GP2: Durango nie wystartuje także w Portimao

Zespół nie był w stanie znaleźć odpowiednich kierowców na wyścigi w Portimao
16.09.0920:52
Marek Roczniak
2092wyświetlenia

Zespół Durango ogłosił, że nie wystartuje także w ostatniej rundzie GP2 Series tego sezonu, która zostanie rozegrana w najbliższy weekend na torze Algarve w Portugalii. Włoska ekipa była już zmuszona do rezygnacji ze startu przed własną publicznością na Monzy.

Początkowo miał tam wystartować tylko Stefano Coletti, który po swoim dużym wypadku w Spa przejął bolid od zespołowego kolegi Nelsona Panciaticiego, ponieważ rozbitego auta nie udało się w porę odbudować. Ostatecznie okazało się jednak, że kierowca z Monako nie był jeszcze gotowy na powrót do ścigania się i zespół nie wystartował w ostatni weekend.

Teraz szef Durango - Ivone Pinton powiedział, że zespół nie był w stanie znaleźć odpowiednich kierowców na wyścigi w Portimao, tak więc zdecydowali się na wcześniejsze zakończenie sezonu. Nasze ciężarówki były już w drodze do Portugalii, ale ta runda nie jest połączona z Formułą 1, co utrudnia znalezienie odpowiednich kierowców na wyścigi w Portimao - wyjaśnił Pinton.

W tym momencie zamiast szukać na siłę kierowców, którzy mogliby nie być wystarczająco gotowi na takie wyzwanie, zdecydowaliśmy się na wycofanie się z tej imprezy. Jestem pewny, że w tej fazie roku taka przerwa będzie najlepszym rozwiązaniem dla nas wszystkich. Durango sezon 2009 rozpoczęło z Davide Valsecchim jako głównym kierowcą, ale Włoch przeszedł do ekipy Barwa Addax po tym, jak Romain Grosjean awansował do F1.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

6
ArtiF1
19.09.2009 08:35
Ostatnio Chłystek Klien się nudzi, jak wcześniej ktoś powiedział że Badoer, albo Bourdais, by się chłopak nauczył jeździć czymś innym;p
GroM
17.09.2009 07:59
Aha rozumiem. A gdzie można sprawdzić koszty startów w poszczególnych wyścigch? Czyli tak naprawdę chodzi o pieniądze a nie tak jak mówią o kierowców.
renegade
16.09.2009 09:26
Brak mozliwosci pokazania sie sponsorom i zespolom z F1. GroM sprawdz jaki jest koszt startu w tej jednej rundzie GP2 Series a potem pisz. Wszyscy chca, ale na prawde niewielu stac, poza tym, to ostatni wyscig sezonu, i ludzie wola oszczedzac czas i pieniadze na posezonowe testy w roznych seriach wyscigowych. Inna sprawa, ze po odejsciu Renault oni stracili sponsorow...
ksAnderson
16.09.2009 08:29
Ja bym im polecił Badoera, ze wszystkich testerów on jeździł bardzo niedawno, teoretycznie nie ma nikogo bardziej dogodnego (jeśli brać pod uwagę kiedy ostatnio startował).
Hans_Kloss
16.09.2009 08:21
Oni chyba chcieli sobie jakiegoś testera z F1 załatwić na to miejsce :P
GroM
16.09.2009 08:01
Tyle ludzi chce się ścigać w wyścigach a oni mają brak kierowców? Dziwna sprawa. Poza tym o co chodzi z tym brakiem kierowców jeżeli nie ma Formuły 1 w tym samym dniu? Przecież z F1 oni nie biorą kierowców. Z tego wynika, że kierowcy GP2 ścigają się tylko i wyłącznie w tych wyścigach, których mogą się pokazać szefom F1? Przecież to żart chyba jakiś.