Red Bull zbuduje przyszłoroczny bolid w oparciu o styl jazdy Vettela

Horner oświadczył również, że skład kierowców na przyszły rok raczej nie ulegnie zmianie
09.07.0913:31
Michał Roszczyn
2980wyświetlenia

Szef zespołu Red Bull Racing - Christian Horner poinformował, że przyszłoroczny bolid austriackiej ekipy będzie oparty na stylu jazdy Sebastiana Vettela.

Jednocześnie w wywiadzie dla niemieckiej gazety Abendzeitung, Brytyjczyk zaprzeczył po raz kolejny, że 22-letni zawodnik ma status kierowcy numer 1 w zespole, twierdząc, iż jest zbyt wcześnie, by faworyzować jednego z kierowców w walce o tegoroczny tytuł, gdy dzieli ich 3,5 punktu w klasyfikacji generalnej.

Sytuacja jest taka, że obaj kierowcy mają do dyspozycji całkowicie identyczny sprzęt i są wspierani na równi. Jednakże biorąc pod uwagę styl jazdy Sebastiana, logicznym jest dla zespołu, by rozwijać samochód zgodnie z jego stylem. Tak niewątpliwie będzie w przypadku RB6 na sezon 2010. Na szczęście Mark ma podobny styl jazdy, co czyni zadanie rozwoju znacznie łatwiejszym dla zespołu.

Horner oświadczył również, że skład kierowców Red Bull Racing prawdopodobnie nie ulegnie zmianie na przyszły rok, mimo że tylko Vettel ma ważny kontrakt na sezon 2010. On jeździ niezwykle dobrze - powiedział Anglik o 32-letnim Marku Webberze. Niemniej jest dopiero połowa sezonu, dlatego nie jesteśmy jeszcze w trakcie negocjacji.

Brytyjczyk stwierdził, że znakomity występ Vettela i Webbera na Silverstone przed trzema tygodniami potwierdza, że Red Bull ma obecnie najsilniejszą parę kierowców w stawce. Dodał: Obaj są bardzo skoncentrowani i ambitni. Horner sądzi też, że jego zespół ma odpowiednią równowagę w kwestii relacji kierowców z publicznością i mediami. W odniesieniu do tego myślę, że Red Bull jest lepszy niż ktokolwiek inny. Wystarczy spojrzeć na McLarena - właśnie tak nie chcielibyśmy obchodzić się ze swoimi kierowcami.

Źródło: OneStopStrategy.com

KOMENTARZE

21
Ferdynand Trąbka
10.07.2009 07:32
Nie wiem jak wy, ale ja mam problem z rozgrzaniem opon :D
Fire
10.07.2009 01:37
Webber ma tylko 3,5 punktu straty i mam nadzieję, że po niedzielnym wyścigu będziemy się cieszyć z 3 miejsca w generalce dla Australijczyka ;) Należy zauważyć, że Webber ukończył wszystkie wyścigi, a Vettel 3 razy ze swojej winy tegorocznych wyścigów nie ukończył :)
Aquos
10.07.2009 07:36
W tego typu wypowiedziach trzeba czytać między wierszami, bo PR ma swoje prawa. Dla mnie jest jasne Red Bull ma już kierowcę nr 1. Ciekawe, że nagle style jazdy Webbera i Vettela okazały się podobne, bo zdaje mi się, że dotąd wskazywano raczej na różnice (nikt o tym nie wspomina w komentarzach, więc może odniosłem mylne wrażenie).
Winner
10.07.2009 06:22
Fire dzięki że podałeś nam pozycje na starcie w tym sezonie to ja teraz podam rezultaty wyścigów: Wyścigi:A M CH B H M T WB Webber:13 6 2 10 3 5 2 2 Vettel:14R 15R 1 2 4 R 3 1 Razem:Webber 5-3Vettel Zdobywane punkty: Webber 0 1,5 8 0 6 4 8 8 Razem:35,5 Vettel 0 0 10 8 5 0 6 10 Razem:39
Fire
09.07.2009 05:28
Webber jest niestety słaby w kwalifikacjach... a jak już ma rekordy sektorów i zanosi się na świetny czas blokuje go Kimas myślący jakiego loda zje po kolejnych nieudanych kwalifikacjach :D Kwalifikacje: Vettel: 3 13 1 3 2 4 1 1 Webber: 8 5 3 18 5 8 4 3 Różnice widać niestety gołym okiem na niekorzyść Marka :D naszczęście to nie koniec sezonu i wszystko może się zdarzyć :)
Jędruś
09.07.2009 03:41
Prawda jest taka , że zarówno Vettel jak i Webber jeżdżą obecnie naprawdę wyśmienicie ! Mark to kierowca ze sporym doświadczeniem w F1. Ma już swoje lata ( choć na kierowcę F1 jest powiedzmy w średnim wieku i spokojnie może pojeździć jeszcze nawet 5 lat ). Dobrze potrafi ustawić bolid, jest kierowcą lubianym i szanowanym w środowisku F1. W tym roku jeździ niezwykle równo , nawet jeszcze lepiej niż w tamtym , kiedy to zdeklasował dużo bardziej doświadczonego i utytułowanego Coulharda ( doprowadził go wręcz do zakończenia kariery :D ). Jedyny co mu jeszcze brakuje by stać się kierowcą z najwyższej półki to wyniki w kwalifikacjach , bo na tym polu wypada naprawdę blado w stosunku do Vettela. Bez tego prędzej czy później będzie musiał wycofać się o prymat w Red Bullu. Vettel to gwiazda 1 jakości. 22 lata a już 3 wygrane na koncie i kilka chlubnych rekordów. Gdyby w tym roku został mistrzem świata pobił by ubiegłoroczny wynik Hamiltona i to znacznie. Jest jeszcze bardzo młody i za kilka lat z pewnością będzie jeszcze szybszy i regularniejszy. Zdarzają mu się błędy ale nadrabia je szybkością. Co do tego , że Red Bull będzie budował bolid po Vettela to oczywiste , bo to on jest ich gwiazdą i w nim pokładają mistrzowskie nadzieje. Tytuł w tym roku jest już raczej przesądzony. Powiadam raczej... Z pewnością Webber też nie wycofał się jeszcze ani z walki o mistrzostwo świata ani z walki o nr 1 w zespole. Obaj kierowcy do końca roku ( albo decyzji szefostwa ) będa walczyć między sobą o jak najlepsze wyniki. Webber jest tym bardziej zmotywowany , bo w tamtym roku to on grał tu pierwsze skrzypki no i w końcu chce odnieść zwycięstwo w F1.
Kamikadze2000
09.07.2009 03:23
Wypowiedź Hornera na temat Macka odważna, aczkolwiek zrozumiała i znana dla środowiska F1. Może nie w tym sezonie, ale w poprzednim nie dało się nie zobaczyc, który kierowca ma pozycję nr 1.
Fire
09.07.2009 03:17
No proszę... niby nie ma kierowcy numer 1 ale bolid na 2010 budowany pod WETtela... ten Wasz Seba... może nie świadomie ale zawsze jego osobą niszczy karierę Markowi... który nie będzie miał szans pokazać się z dobrej strony :( Szkoda... bo dyby nie ten wypadek zlałby szczeniaka aż miło :]
rafaello85
09.07.2009 02:50
hmm, z jednej strony deklarują politykę równości w zespole ( dowodem na to może być chociażby GP Turcji ), a z drugiej strony mówią o tym, że przyszłoroczny bolid będzie zrobiony pod Vettela. Skasowałem cały off-top, bo nie wnosił nic ciekawego do dyskusji i coraz bardziej się rozrastał.
MCNoras
09.07.2009 01:21
Nie ma to jak równe traktowanie :]
Kazik
09.07.2009 01:19
Mnie zaciekawiły ostatnie słowa Hornera :"Wystarczy spojrzeć na McLarena – właśnie tak nie chcielibyśmy obchodzić się ze swoimi kierowcami”. Dość odważne i dobitne stwierdzenie bo przecież w Mc Larenie też (oficjalnie) jest....demokracja.chłe,chłe.
Kajek
09.07.2009 01:00
@im9ulse Wole pooglądać 2007 i 2008 i Honde na dwóch ostatnich miejscach, odrazu mi lepiej na duszy ;)
Winner
09.07.2009 12:58
ja w Grudniu oglądałem GP Kanady 2 razy i nie były to już te emocje co w czerwcu na żywo
im9ulse
09.07.2009 12:51
nie płacz Kajek może Kubicy i BMW tez kiedyś zaświeci słońce...na otuchę pooglądaj sobie Kanade 2008 :)
Kajek
09.07.2009 12:39
@up Patrząc na te twoje komentarze od marca, moim marzeniem jest żeby w 2010 roku RB6 zmiótł Brawna z powierzchni ziemi, i znów będziesz pisał tylko o indy...
im9ulse
09.07.2009 12:26
zobaczymy Panie Horner, BGP002 jest już od niespełna dwóch miesięcy przygotowywany w Brackley...poddamy nazwę RB6 próbie :)
sisiorex
09.07.2009 12:15
Pech z ta nogą :( Juz w tym roku mimo wszystko bolid jest troche ustawiony na pewno pod Vettela, gdyż to o9n duzo testów miał (chyba wszystkie nawet)
Kamikadze2000
09.07.2009 12:12
RBR ma już swojego kierowcę n a przyszłośc, więc na tym się skupiają. Szkoda Marka, gdyż zaczyna byc traktowany, jako kierowca drugiego planu. Dobrze, że chociaż ma podobny styl jazdy do Vettela. Będę się niesamowicie cieszył, jak Vettel zostanie pokonany przez Webbera.
kemot
09.07.2009 11:55
Pieczar - raczej niemiecka mentalność jeszcze do tego nie dojrzała. Na tym zakończę, pomimo iż porównanie do trzymania się planów pewnego pana o nazwisku na literę H bardzo tu pasuje.
Pieczar
09.07.2009 11:43
RBR robi to co powinno zrobić BMW już pare lat temu - stawia na młodego szybkiego kierowcę. Ani Webber ani Heidfeld mistrzami już raczej nigdy nie będą. To się sprawdzało z Schumacherem i sprawdzało się też z Alonso. Ale BMW do takich posunięć jeszcze nie dojrzało...
Ducsen
09.07.2009 11:42
Dajcie spokój, szkoda mi Marka, bo wiadomo jak to z nim jest. Teraz jeśli mu to będzie pasowało pojeździ ze 2/3 lata w tym Red Vettcie, a zaś? On w odróżnieniu do DC ma chyba szansę się gdzieś załapać. Śmiałbym się gdyby teraz po tym wszystkim Vettel zaczął obrywać od Webbera.