Leon EuroCup: Raport po piątkowych treningach

Damian Sawicki zajął czwarte miejsce w pierwszej sesji treningowej i trzecie w drugiej sesji
04.09.0916:44
Inf. prasowa
1570wyświetlenia

Pierwszy Polak w mistrzostwach Europy SEAT Leon EuroCup, Damian Sawicki zajął czwarte miejsce w pierwszej sesji treningowej na niemieckim torze Oschersleben. Polak popisał się najlepszym czasem okrążenia 1:37.818, który był wolniejszy od zwycięzcy treningu Węgra Norberta Michelisza tylko o 0.171 sekundy.

Poranny trening był dla 26-letniego zawodnika z Kudowy Zdroju pierwszą możliwością poznania samochodu wyścigowego, którym będzie startował w ten weekend. Wcześniej niemiecki zespół Polaka, GAG Racing, nie miał możliwości przetestowania pojazdu, gdyż dwa tygodnie temu komisarze techniczni zarekwirowali skrzynię biegów do szczegółowych badań.

Damian był pierwszym kierowcą, który pojawił się na torze o godzinie 9:45, gdy zapaliło się zielone światło przy wyjeździe z alei serwisowej. Na początku auto numer 48 z biało-czerwoną flagą pokonało dwa mierzone okrążenia i zjechało do garażu, by mechanicy GAG Racing wprowadzili poprawki w ustawieniu Leona. Po kilku minutach Polak powrócił do reszty 19 kierowców i rozpoczął długi przejazd składający się z 8 okrążeń, symulujący warunki wyścigowe. Wtedy to właśnie ustanowił swój najlepszy czas pojedynczego okrążenia pierwszej półgodzinnej sesji treningowej.

Damian Sawicki: Jestem bardzo zadowolony z przebiegu treningu. Nie sądziłem, że od razu będę w stanie kręcić takie czasy w czołówce mistrzostw Europy. Moi konkurenci mają za sobą już cztery rundy tej serii a ja tu debiutuję, więc początek mam bardzo dobry. Auto zachowuje się inaczej niż Supercopa, którą dotąd jeździłem, ale bardzo szybko potrafię przystosować się do każdego sprzętu, jak widać. Na drugim treningu muszę jeszcze popracować nad techniką hamowania, gdyż EuroCup ma inne hamulce.

Zespół wykonał swoje zadania perfekcyjnie. Podstawił topowo przygotowane auto, pomimo że robili to poniekąd na ślepo, gdyż nie mogliśmy go w ogóle wcześniej przetestować. Jechałem spokojnie i szukaliśmy bazowych nastawów Leona. Mam jeszcze spory zapas, więc na drugim treningu będziemy kontynuować nasz program rozwojowy. Gdy wyjechałem pierwszy raz na tor dziś rano, towarzyszyło mi niesamowicie miłe uczucie. Jestem pierwszym Polakiem w SEAT Leon EuroCup! Nie byłoby to możliwe bez wsparcia Miasta Poznań, sieci hotelowej Start Hotel, firmy logistycznej Panopa, sklepu watchmix.com oraz Antyradia i Planety FM, którym po raz kolejny serdecznie dziękuję.

Trening 2

Po południu Damian Sawicki awansował o jedno miejsce w porównaniu z porannym treningiem i uzyskał trzeci czas sesji. Kierowca z Dolnego Śląska zanotował swój najlepszy wynik na 4 z 15 przejechanych okrążeń, zatrzymując stoper na 1:37.791. Damian stracił do najszybszego Włocha Massimiliano Pedali cztery dziesiąte części sekundy. Jednocześnie był najszybszym zawodnikiem na torze korzystającym z używanego ogumienia. Pierwsza dwójka treningu (Pedala i Holender Tim Coronel) wyjechali na nowych oponach symulując sesję kwalifikacyjną.

O ile rano nad torem Motorsport Arena w niemieckim miasteczku Oschersleben świeciło słońce, to popołudniowa sesja była rozgrywana przy zachmurzonym niebie i mniejszych temperaturach. Damian Sawicki skupił się podczas niej na dostrajaniu swojego Leona do warunków wyścigowych. Aby to zrobić, wykonał dwa długie przejazdy, po 8 i 7 okrążeń, na przetartym ogumieniu i sprawdzał różne ustawienia auta oraz ciśnienia opon.

Pierwszym liderem treningu został partner Damiana z zespołu GAG Racing - Czech Petr Fulin. Szybko jego czas poprawił zwycięzca pierwszego treningu, Norbert Michelisz. Po Węgrze przez 4 minuty liderował Polak, siedzący za kierownicą auta z numerem 48. Pod sam koniec treningu Tim Coronel i Massimiliano Pedala wykonali dwa krótkie przejazdy na nowych oponach i przesunęli Kudowianina na trzecią pozycję.

30-minutowa sesja kwalifikacyjna decydująca o ustawieniu na starcie do jutrzejszego pierwszego wyścigu SEAT Leon EuroCup rozpocznie się dziś o godz. 18:30.

Damian Sawicki: Jest naprawdę bardzo dobrze. Skupiliśmy się teraz na długich przejazdach i dopracowywaliśmy set-up Leona na podstawie bazy, jaką znaleźliśmy rano. W tym momencie jedyne, czego mogę się obawiać to wytrzymałość opon na długim dystansie. Pirelli ma inną charakterystykę i już wiemy, że opona kończy się po 15 kółkach. Wyścig liczy 14 plus jedno formujące, a więc idealnie na styk. Jeśli zbytnio będzie się szarżowało na początku, to pod koniec dystansu wyścigu można bardzo dużo stracić. Dlatego poza odpowiednim ustawieniem sprzętu ważna jest rozwaga i rozsądek kierowcy oraz jego taktyczne podejście do zawodów.

Najlepszym dowodem tego, że w ciągu godziny treningów doszedłem do czołówki mistrzostw Europy jest sytuacja z początku drugiej sesji. Przez 2-3 okrążenia jechał za mną w niewielkim odstępie Norbert Michelisz, najszybszy na pierwszym treningu oraz lider punktacji mistrzostw Europy. Obaj notowaliśmy wtedy prawie identyczne czasy. Potem nagle zacząłem mu odskakiwać, aż w pewnym momencie Węgier popełnił błąd i wypadł z toru na trawę.

Źródło: Informacja prasowa

KOMENTARZE

5
w.macko92
05.09.2009 07:55
Z polską flagą na szybie przy nazwisku.
Saruto
04.09.2009 04:05
http://www.damian-sawicki.de/site/index.php?id=6&L=2 tak wyglądam auto Damiana ;) to z numerem 4.
luki14
04.09.2009 01:30
UP@ Ale w newsie była o tym mowa, więc chyba jest gdzieś tam flaga Polski ;) Może to nie ten sam samochód którym jeździł :P
Saruto
04.09.2009 12:35
Flagi są tylko tych państw gdzie są wyścigi.
barteks
04.09.2009 12:34
Gdzie jest ta polska flaga, bo na fotce widzę wszystkie flagi, tylko nie polską... ;-)