Renault nie zna odpowiedzi na awarie silników w bolidach Red Bulla
Vettelowi został już tylko jeden nowy silnik poza tym, który napoczął w ostatni weekend w Spa
04.09.0912:12
2113wyświetlenia
Renault przyznaje, że nie zna powodów, dlaczego Sebastian Vettel ma w tym roku tyle problemów z ich silnikami, co może poważnie utrudnić mu walkę o mistrzostwo.
W trakcie trzeciego treningu w Walencji silnik Renault uległ awarii w bolidzie Vettela i zarówno kierowca Red Bull Racing, jak i jego rywale stracili cenny czas na odpowiednie przygotowanie samochodów do wyścigu, jako że przez połowę sesji organizatorzy musieli czyścić tor z oleju. Na resztę weekendu 22-latek otrzymał nowy silnik, ale dobę później i on uległ awarii w trakcie wyścigu o Grand Prix Europy.
Niemiec jechał wówczas na piątej pozycji, co kosztowało go utratę potencjalnych czterech punktów, które mogą okazać się na wagę złota na koniec sezonu. Co więcej, Niemcowi został już tylko jeden nowy silnik poza tym, który napoczął w ostatni weekend w Spa, a do końca sezonu zostało pięć wyścigów z limitu rocznego, tak więc niewykluczone, że czeka go przynajmniej jednak kara obniżenia pozycji startowej o 10 miejsc za przekroczenie limitu ośmiu silników. W podobnej sytuacji jest też drugi kierowca Red Bulla - Mark Webber.
Fabrice Lom, który odpowiada za użycie silników Renault przez stajnię z Milton Keynes przyznał, że awarie w bolidach Red Bulla stanowią dla nich zagadkę.
Nie ma żadnych obiektywnych powodów, dla których te problemy występują wyłącznie u Vettela i ogólnie w bolidach Red Bulla. Silniki wykorzystywane przez Red Bulla pracują w takiej samej temperaturze, jak te zainstalowane w samochodach Renault, a styl jazdy Vettela nie ma z tym nic wspólnego- powiedział Francuz magazynowi Auto Motor und Sport.
Źródło: Crash.net
KOMENTARZE