Neale: Występ Badoera nie stawia testerów w złym świetle

"Sądzę, że regulacje sportowe powinny wspierać trzecich kierowców"
26.08.0914:22
Marek Roczniak
1963wyświetlenia

Dyrektor zarządzający zespołem McLaren - Jonathan Neale nie zgadza się z opinią, że słaby występ Luki Badoera w Grand Prix Europy mógł nadszarpnąć reputację innych kierowców testowych w Formule 1, jak choćby Pedro de la Rosy, Christiana Kliena czy Vitantonio Liuzziego, którzy ze względu na zakaz testów nie mają zbyt wielu okazji do podtrzymania formy.

Nie zgadzam się z tym, że popsuło to reputację innych kierowców testowych - powiedział Neale serwisowi ESPN Racing-Live.com. To było nadzwyczajne wyzwanie, powrócić do ścigania się na ulicznym torze. Jestem dość pewny, że Ferrari będzie zastanawiać się, co teraz zrobić, ale nie sądzę, aby rzutowało to w specjalny sposób na ocenę tego, jak dobrzy są inni trzeci kierowcy.

Badoer w ciągu dekady przejechał około 150 000 kilometrów w swojej roli kierowcy testowego Ferrari. Jednakże obecne przepisy - nastawione na redukcję kosztów - oznaczają, że testy w trakcie sezonu są teraz zabronione. W rezultacie każdy kierowca testowy czy rezerwowy, który będzie musiał kogoś zastąpić, będzie miał bardzo niewielkie albo wręcz żadnego doświadczenia z tegorocznym bolidem. Neale chce zatem, aby F1 nie zapomniała o jakiejś formie wsparcia dla trzecich kierowców.

Menedżerowie zespołów podczas kolejnych spotkań sportowej grupy roboczej będą rozmawiali na temat równowagi odnośnie tego, co zamierzamy zrobić dla młodych kierowców - powiedział dyrektor zarządzający zespołem McLaren. Oczywiście chcemy zachęcać rozwój młodych kierowców pod kątem F1, ale nie możemy też zapominać o wsparciu dla naszych kierowców testowych. Pedro chciałby spędzać więcej czasu w samochodzie - niektóre zespoły mają symulatory, ale nic tak nie przygotuje do ścigania się, jak jazda prawdziwym bolidem. Sądzę, że regulacje sportowe powinny wspierać trzecich kierowców.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

4
rafaello85
27.08.2009 07:47
A ja sądzę, że występ Badoera jednak ( w niejszym czy większym stopniu ) stawia obecnych testerów w gorszym świetle... Szczególnie tych, którzy od kilku lat nie mieli możliwości ścigania się.
Kamikadze2000
27.08.2009 05:50
Zgadza się! To, że jeden kierowca rezerwowy nie spisał się dobrze, że oznacza, że inni będą prezentowac się podobnie. Trzeba przecież pamiętac, że Luca nie jeździł w warunkach wyścigowych aż 10 lat, poza tym ma swój i nie stratuje w żadnej innej serii. Natomiast inni nie dośc, że startowali w innych serialach, to jeszcze na dodatek ich angaż w F1 miał miejsce góra trzy lata temu! Wierzę więc, że nowe zespoły zaangażują tych driverów i nie będą tego żałowali!!! :) ***ma swój wiek (...) :-)))
Jędruś
26.08.2009 07:11
Ale wiesz oligator, cięcia kosztów im nie pozwalają :D Z pewnością kierowcy testowi też chcieli by zaprezentować swoje umiejętności podczas oficjalnych zawodów. Ale skoro oni wolą się kłócić o inne sprawy to testerzy siedzą tylko w fabryce i na fotelu podczas wyścigu.
oligator
26.08.2009 01:58
niech zrobia jak kiedys ze testerzy jezdza w piatki. w koncu ludzie placa bilety za caly week end niech cos ciekawego poogladaja