pojechal w zwir. Jechal na dobrym miejscu a nie zamykal ogon wiec to go nakreca. Ale dla niektorych podbudowany by byl dopiero na podium, hehe!
kemot
22.04.2009 07:53
"hmmmmm? W środku stawki?:| Oni nadal pałętają się pod koniec drugiej dziesiątki..." Ale dzięki bardzo wyrównanej stawce ma w tym sezonie większe szanse na jakieś punkty, niż w poprzednim ;] "spokojnie Adrian, BMW nie wprowadzi żadnych poprawek i spokojnie będziecie objeżdżać ich furmanki :)" W Chinach mieli wypadek przy pracy, w Bahrainie nie będzie tak beznadziejnie, ale cudów też raczej nie będzie... No chyba, że Kubica znowu coś zmodzi ;/
blader
22.04.2009 07:52
"Inne teamy też wprowadzą modyfikacje, które poprawią ich docisk, ale mam nadzieję, że powalczymy z pozostałymi zespołami." spokojnie Adrian, BMW nie wprowadzi żadnych poprawek i spokojnie będziecie objeżdżać ich furmanki :)
rafaello85
22.04.2009 07:34
„Prawie udało nam się dojechać do końca." Prawie jak orzeł, prawie jak mistrz, prawie jak hipis...;) Prawie robi wielką różniće Adrianie! " Ważne, że nasz samochód jest gdzieś w środku stawki." hmmmmm? W środku stawki?:| Oni nadal pałętają się pod koniec drugiej dziesiątki...
Vinni
22.04.2009 06:43
Sutil jest bardzo fajnym miłym kierowcą, zawsze trzymam kciuki aby dojechał do mety i zdobył punkty. Dajcie Sutilowi lepszy samochód a pokaże na co go stać.
andrzej45
22.04.2009 06:19
Niech się Sutil nie martwi brakiem punktów, przecież Ferrari tez ich nie posiada jeszcze. Jeżeli będzie jechał takie wyścigi jak ten ostatni to są na dobrej drodze.
Fan1
22.04.2009 05:41
W Bahrajnie będzie trudno, ale w Europie może się wszystko zdarzyć, tylko dojedz człowieku.
paolo
21.04.2009 10:34
Własnym oczom nie wierzę. Wszystkiemu winna pogoda i siła wyższa. Bo za mocno padało. Aha. Koleś palnął klasycznego "nelsona" i jeszcze go niektórzy chwalą, a zespół że niby podbudowany. Chyba udanym crashtestem. Jeśli indianie chcą zdobyć jakieś punkty to kiedy jeśli nie teraz?
rolnik sam w dolinie
21.04.2009 09:26
„Prawie udało nam się dojechać do końca" ten fragment mnie rozwalił, można go zrozumieć jakby sie ciesyzli z tego ze tak mało im zabrakło do osiągniecia mety wyscigu, a jak można po dalszej częsci wypowiedzi zauwazyć, liczyli na punkty i na tym im zależało
Matador
21.04.2009 08:39
Jak FI jest w środku stawki, to kto jest za nimi!? ;) Chyba przesadził, bo to tylko BMW, a to nie środek stawki...
DonGemolo
21.04.2009 08:09
Wszyscy się zbroją, tylko BMW chce wycisnąć wszystko z obecnego pakietu ;)
<Dr.DreS>
21.04.2009 07:47
Lubię tego gościa i czytać jego wypowiedzi. Widać, że nie chce punktować za WSZELKĄ cenę .Strasznie mi się żal zrobiło jego i jego ekipy, kiedy zobaczyłem auto Sutila w kawałkach :(
kusza
21.04.2009 07:34
Dobrze, ze jest podbudowany, liczne niepowodzenia niszcza motywacje. Czas na punkty!
Adam1970
21.04.2009 06:43
Madiavanran- Sutil był chyba na 6 pozycji.
ksAnderson
21.04.2009 06:34
DOstanie nowe części? Ciekawe co, nowy pakiet czy tylko to co w Chinach zniszczył :P
Madiavanran
21.04.2009 06:33
Sutil ma lekkiego pecha do punktów. Najpierw Raikkonen, teraz beznadziejne warunki i wypadek... Ale wierzymy w punkty, wierzymy, wiara góry przenosi. Kiedyś musi się udać. Co do jazdy Sutila w Chinach, to jak jechał na tej ósmej chyba pozycji, palnąłem coś takiego: W końcu jakieś punkty, tylko żeby się nie rozwalił. Chwila minęła i Sutil na poboczu.
Huckleberry
21.04.2009 06:30
Ja na miejscu członka zespołu byłbym zajefajniście podniesiony na duchu po ostatnim wyczynie Sutila ;)
mkpol
21.04.2009 06:11
No to BMW nie powalczy już nawet z FI. Kolejny start z pit-lane?