Heidfeld wciąż zainteresowany pozostaniem w obecnym zespole
"Sądzę, że zespół powinien mieć zbliżone możliwości do tych, jakie ma obecnie"
10.09.0919:14
2996wyświetlenia
Nick Heidfeld pragnąłby pozostać w BMW Sauberze, jeśli zespół ten przetrwa i zdoła zapewnić sobie miejsce w stawce na sezon 2010 już pod nowym szyldem. Niemiec uważa, że zespół może być konkurencyjny w przyszłym sezonie, o ile będzie miał zapewniony odpowiedni budżet.
Pomimo zupełnie nieudanego sezonu 2009 dla BMW i wątpliwości dotyczących przyszłości, Heidfeld jest nadal pewny potencjału ekipy z Hinwil.
Dla mnie to rzeczywiście byłaby opcja, ponieważ sądzę, że zespół powinien mieć zbliżone możliwości do tych, jakie ma obecnie- powiedział Nick.
Byłoby dobrze, gdyby wsparcie finansowe było dostatecznie duże, aby utrzymać większość ludzi zatrudnionych tutaj teraz, ponieważ osiągnięcia były dobre, no może poza początkiem tego roku. Teraz wygląda na to, że wracamy do formy, zatem wierzę, że zespół może być mocny w przyszłości. Trzeba jednak powiedzieć, że niewiele się teraz dzieje, jako że nikt nie wie czy albo kto tu zostanie, zatem nikt nic nie mówi.
Heidfeld przyznał, że ostatni skandal z udziałem Renault jeszcze bardziej skomplikuje sytuację na rynku transferowym kierowców. Zapytany, czy są postępy w negocjacjach w sprawie kontraktu na rok 2010, odpowiedział:
Sytuacja jest rozwojowa, ale w chwili obecnej nic nie mogę powiedzieć czy napisać. Już wcześniej nie było łatwo zgadnąć, kto gdzie się wybiera, a to wszystko stało się jeszcze bardziej szalone w związku z aferą Renault. Nikt nie wie, co zdarzy się dalej, jeśli Nelson Piquet Jr zrobił to celowo i jak zostanie za to ukarany, a jeśli Renault zacznie mówić o odejściu z F1, to z pewnością nie ułatwi to sprawy.
Heidfeld wyklucza jednak możliwość związania się z którymś z nowych zespołów:
Nie, nie rozmawiałem z nowymi zespołami. Starałem się śledzić nieco to, co się dzieje wokół nich i postanowiłem wyrobić sobie opinię, ponieważ są powszechne plotki, że niektóre zespoły z tej grupy nic właściwie nie robią i może dojść do sytuacji, iż nie pojawią się w stawce w przyszłym roku, bo nie będą miały pieniędzy albo coś w tym rodzaju. Jest to coś interesującego, czemu warto się przyglądać, ale nie rozmawiam z nowymi zespołami w tej chwili. Powód jest prosty - nie spodziewam się, aby były w czołówce stawki w najbliższej przyszłości. To niemożliwe.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE