Trzeci dzień testów na torach Imola i Ricardo Tormo

19.02.0400:00
Marek Roczniak
992wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Imola
Luca BadoerFerraribri1:31.07854
1Jarno TrulliRenaultmic1:31.34628
1Giancarlo FisichellaSauber Petronasbri1:32.40648
1Felipe MassaSauber Petronasbri1:32.66251
1Fernando AlonsoRenaultmic1:33.14748
1Giorgio PantanoJordan Fordbri1:35.34152
1Nick HeidfeldJordan Fordbri1:35.50229
1Zsolt BaumgartnerMinardi Cosworthbri1:39.04454
Czasy uzyskane na torze Ricardo Tormo
Kimi RaikkonenMcLaren Mercedesmic1:08.99569
1Mark WebberJaguarmic1:09.096128
1Ralf SchumacherWilliams BMWmic1:09.40676
1Juan Pablo MontoyaWilliams BMWmic1:09.436119
1David CoulthardMcLaren Mercedesmic1:09.493106
1Takuma SatoB.A.R Hondamic1:09.61594
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:09.70682
1Ricardo ZontaToyotamic1:10.092120
1Anthony DavidsonB.A.R Hondamic1:10.29253
1Cristiano da MattaToyotamic1:10.73356
1Christian KlienJaguarmic1:11.323124
Czwartek był trzecim i zarazem ostatnim dniem testów na torze Imola, podczas którego najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia uzyskał kierowca testowy Ferrari - Luca Badoer. Włoch powrócił po wczorajszym wypadku za kierownicę zeszłorocznego bolidu F2003-GA i dokończył testy opon Bridgestone, ale tym razem przeznaczonych do jazdy po mokrej nawierzchni, gdyż ze względu na poranne opady deszczu tor im. Enzo i Dino Ferrarich był przez cały dzień mokry. Tymczasem opady deszczu ze śniegiem na innym włoskim torze - Mugello uniemożliwiły dzisiaj Michaelowi Schumacherowi kontynuowanie testów nowego bolidu F2004.
Zespół Renault nie był zbyt zadowolony z pogorszenia pogody, ponieważ z tego powodu tor Imola oferował bardzo niewielką przyczepność. Ponadto aktywność jednego z kierowców francuskiej stajni - Jarno Trullego, który uzyskał drugi czas dnia, ograniczyły nieco problemy z hydrauliką. Poza tym bolidy R24 nie sprawiły jednak żadnych przykrych niespodzianek i dzięki temu Fernando Alonso bez przeszkód dokończył testy wytrzymałościowe specyfikacji A silnika Renault RS24 V10, plasując się na piątej pozycji, przy czym Hiszpan miał ponad dwie sekundy straty do Badoera. Zarówno Trullemu, jak i Alonso deszcz umożliwił lepsze poznanie zachowania się bolidów R24 w trudnych warunkach.

Tymczasem zespół Sauber był nawet zadowolony z pogorszenia pogody podczas ostatniego dnia testów. Do tej pory szwajcarska stajnia nie trafiła na mokry tor podczas testów poprzedzających rozpoczęcie sezonu 2004 i dzięki temu mogła wreszcie sprawdzić zachowanie się bolidów C23 w takich warunkach jeszcze przed pierwszym wyścigiem. Zespół ponownie reprezentowali główni kierowcy - Giancarlo Fisichella i Felipe Massa, plasując się kolejno na trzeciej i czwartej pozycji. Massa testował opony Bridgestone przeznaczone do jazdy po mokrym torze, natomiast Fisichella skupił się na dostosowaniu ustawień auta do śliskiej nawierzchni. Ogólnie rzecz biorąc zespół Sauber jest bardzo zadowolony z przebiegu ostatnich testów przed rozpoczęciem sezonu, podczas których doskonale przygotował się do wyścigu o Grand Prix Australii.

Kierowcy z zespołu Jordan - Giorgio Pantano i Nick Heidfeld uplasowali się kolejno na szóstej oraz siódmej pozycji, mając ponad cztery sekundy straty do Badoera. Ze względu na trudne warunki obaj kierowcy zaliczyli niewiele okrążeń za kierownicami bolidów EJ14, podobnie zresztą jak i pozostali uczestnicy ostatniego dnia testów na torze Imola.

Podczas drugiego i zarazem ostatniego dnia testów zespołu Minardi na torze Imola Zsolt Baumgartner przejął od Gianmarii Bruniego bolid PS04B i kontynuował przygotowania do pierwszego wyścigu sezonu. Dla Węgra była to pierwsza okazja do jazdy nowym bolidem Minardi po mokrym torze, która uzmysłowiła mu, iż musi jeszcze popracować nad swoimi umiejętnościami. Szczególne problemy sprawiała mu jazda po jeszcze mokrym, ale zaczynającym już wysychać torze. Ostatecznie Baumgartner miał blisko osiem sekund straty do Badoera i uplasował się na ostatniej pozycji. Oprócz rozpoczętych wczoraj testów aerodynamicznych komponentów oraz ustawień bolidu włoska stajnia przeprowadzała również dzisiaj testy deszczowych opon Bridgestone. Co prawda zespół liczył na lepszą pogodę, ale i tak jest zadowolony z przebiegu ostatnich testów przed rozpoczęciem sezonu, które wykazały wysoką niezawodność bolidu PS04B.

Trzeci dzień testów w Walencji także rozpoczął się przy mokrej nawierzchni toru Ricardo Tormo, jednak słoneczna pogoda z temperaturą powietrza dochodzącą do 17 stopni Celsjusza dosyć szybko doprowadziła do całkowitego wyschnięcia toru. Warunki stały się na tyle dobre, iż kierowca zespołu McLaren - Kimi Raikkonen zdołał poprawić nieoficjalny rekord toru w Walencji, ustanowiony wczoraj przez Juana Pablo Montoyę. Tym samym stajnia z Woking w końcu zdołała zademonstrować szybkość bolidu MP4-19 i być może nie jest jeszcze na straconej pozycji. Drugi kierowca zespołu McLaren - David Coulthard uzyskał piąty czas i miał mniej niż pół sekundy straty do swojego partnera.

Po wczorajszym nadzwyczaj udanym występie Christiana Kliena (trzecia pozycja) dzisiaj przyszła kolej na drugiego kierowcę zespołu Jaguar - Marka Webbera, który ze stratą zaledwie 0.1 sekundy uplasował się tuż za Raikkonenem na drugiej pozycji. W dodatku Australijczyk przejechał najwięcej okrążeń ze wszystkich obecnych na hiszpańskim torze kierowców. Klien pod tym względem był niewiele gorszy, ale jego strata do najszybszego kierowcy z zespołu McLaren wyniosła ponad dwie sekundy, co dało Austriakowi ostatnie miejsce. Obaj kierowcy kontynuowali rozpoczęte wczoraj prace związane z aerodynamicznymi ustawieniami bolidu R5 i optymalnym rozłożeniem balastu, a także testy opon Michelin.

Juan Pablo Montoya musiał się dzisiaj zadowolić dopiero czwartą pozycją, ale jego głównym zadaniem był przejazd pełnego dystansu wyścigu za kierownicą bolidu Williams FW26, który udało mu się zresztą zaliczyć bez większych problemów, a nie uzyskanie jak najlepszego czasu przejazdu jednego okrążenia. Tuż przed Kolumbijczykiem znalazł się jego partner - Ralf Schumacher, zastępując dzisiaj kierowcę testowego stajni z Grove - Marca Gene. Niemiec wypróbowywał różne ustawienia bolidu, a także testował opony Michelin i system kontroli trakcji, zaliczając ponadto kilka symulowanych startów. Zarówno Montoya, jak i młodszy z braci Schumacherów zmieścili się poniżej pół sekundy straty do Raikkonena.

Zespół B.A.R ponownie reprezentowali aż trzej kierowcy. Takuma Sato i Jenson Button kontynuowali testy bolidów 006 i uplasowali się kolejno na szóstej oraz siódmej pozycji, natomiast kierowca testowy Anthony Davidson miał znów do dyspozycji '04 concept car i uzyskał dziewiąty czas, przy czym Brytyjczyk od Raikkonena wolniejszy był już o ponad sekundę. Drugi dzień testów stajni z Brackley obejmował prace nad doskonaleniem ustawień bolidów oraz testy opon Michelin.

Kierowca testowy Toyoty - Ricardo Zonta uplasował się na ósmej pozycji, a oprócz niego japońską stajnię ponownie reprezentował Cristiano da Matta. Brazylijczyk zamknął pierwszą dziesiątkę i zaliczył ponad dwa razy mniej okrążeń od Zonty, a jednocześnie był wolniejszy o ponad pół sekundy od swojego rodaka (strata 1.7 sekundy do Raikkonena).

Źródło: BARf1.com, BMW.WilliamsF1.com, Ferrari.com, Jaguar-Racing.com, Minardi.it, RenaultF1.com, Sauber-Petronas.com