Bez kar w związku z kolizją Raikkonena z Sutilem

Sędziowie uznali, że żaden kierowca nie powinien zostać ukarany
12.07.0921:06
Marek Roczniak
2803wyświetlenia

Po przeanalizowaniu kolizji pomiędzy Kimim Raikkonenem i Adrianem Sutilem podczas dzisiejszego wyścigu o Grand Prix Niemiec na torze Nurburgring sędziowie uznali, że żaden kierowca nie powinien zostać ukarany.

Raikkonen zaczepił swoim Ferrari o przednie skrzydło bolidu Sutila na pierwszym zakręcie po tym, jak obaj walczyli ze sobą o ósme miejsce tuż po wyjeździe z boksów kierowcy Force India na 28 okrążeniu. Konieczność wymiany skrzydła kosztowała Sutila utratę szans na zdobycz punktową - do tego momentu Niemiec jechał znakomicie, przed postojem zajmując nawet przez chwilę drugie miejsce.

Jako że obaj kierowcy uznali, iż ich dzisiejsza kolizja była typowym incydentem wyścigowym, sędziowie uznali sprawę za zamkniętą, nie podejmując żadnych działań wobec któregokolwiek z nich. Raikkonen powiedział po wyścigu: To było normalne wyścigowe zajście. Obaj chcieliśmy zająć tę pozycję i próbowałem go wyprzedzić po zewnętrznej, a on starał się utrzymać miejsce. Niestety zetknęliśmy się i on stracił część przedniego skrzydła.

Nie było to nic nadzwyczajnego, po prostu zwykły incydent wyścigowy i niewielki kontakt, choć dla niego nie skończyło się to zbyt dobrze - powiedział Fin, dla którego była to już druga kolizja z Sutilem po tym, jak w ubiegłym roku wpadł na kierowcę Force India podczas GP Monako. Raikkonen nie widzi jednak żadnego związku z tamtym zdarzeniem: Tym razem to nie była ani moja, ani jego wina. Z pewnością wtedy w Monako to ja zawiniłem, ale takie są wyścigi. Ścigamy się ze sobą i on niestety stracił skrzydło.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

19
Kamikadze2000
16.07.2009 08:03
Moim zdaniem jeśli już kogoś obwiniać, to Fina, ale trzeba to przyznać. Był to zwykły incydent wyścigowy. Ale są też pozytywy. Bolid FI jest w formie, więc w niedługim czasie mimo wszystko musimy zobaczyć ich na punktach. I oby tak był, gdyż na to po prostu zasługują! A co do naszych komentatorów, uważam, że nie są źli. Trzeba zaznaczyć, że takie rzeczy mówili podczas treningów. A przecież podczas treningów nic praktycznie się nie dzieje, więc muszą coś mówić. I uważam, że takie wiadomości na temat Rosberga są całkiem ciekawe. W końcu nie każdy jest na bieżąco z F1. Nie każdy przecież zna wszystkich kierowców. Tzw. "niedzielni kibice" nie wiedzą nawet, kto to jest Rosberg. W końcu chłopak nie często odwiedza podium, a w wiadomościach sportowych, jak coś mówią, to tylko (wiadomo) o Kubku i pierwszej trójce (albo nawet tylko nazwisko zwycięzcy). Borówka i Sokół się rozwijają w błyskawicznym tempie, wystarczy posłuchać ich kilka lat wcześniej. Tak więc moim zdaniem są w porządku.
akkim
13.07.2009 07:19
Prowadzących i „fachowców” jakich mamy, wiecie i każdy na swój sposób, co myśli to plecie. A skoro i o prowadzącym wypowiedzi pora wolę Zientarskiego niż Maćka Dowbora. Na chwilę dzisiejszą innych tu nie mamy, na szczęście obraz, taki jak na Świecie my też oglądamy. Do kibiców z poza kraju tutaj nawiązuję, nienawiści do żadnego z kierowców nie czuję. Komentarze zapewne mogą coś wypaczyć, ale to samo co u Was, ja mogę zobaczyć, ten sam przekaz wizji, wystarczy oglądać, pomyśleć samemu i wnioski wyciągać. Więc to nie tak do końca jak nam sugerują, że w ocenie media Nas manipulują, ta sama „szuflada” dla wszystkich, to niesprawiedliwe a dla mnie wytłumaczyć innych, też trochę wstydliwe.
Filek
13.07.2009 06:26
Oczywiście winą za ten incydent powinnien być obarczony Kimi,bez różnicy czy sędziowie zadecyguja tak czy inaczej. Wyjeżdżający z pitu nie ma możliwości zjechania do wewnatrz,taka charakterystyka zakrętu.Jednak napadający z prostej ma możliwość wypuszczenia auta na zewnątrz. tak robili wszyscy ,oprócz Icemana Oczywiście nikt mu głowy za to nie urwie,ale jak sie komuś wydaje,że Sutil i Kimi to nadal przyjaciele,to sie grubo myli. Co do dyskusji w studio: żenujące bo panowie oglądając sytuację z Nelsinio, chcieli przypisać winę za ewentualną kolizję Nelsinio, gdyby oczywiście goście się lekko szczepili. Tak jasno i zdecydowanie wypowiadał sie Maurycy. Za chwilę puszczono powtórkę z kolizji Kimiego i tam winą obarczono /ten sam Maurycy / Sutila. Może kolejnośc pokazywania była odwrotna, ale ubaw był przedni.Sytuacja taka sama ,a ocena i wina wg potrzeb prowadzących. Bo przecież i Nelsinio i Sutil to słabi kierowcy ,a z drugiej strony mistrzowie świata. Mam wrażenie ,że prawda leży tam gdzie leży a w naszym studio, niestety tam gdzie ja umieszczaja prowadzący. Co do Maurycego ,to człowiek nie mówi jak kierowca bolidów. Nie powiedział nic nigdy na temat zachowań sie kierowców, sprzętu czy teamu. Mam wrażenie, że jego przygotowanie i doświadczenie jest mizerne.Facet przytakuje Ziętarskiemu,jakby nie chciał uraźić człowieka. Spójrzcie na Artura Kubicę,nie potwierdzi bzdury Ziętarskiego ani Kochańskiego, nawet jeśli ci go sto razy pytają. To Stary Kubica jest tam jedynym fachowcem, to on jedyny zna się na wyścigach tak, że Maurycy z Ziętarskim i cała reszta może mu buty czyścić.
Winner
13.07.2009 05:15
Raikkonen powinien dostać karę za to i za GP Monako 2008,przypomnijmy że zawsze szanse na pierwsze punkty Force India i to 4 razy dwa razy tych punktów pozbawił go Raikkonen,raz pęknięta opona i raz poślizg
marrcus
13.07.2009 12:18
toże Rosberg nie mówi po fińsku jest raczej ciekawsze niż jakiś zespół wprowadzi nowe skrzydło z inaczej namalowaną reklamą :>
MairJ23
13.07.2009 12:02
ICEMANPK1 dokladnie - ja mieszkam juz jakis czas w philadelphii i nie dosc ze ogladam wyscigi na zywo w speed TV to jeszcze na drugi dzien ogladam sciagniete (do zeszlego roku - ITV - teraz BBC), gdzie ludzie prowadzacy to : Martin Brundle (Mark Blundell - do zeszlego roku - obaj byli kierowcy F1) oraz z padoku Eddie Jordan ktorego przedstawiac nie musze i oczywiscie David Coulthard. Ci panowie maja ogromne pojecie ze strony kierowcow, inzynierow jak i wlascicieli teamow. Podobna ekipa jest w Speed TV. Ale od jakiegos czasu zmuszony jestem ogladac kilka wyscigow (bo wczesniej nei bylo takiej mozliwosci wiec sciagalem na nastepny dzien i nei ogladalem na zywo) na necie w postaci relacjhi z POLSAT i musze stwierdzic ze przelaczylem odrazu na chinski bo tych glupot poprostu nei da si esluchac. Dzisiaj borowa czy jak mu tam zaczal cos gadac na nakajime bogu ducha winnego bo raz si ewbil robertowi milion lat temu w tylek - ze ten kierowca malo co wie co sie dzieje na torze i nic nei widzi w lusterkach. - myslalaem ze mu strzele w pape. nic dziwnego ze ci biedni ludzie tak sa nastawieni do HEI i NAK jak sa bo tak ich ustawia ta glupia telewizja - zero profesjonalizmu i zero obiektywizmu i ucza ludzi neinawisci sorki za tak dlugiego posta ale mnei to dzisiaj doprowadzilo do bialej goraczki - ogladajcie i sluchajcie ludzi co sie na tym sporcie znaja a nie jakis samozwanczych ekspertow od siedmiu bolesci. pozdro
ICEMANPK1
12.07.2009 10:02
YAHoO ciekawe ,bo ja tez chwilami ogladam przez neta transmisje z polsatu.niezly ubaw jest w tym studio,posmiewisko poprostu z prowadzacego.Ciekawe sa rowniez kometarze panow ktorzy bezposrednio kometuja wyscigi.podam taki przyklad,gdyz --Q ogladalem na angielskiej tv,nie bede podawal szczegolow ale kometatorzy mowia w wiekszoscia o sprawach technicznych,tlumacza problemy zespolow z opnami ,ich dogrzaniem zwiazkiem ze stylem jazdy danego kierowcy,mowia o rotacjach inzynierow miedzy zespolami,opowiadaja kiedy dany zespol wprowadzi poprawki i jakie one beda.Natomiast --- powtorka ze studia polsatu,i tam rowniez mozna bylo dowiedziec sie sporo,min. na temat tego ze Rosberga ojciec jest finem ale sam NR nie umie mowic po finsku,natomiast S.vettel mimo iz jest niemcem swietnie zna finski z racji tego ze finem jest jesgo fizjolog.I nie wspomne juz o kometarzach na temat zagladania do tajemnic alkowy Felippe Massy bo takiego idiotyzjmu jeszcze nie slyszalem.Panowie naprawde jesli ktos rozumie angielski,a wiem ze w polsce bardzo duzo ludzi ,szczegolnie modych swietnie radzi sobie z nim,polecam ogladanie F1 z kometami z ANG lub eventualnie speed tv US,pozdrawiam
YAHoO
12.07.2009 09:09
Skoro już mowa o studio Polsatu to najlepsze są momenty jak Zientarski mówi do Artura Kubicy "tato, co Ty o tym sądzisz?" :D I dodatkowo dzisiaj cały czas mówił "wejdźcie na f1portal, tak jak ma Artur na koszuli" :D
Ofer710
12.07.2009 08:31
Sutil jechał dziś świetnie a Fis przeskoczył 7 pozycji do przodu, tam przynajmniej się coś dzieje i ich dni nadejdą o to się nie martwię, BMW natomiast nie kuma pompowania opon a Kubica już sam komentuje to w zasadzie na wesoło. Hamilton mi się dziś za to spodobał na starcie :)
Grekyy
12.07.2009 08:30
I Raikkonen i Sutil skwitowali to krótko - to zwykły incydent, to są wyścigi. Panowie walczyli o pozycję... więc po co wszysyscy chcą tu tak bardzo rozstrzygnąć coś co rozstrzygnęli już sędziowie i to w zgodzie z tym co uważają sami zainteresowani?
akkim
12.07.2009 08:23
Dość miał miejsca Adrian, popieram bartekws'a, i niebieskie światło na wyjeździe z pasa.
timo23
12.07.2009 08:17
@Ramzes- Według mnie masz całkowitą rację. Raikkonnen wpychał się na maksa i to on był winny tej sytuacji.
rafaello85
12.07.2009 08:12
Ramzes---> (1) nie, Raikkonen nie jest "świętą krową". Skąd takie stwierdzenie? ( 2 ) Widziałem tylko jedną powtórkę z onboardu i wydawało mi się, że to Sutil odbił w lewo. ( 3 ) Studia polsatu nie oglądałem ( nie oglądam od zeszłego roku ) do czego przyczynił się Pan Włodzimierz Zientarski. ( 4 ) Nie uważam, że Maurycy ma "zerowe pojęcie " o F1. Nie wiem skąd taki pomysł... ( 5 ) Nigdy nie twierdziłem, że posiadam "monopol na rację":)
bartekws
12.07.2009 07:59
@Ramzes :D nie wiem co Ty za powtórki widziałeś i jaki wyścig tam masz :D ileż miejsca miał tam Sutil przecież! A od kiedy to jest zabronione wciskać się od zewnętrznej?! co to w ogóle za głupoty?! :D Mi też bardzo szkoda Sutila, bo mu bardzo kibicowałem, ale dał ciała i ma swoje.. a to, że z nim sympatyzujemy nie może nam przysłaniać oczu i wpływac na ocenę sytuacji...
smylas
12.07.2009 07:56
Jak najbardziej sprawiedliwa decyzja.
Ramzes
12.07.2009 07:53
rafaello85 odnosząc się do I zdania, to święta krowa jest on czy jak (Raikkonen)? I to nie Sutil odbił w lewo, oglądnij powtórki, bo mam cały wyścig na dysku i Sutil wyjechał prawidłowym torem jazdy jak wyjeżdża się z boksu-->patrz sytuacja Alonso<-->Piquet. A to, że Raikkonen widząc przed sobą bolid FI się brzydko mówiąc wcisnął, to nie zmienia faktu, że to on powinien zahamować. Po drugie wystarczyło posłuchać Studio Polsatu, gdzie Maurycy wypowiadał się na temat tych dwóch incydentów, no chyba, że dla ciebie on ma także zerowe pojęcie, a Studio Polsatu to szopka z Zientarskim i tylko ty masz rację.
rafaello85
12.07.2009 07:31
Jedno jest pewne - Sutil powinien trzymać się jak najdalej od Kimiego Raikkonena, szczególnie jeśli jedzie na punktowanym miejscu;) Wydawało mi się, że to Sutil odbił w lewo i uderzył w bolid Kimiego. Jednak żadnej kary bym za to nie przyznał, bo to był incydent wyścigowy.
akkim
12.07.2009 07:29
No dex, trochę jednak szkoda jest Adriana, Kimuś staje się dla niego trochę tak jak ściana. Drugi raz spotkanie, zawalczyć spróbował, i po raz kolejny swój wyścig zrujnował.
dex
12.07.2009 07:19
No i bardzo dobrze .