GP Hiszpanii: wypowiedzi po kwalifikacjach (10)

Brawn, Red Bull, Ferrari, Toyota, Renault, Williams, BMW, McLaren, Toro Rosso, Force India
09.05.0916:24
Redakcja
13752wyświetlenia

Brawn GP Formula One Team

Jenson Button (P1): Niespodziewane, lecz bardzo cieszące pole position, które było prawdopodobnie najbardziej satysfakcjonującym z pole position zdobytych w tym sezonie. Rubens był bardzo szybki przez cały weekend i byłem w stanie na tym skorzystać, przeglądając jego ustawienia bolidu i usuwając niektóre problemy, jakie mieliśmy podczas wczorajszych treningów. Moje ostatnie okrążenie w Q3 było najlepszym, które do tej pory wykonałem w ten weekend, lecz było bardzo ryzykowne, ponieważ przekroczyłem linię mety dwie sekundy przed końcem sesji. Modyfikacje, które mamy w bolidzie spisują się dobrze, co jest oczywiście krokiem naprzód, mimo iż nie wykorzystaliśmy jeszcze naszego pakietu w pełni. Zespół wykonał fantastyczną robotę nad rozwojem samochodu i myślę, że wszyscy w fabryce w Brackley oraz w fabryce Mercedes-Benz w Brixworth cieszyli się z dzisiejszego wyniku. Bardzo ważny jest start z pierwszej pozycji, ponieważ wyprzedzanie może być tutaj bardzo trudne. Mamy jednak za sobą Felipe, który ma KERS, więc dobry start będzie jutro kluczowy.

Rubens Barrichello (P3): Mamy bardzo dobry weekend tutaj w Hiszpanii, więc jestem zadowolony ze startu z trzeciego pola. Oczywiście, trochę rozczarowujący jest brak pole position po świetnym drugim segmencie kwalifikacji, jednakże moje okrążenie w Q3 było dobre. Być może wyjechaliśmy ciut za wcześnie na wykonanie ostatniego przejazdu i straciliśmy szansę. Jednakże jestem zadowolony z naszej strategii i jesteśmy w dobrym położeniu przed wyścigiem. Będziemy musieli wystartować bardzo czysto i pozostać przed Ferrari aż do pierwszego zakrętu, aby wykorzystać nasz pełny potencjał.

(Igor Szmidt)
_

Red Bull Racing

Sebastian Vettel (P2): Czułem się dziś bardzo dobrze w bolidzie. Mój czas okrążenia w Q3 był naprawdę dobry, jednak nie na tyle, by pokonać Jensona - odebrał mi pole position rzutem na taśmę. Jednakże pozycja startowa w pierwszej linii jest naprawdę dobra, zwłaszcza że jeszcze wczoraj mieliśmy pewne problemy z samochodem. Warunki są teraz inne niż podczas zimowych testów, jednak udało nam się dopasować i powróciliśmy dziś do walki. Również podczas ostatniego treningu wprowadziliśmy kilka ulepszeń, które wydają się działać, więc jestem zadowolony. W Q1 wystarczał nam jeden przejazd na twardych oponach, a w Q2 jeden przejazd na bardziej miękkich. Wykonaliśmy dziś kawał dobrej roboty, a więc dziękuję całemu zespołowi za ich ciężką pracę. Niektóre części dotarły dość późno, co oznacza, że mechanicy mają za sobą kilka zarwanych nocy, jednak dziś będą mieli już nieco odpoczynku.

Mark Webber (P5): Jestem nieco zawiedziony. Mogłem wykonać nieco lepszą pracę w Q3, bo była taka możliwość. Q2 było bardzo udane, jednak to nie najważniejsza sesja. Jestem piąty i zobaczymy, co da się jutro osiągnąć. Dziękuję chłopakom z Red Bulla za kolejny bardzo dobry weekend.

Christian Horner, szef zespołu: To były bardzo ekscytujące kwalifikacje - walka między Jensonem a Sebastianem była naprawdę zacięta. Mamy nadzieję, że nasza strategia na jutro będzie dobra, więc czekamy z niecierpliwością na ujawnienie mas poszczególnych bolidów. Nasze tempo w Q1 i Q2 było jednak naprawdę dobre. Występ Marka w Q2 był bardzo dobry, co jest dla nas dodatkową motywacją przed dniem jutrzejszym.

(Qnik)
_

Scuderia Ferrari Marlboro

Felipe Massa (P4): Pokazaliśmy, że nasz bolid jest znacznie poprawiony i dużo bardziej konkurencyjny niż podczas poprzednich GP. Jestem zadowolony z bycia znów w czołówce, a podziękowania należą się każdemu w Scuderii, kto pracował dniami i nocami przez ostatnie tygodnie, wprowadzając tak wiele nowych elementów w krótkim czasie. Przed nami wciąż długa droga, lecz zmierzamy w dobrym kierunku, co jest dobrym znakiem na przyszłość. Startując z czwartej pozycji moim celem będzie ukończenie wyścigu na podium. Na starcie KERS może być bardzo pomocny w odrobieniu pozycji, a potem będziemy mogli jechać dobrym tempem wyścigowym. W bolidzie czuję się bardzo komfortowo: samochód jest bardziej stabilny i nie ślizga się tak jak wcześniej.

Kimi Raikkonen (P16): Popełniliśmy głupi błąd. Naprawdę szkoda, ponieważ samochód był dużo lepszy niż w ostatnich wyścigach, co dawało nam szansę na zdobycie dobrego rezultatu. Nie miałem najlepszego przejazdu w Q1, lecz myśleliśmy, że mój najlepszy czas wystarczy na przedostanie się do kolejnej części i pozostaliśmy w garażu. Nie ma sensu szukać winnych, ponieważ teraz nie możemy już z tym nic zrobić. Po prostu nie chciałem rozpoczynać kolejnego przejazdu ze względu na oszczędzenie opon na Q3, a zespół przyznał, że możemy tak zrobić. Jutrzejszy wyścig będzie trudny i zrobimy wszystko, co w naszej mocy. F60 jest teraz znacznie lepszy, prawdopodobnie nie jest jeszcze najlepszy, ale zdecydowanie zbliżamy się do czołówki.

(Igor Szmidt)
_

Panasonic Toyota Racing

Timo Glock (P6): Jestem całkiem zadowolony z faktu, że wystartuję jutro z szóstej pozycji, zwłaszcza że nie wykonałem w pełni planu treningu. Podczas sesji treningowej miałem trochę problemów ze stabilnością bolidu, ale ciężko pracowaliśmy nad poprawą osiągów, tak więc zakwalifikowanie się na szóstej pozycji to nie jest zły rezultat i powinniśmy się z tego cieszyć. Oczywiście liczyliśmy na znalezienie się ciut bliżej czołówki, ale inne zespoły poczyniły znaczne postępy podczas tego weekendu i stawka jest naprawdę bardzo wyrównana. Zdobyłem punkty we wszystkich dotychczasowych wyścigach tego sezonu, a start z trzeciego rzędu daje mi duże szanse na kontynuację tej passy. Finisz na podium nie będzie łatwy, ale oczywiście będziemy cisnąć ile się da i zobaczymy, co się wydarzy podczas jutrzejszego wyścigu.

Jarno Trulli (P7): To była dla mnie niezwykle interesująca i trudna sesja kwalifikacyjna, szczególnie w Q1 i Q2, podczas których miałem problemy podczas jazdy z małą ilością paliwa, ale udało nam się dostać do Q3, co jest w sumie najważniejsze. W Q3 przyczepność była o niebo lepsza, ponieważ jechałem z większą ilością paliwa, dzięki czemu auto spisywało się znakomicie i byłem w stanie mocno cisnąć. Pod koniec sesji udało mi się wykonać bardzo szybkie okrążenie, tak więc jestem zadowolony z moich osiągów i myślę, że siódma pozycja na starcie to całkiem dobre miejsce, biorąc pod uwagę ilość paliwa, jaką mam zatankowaną. Wierzę, że moja strategia jest dobra i dzięki uzyskanemu wynikowi liczę na dobre miejsce w jutrzejszym wyścigu.

Pascal Vasselon, szef techniczny ds. nadwozia: Co by nie mówić, nasze tempo podczas kwalifikacji było dobre i jesteśmy całkiem zadowoleni z faktu, że oba auta znalazły się w najlepszej ósemce. Byliśmy bardzo zapracowani przez cały weekend, ponieważ mieliśmy sporo nowych elementów aerodynamicznych do wypróbowania podczas treningów i udało nam się przejechać sporo okrążeń podczas przygotowań do wyścigu. Patrząc na wyniki treningów przez pryzmat kwalifikacji to nie były one rewelacyjne, ale ciężko pracowaliśmy, aby być konkurencyjnymi i to się udało. Biorąc pod uwagę tor i dostarczone opony jesteśmy w sytuacji, w której najbardziej prawdopodobne są strategie dwóch lub trzech postojów, tak więc wyścig zapowiada się interesująco i prawdopodobnie zobaczymy różne strategie zespołów. Wierzę, że mamy bardzo dobrą strategię i liczę na dobry wynik.

(MDK)
_

ING Renault F1 Team

Fernando Alonso (P8): Myślę, że daliśmy z siebie wszystko tego popołudnia. Byliśmy szybcy i zmniejszyliśmy stratę do liderów, jednak w Q2 było blisko odpadnięcia, kiedy zajmowaliśmy 10 miejsce. Przed jutrzejszym wyścigiem wiemy, że siedem samochodów przed nami jest szybszych i te za nami są dość mocno zatankowane, więc mogą przeskoczyć przed nas podczas postojów, dlatego też utrzymanie naszej pozycji może być trudne. Niemniej jednak musimy zdobywać punkty i to będzie naszym celem w jutrzejszym wyścigu.

Nelson Piquet (P12): To była kolejna bardzo ciasna sesja i wszystkie samochody były bardzo konkurencyjne, szczególnie w Q1. Byłem zadowolony z samochodu, jako że rano poprawiliśmy balans, jednak nie znalazłem się w czołowej dziesiątce, co jest odrobinę rozczarowujące. Start w dwunastego pola nie jest jednak taki zły. Możemy dowolnie wybrać ilość paliwa i strategię, która - miejmy nadzieję - pozwoli poprawić nasza pozycję podczas wyścigu.

(Paweł Zając)
_

AT&T Williams

Nico Rosberg (P9): Muszę powiedzieć, że jestem zadowolony z dzisiejszego rezultatu, ponieważ jeszcze rano nic nie wskazywało, że będziemy konkurencyjni. Podczas kwalifikacji nie mogliśmy zmusić opon do właściwej pracy, ponieważ ich temperatura była tylko zbliżona do właściwej. Opony nie spisywały się idealnie podczas pierwszego okrążenia pomiarowego, ale podczas drugiego spisywały się o niebo lepiej. Udało mi się poskładać dobre okrążenie w Q2, co pozwoliło mi zakwalifikować się dalej na siódmej pozycji, ale niestety nie zostały mi już żadne opony na Q3. Zrobiliśmy wszystko, co było możliwe i możemy być zadowoleni z piątego rzędu. Mamy dobrą strategię, tak więc są realne szanse na udany wyścig.

Kazuki Nakajima (P11): Jestem nieco rozczarowany. Przez całą sesję jeździło mi się dobrze, jednak straciłem trochę czasu pod koniec mojego szybkiego okrążenia. Auto spisywało się naprawdę dobrze, tak więc musimy sprawdzić dane z komputera, żeby stwierdzić, co było przyczyną tej straty. Myślę, że nadal mamy szansę na udany wyścig - prawdę mówiąc jest mi to potrzebne, ponieważ dotychczasowe wyścigi nie były dla mnie udane. Moim głównym celem jest jutro zdobycie punktów.

Patrick Head, szef działu inżynierii: Mieliśmy trudny poranek, zwłaszcza ze względu na tłok podczas treningu, ale również z powodu kłopotów z oponami. W kwalifikacjach Nico osiągnął dobry czas w Q2, co pozwoliło mu pewnie awansować do trzeciej części czasówki, a później zająć dziewiąte miejsce. Kazuki dość pechowo nie dostał się do Q3, ale jedenaste miejsce jest całkiem dobre. Ponieważ użyliśmy wszystkich nowych opon, zdecydowaliśmy się na bardziej konserwatywną strategię na wyścig, tak więc podczas pierwszych okrążeń nie będziemy raczej groźni dla czołówki wyścigu.

(MDK)
_

BMW Sauber F1 Team

Robert Kubica (P10): Kwalifikacje zaczęły się dla mnie dobrze. Wykonałem dwa solidne przejazdy w Q1, a potem doskonały w Q2. Czas był nawet na tyle dobry, aby podjąć niewielkie ryzyko, jako że tylko raz wyjechałem wtedy na tor w celu oszczędzenia zestawu opon. Udało się i to jest jasny sygnał, że dokonaliśmy postępu, jeśli chodzi o osiągi samochodu. Później jednak w Q3 miałem dużą podsterowność od samego początku decydującego okrążenia. Było jasne, że coś jest nie tak i wróciłem do boksów. To rozczarowujące, że ten problem przeszkodził mi w wykorzystaniu pełnego potencjału samochodu.

Nick Heidfeld (P13): To dobra wiadomość, że nasz samochód najwyraźniej poprawił się z nowym pakietem aerodynamicznym, ale tym bardziej żałuję, że nie zdołałem tego wykorzystać. Wypadłem z toru w zakręcie nr 12 podczas porannego treningu i uderzyłem w barierę z opon, a więc nie mogłem dłużej pojeździć, aby lepiej przygotować się do kwalifikacji. Przewidywania na wyścig są trudne, ponieważ wyprzedzanie w Barcelonie nie jest łatwe, ale nadal liczę na punkty.

Mario Theissen, szef BMW Motorsport: [...] W Q3 podczas przygotowań do ostatniego przejazdu Roberta zespół popełnił błąd przy zakładaniu opon. [...].

(Maraz)
_

Vodafone McLaren Mercedes

Lewis Hamilton (P14): To nie było złe okrążenie, ale nadal miałem zbyt dużą podsterowność w zakrętach nr 3 i 9. Zrobiliśmy dzisiaj co mogliśmy. Moje okrążenie nie było fantastyczne, ale samochód także nie był wystarczająco szybki. Jednakże będzie to długi, trudny wyścig dla wszystkich i postaramy się zyskać tak dużo miejsc, ile tylko będziemy w stanie i mam nadzieję, że zdobędziemy jakieś punkty. Wyciągniemy z tego lekcję i będziemy bardziej starali się w przyszłości.

Heikki Kovalainen (P18): To pierwszy raz w tym roku, kiedy nie dostałem się do Q2. W ostatnim sektorze Nick (Heidfeld) był nieco przede mną, ale nie wydaje mi się, abym stracił przez to dużo czasu. To jest dość trudny weekend: po prostu nie mogłem dzisiaj znaleźć wystarczającej przyczepności - to dlatego czas okrążenia był taki słaby.

(Maraz)
_

Scuderia Toro Rosso

Sebastien Buemi (P15): Mieliśmy nadzieję na coś więcej. Oprócz tego, że wypadłem z toru, natrafiłem w Q2 jeszcze na korek. Sądzę więc, że gdyby nie to mógłbym być o dwie lub trzy dziesiąte sekundy szybszy i kilka pozycji wyżej. Teraz czeka nas ciężka praca, by dobrze przygotować się do wyścigu, który może okazać się mokry, a to by akurat było dla nas dobre. Ciężko się tu wyprzedza, więc ciężko jest myśleć o awansie na punktowane pozycje, jednak nigdy nie wiadomo, co może wydarzyć się na pierwszym okrążeniu. Wciąż nie odrzucam jeszcze nadziei na dobre zakończenie weekendu.

Sebastien Bourdais (P17): Samochód w tej specyfikacji jest z pewnością szybszy, jednak czasy są na tyle zbliżone, że nie można pozwolić sobie nawet na najmniejszy błąd. Mój pierwszy przejazd był w porządku, jednak czułem, że przyczepność była znacznie mniejsza podczas drugiego. Wykonanie dwóch przejazdów po dwa okrążenia było dobrym pomysłem. Miałem jednak nieco nadsterowności w wolniejszych zakrętach, przez co traciłem sporo prędkości - byliśmy dziś po prostu zbyt wolni.

Giorgio Ascanelli, dyrektor techniczny: Dopiero teraz po raz pierwszy mogliśmy zastosować pełny pakiet aerodynamiczny na 'Melbourne', który Red Bull Racing stosuje już od pierwszego wyścigu. Nasze bolidy mogły i powinny były zakwalifikować się dzisiaj do Q2. Wszyscy wykonali tu krok naprzód, jednak w porównaniu do innych myślę, że zrobiliśmy największy postęp, co znacznie zwiększa nasze notowania. Niestety dziś po południu nam po prostu nie wyszło.

(Qnik)
_

Force India Formula One Team

Adrian Sutil (P19): Wiedzieliśmy, że będzie bardzo ciasno i tak właśnie było. Balans mojego samochodu był w porządku i nie myślę, aby brak jazdy w drugim treningu wpłynął w jakikolwiek sposób na wynik - po prostu wszyscy byli znowu bardzo blisko siebie. Warunki na torze były dla nas całkiem dobre i przyczepność samochodu poprawiła się od rana, ale nie mieliśmy wystarczającej szybkości, by pojechać trochę lepiej. Możemy mieć jednak jutro dobry wyścig z ludźmi startującymi blisko nas.

Giancarlo Fisichella (P20): Miałem problemy z ruchem na torze podczas mojego ostatniego okrążenia i czułem, że mogę poprawić swój czas. Samochód sprawował się dobrze, chociaż był bardziej stały w prowadzeniu podczas porannego treningu. Nasze tempo w wyścigu jest jednak zawsze lepsze od tego z kwalifikacji. Przede mną startują Kovalainen i Raikkonen, więc myślę, że może być bardzo ciężko, ale zobaczymy, co możemy zrobić ze strategią i czy zyskamy jakieś pozycje.

(Spider)

KOMENTARZE

23
ergie
09.05.2009 09:11
Niby BMW polepszyło się ale ... Najbardziej denerwujące a te kłopoty Kubicy w Q3, no i ten czwarty silnik w tym sezonie - nie napawa to wszystko optymizmem
Robin Hood
09.05.2009 06:23
Widzialem tez ,co zakladaja.Oni w ogole mysla w tej obsludze...Celowo bez znaku ? A Samurajowi dalej dopisuje humor-tak,zerknij w komputer,moze ujrzysz stracony czas w F1 Mr.Samuraj Kazuki.
YAHoO
09.05.2009 06:21
Ferrari miało szansę na dwa wysokie miejsca, a tu dup - bład taktyczny! Oj, di Montezemolo powinien coś z tym zrobić...
gnt3c
09.05.2009 06:19
Falarek - różnica polega na tym, że struktura wewnętrzna opony (to warstwy które widać i nie) ustawiona jest kierunkowo, aby optymalnie działały na nią siły obrotu w tę stronę a nie drugą. Opona odpowiada wtedy inaczej, w tym przypadku podsterownością.
Sjewriukow
09.05.2009 05:34
mam juz dosc czytania o błedach jakie popełniaja gałgany z BMW, robią to na tyle czesto ze zaczynam podejrzewac czy robia to specjalnie ?!? przeciez to kurna Niemcy wiec niby caly ten team powinien chodzic jak w zegarku
rafaello85
09.05.2009 05:17
Ja myślałem, że tak doświadczony zawodnik jak Kimi Raikkonen powinien mieć więcej rozumu. Niestety się pomyliłem:/ Róbcie tak dalej, a obudzicie się z ręką w nocniku!!!!
slawek86
09.05.2009 04:16
@Falarek Może chodzi o to, że oni ciągle jadą w prawo więc lewa opona jest bardziej obciążona i ma np. inne ciśnienie w związku z tym.
mikolajpoznan
09.05.2009 04:09
dobrze,dobrze-ważne,ze poprawili się zdecydowanie.Jeszcze 1,2 wyścigi i będą punktować regularnie (BMW). A co do Ferrari-tez jest progres-i to jest najważniejsze. Miejmy nadzieję,ze limit pecha i błędów wyczerpany.
Falarek
09.05.2009 04:01
Z tymi kierunkami obrotu to dziwne bo zawsze mi się wydawało że tyczy to się opon z bieżnikiem bo bieżnik jest projektowany do pracy w odpowiednik kierunku obrotu opony a tutaj przecież mamy opony slick gładkie bez bieżnika. Ciekawe na czym polega ta różnica?
Sanki
09.05.2009 03:46
Ktoś przyblokował Fisichellę :/ Pewnie Button albo Vettel :/
kemot
09.05.2009 03:39
BMW wygląda, że wróciło z dalekiej podróży - z sezonu 2006 przeskoczyli już do sezonu 2007 Natomiast Heidfeld poszedł jeszcze dalej, bo ma problemy z sezonu 2008 - rozgrzewanie opon xD.
sasza82
09.05.2009 03:36
Tak jak pisze EggY- po prostu przednie opony omyłkowo zamienili stronami.Najlepiej niech im Bridgestone namaluje takie wielkie zielone strzałki z dopiskiem Rotation ;)
Madiavanran
09.05.2009 03:28
Biedne Force India, znowu dwa ostatnie miejsca- szkoda ich. Theissen- przynajmniej się przyznał, że zrobili błąd.
modlicha
09.05.2009 03:24
@ frycek - dokładnie ja też byłem zdziwiony. BMW pomyliło zestawy opon i na ostatni wyjazd Kubek dostał używane już zdarte. Ten zespół zajmuje chyba 2 miejsce (po Ferrari oczywiście) w klasyfikacji głupich błędów.
DonGemolo
09.05.2009 03:18
Głupiutki team to BMWe.Kubica miał sznsę na pierwszą piątkę.Szkoda chłopa.
frycek
09.05.2009 03:18
Jak Bob ruszał do 2-go przejezdu to pomyślałem sobie "...co to - założyli mu komplet używanych opon na przód?Nieee... wydawało mi się". Chyba jednak dobrze zauważyłem :-(
Robin Hood
09.05.2009 03:16
Czekam cierpliwie na kolejna blyskotliwa i pelna pasji wypowiedz Samuraja.A mowilem wczoraj,ze jestem spokojny...Nie-zycze dobrze Mr.Nakajimie,ale trzeba znac umiar.
luki14
09.05.2009 03:16
Kto tak powiedział, że pomylili opony?
EggY
09.05.2009 03:10
Hehe Kaka200 chyba troche przesadziles. Pomylili opony, ale z przodu (lewa, prawa strona).
Kaka200
09.05.2009 03:05
to bład taki ze załozyli mu przednie opony do tyłu i odwrotnie
akkim
09.05.2009 03:05
Nie tylko w Ferrari mylą się dwa razy, chłopaki Mariana też nie są bez skazy.
luki14
09.05.2009 02:58
Ciekawe o jaki błąd chodzi... Rampf też mówił o błędzie, czyli liczyli na więcej i tak dużo paliwa raczej nie ma... :/
Banditto
09.05.2009 02:56
„W Q3 podczas przygotowań do ostatniego przejazdu Roberta zespół popełnił błąd przy zakładaniu opon.” Ja na jego miejscu nie przyznałbym się... ;-) Pozostaje mieć tylko nadzieję, że przez ten błąd nic nie uległo uszkodzeniu w bolidzie...