Niska sprzedaż biletów na GP Belgii

Celem organizatorów jest sprzedanie 70 000 wejściówek, ale sporo brakuje do tej liczby
26.08.0913:53
Michał Roszczyn
2135wyświetlenia

Jak dotychczas na Grand Prix Belgii, które odbędzie się w najbliższą niedzielę na torze Spa-Francorchamps, sprzedano jedynie 46 000 biletów.

Szef toru Andre Maes powiedział belgijskiej telewizji RTL, że celem jest sprzedanie 70 000 wejściówek, dzięki czemu koszta organizacji imprezy miałyby się zwrócić. W tej chwili niemożliwe jest powiedzieć, czy liczba (70 000) zostanie osiągnięta. Nie wiemy, co wydarzy się w ciągu najbliższych dni, ani jaka będzie pogoda - wyjaśnił Maes.

W zeszłym roku na trybunach belgijskiego obiektu zasiadło 52 000 widzów, co doprowadziło do start w wysokości 4 milionów euro. Dwa lata temu na tor przybyło 66 000 kibiców. Według doniesień, w tym roku 3 000 biletów zostało sprzedanych w ciągu kilku godzin po ogłoszeniu decyzji o powrocie Michaela Schumachera, z czego tylko 50 osób zażądało zwrotu pieniędzy po tam, jak się okazało jednak, że siedmiokrotny mistrz świata nie wystartuje.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

11
Kamikadze2000
27.08.2009 05:44
Trzymam kciuki za sukces!!! :-)))
ergie
27.08.2009 06:46
Myślę, że niska sprzedaż po części spowodowana jest zeszłorocznym wyścigiem. Zimno, mokro i ...
Adakar
26.08.2009 09:19
Dzejson, w ten sposob juz ludzi wyrolowali w ostatnim wyscigu w Hiszpanii ......... wielkie nadzieje że zobaczą "Wielkiego Schu" .... a tu szuuu i Badoer kręcący piruety co drugie okrążenie. Gdyby przerwa między wyścigami w Hiszpanii i Belgii była 2 tygodniowa, wtedy możliwe by było wykurowanie lepsze Schumachera i start na jego ulubionym torze ...
cubaa
26.08.2009 08:30
Liczba mnoga od "koszt" to "koszty". Słowa "koszta" nie ma w polskim języku.
TheStig
26.08.2009 07:59
Jak obniza cene to w przyszlym roku ludzie wstrzymaja sie z kupnem na okres przecen. To bylaby slepa uliczka. Pies jest pogrzebany w cenniku Berniego, ktory z kolei przeklada sie na horedalne ceny biletow.
Carlota
26.08.2009 01:36
Jak tak dalej pójdzie to połowa torów wypadnie z kalendarz z powodu ogromnych strat. Zgadzam się w pełni, że należałoby obnizyć ceny biletów, które im zostały. Może wtedy by się sprzedały. W końcu lepszy rydz niż nic.
oligator
26.08.2009 12:51
tez bym tak przecenil teraz
ht-hubcio
26.08.2009 12:41
Sprawdziłem na stronie i wszystkie najtańsze bilety są wykupione. Wniosek - powinni obniżyć ceny biletów wyższych kategorii.
rafaello85
26.08.2009 12:27
heh, gdyby powrót Schumiego ogłoszono przed GP Włoch, to organizatorzy musieliby pewne dodrukować biletów i postawić jakąś dodatkową prowizoryczną trybunę;)
Dżejson
26.08.2009 12:13
Przydałoby się, żeby Schumi wystartował, sprzedaliby ze 100 000 biletów wtedy :D
Poul
26.08.2009 12:12
Nie ma się co dziwić, że coraz mniej ludzi przychodzi na wyścigi, po tym co dzieje się wokół tego sportu w ostatnich latach (afery, kłótnie, narzekania, ciągłe zmiany, niepewna przyszłość). Czasem wręcz większe zainteresowanie towarzyszy temu jak rozwiną się poszczególne sprzeczki (choćby niedawna groźba rozpadu F1) niż samym rezultatom wyścigów. Szkoda głównie organizatorów - wiadomo, że nikt dopłacać do interesu wiecznie nie będzie. Szczególnie, że Spa to moim zdaniem najciekawszy tor w sezonie. Zresztą i tak, przy obecnej polityce Berniego, niedługo pewnie zamiast GP Belgii, ujrzymy GP Antarktydy. Pingwiny na pewno będą zadowolone.