Montezemolo: F1 musi zatrzymać spadek liczby kibiców na trybunach

"Redukcja widzów, odnotowana także na Monzy wskazuje, że jest potrzeba zmian"
16.09.0919:53
Marek Roczniak
3035wyświetlenia

Luca di Montezemolo uważa, że planowane przez FOTA na koniec tego sezonu seminarium z udziałem mediów, organizatorów wyścigów i sponsorów powinno przyczynić się do wprowadzenia zmian, które uczynią Formułę 1 bardziej atrakcyjną dla kibiców.

Prezes Ferrari podkreślił podczas swojego wystąpienia na Frankfurt Motorshow, że coraz mniejsza liczba kibiców na trybunach - nawet na takich historycznych torach, jak Monza, gdzie w tym roku pojawiło się o 16% mniej widzów niż w sezonie 2008 - powinna być sygnałem do zdecydowanego działania.

Redukcja widzów, odnotowana także na Monzy wskazuje, że jest potrzeba zmian - koniec z nudnymi grand prix i polemiką - powiedział di Montezemolo. Pod koniec roku będziemy mieli dzień roboczy z mediami, organizatorami i sponsorami, podczas którego będziemy szukali pomysłów na uczynienie tego nadzwyczajnego sportu bardziej interesującym.

Włoch nie omieszkał też ponownie wypowiedzieć się na temat swojego pragnienia, aby większe zespoły mogły wystawiać trzecie bolidy. Wpływ Schumachera na sprzedaż biletów, kiedy wydawało się, że powróci on do ścigania się pokazuje, jak bardzo czołowi kierowcy i zespoły przyciągają uwagę - powiedział. Przyszłość F1 nie leży w rękach małych zespołów, które nie wzbudzają entuzjazmu. Potrzebujemy możliwości wystawiania trzecich bolidów przez topowe zespoły dla słynnych lub młodych kierowców.

Di Montezemolo wezwał także do przemyślenia obecnych przepisów dotyczących testów. Musimy także pomyśleć o testach. Jesteśmy jedynym sportem, który nie trenuje. Widzę wiele możliwych zmian, bez zbędnej polemiki. Mam nadzieję, że wszyscy zgadzają się ze stanowiskiem Ferrari, która to marka jest od zawsze zaangażowana w wyścigi grand prix - powiedział prezes firmy z Maranello, dodając na koniec, że założył się z Felipe Massą, iż Brazylijczyk będzie jeszcze szybszym kierowcą po powrocie do ścigania się.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

23
YAHoO
17.09.2009 01:09
@Ferdynand Trąbka: To taki skrót od – twardogłowy, ślepy i niereformowalny. Za bardzo uogólniasz, nie każdy kibic Ferrari to idiota, to samo można powiedzieć o każdym innym zespole. Zapewne Tobie nie byłoby miło gdybym Tobie powiedział, że jesteś przygłupem bo kibicujesz jakiejś stajni.
michael85
17.09.2009 12:59
@hagj Tak zgadzam sie z Tobą. Każdy kiedyś zaczynał. Tyle tylko że dziś mamy inne czasy i liczą się przede wszystkim pieniądze - wielkie pieniądze. Zobacz ile było zespołów w ostatnich 5 latach które pokazały się i odeszły. Ten sport pochłania ogromne pieniądze i małym słabym zespołom ciężko jest zdobyć środki na funkcjonowanie. Oni nie mają takich sponsorów jak mocne i pewne teamy. Taka jest prawda czy sie to nam podoba czy też nie.
Ferdynand Trąbka
17.09.2009 11:42
hagj, michael85 jest po prostu czerwony. To taki skrót od - twardogłowy, ślepy i niereformowalny. Według takich, F1 ma być tylko platformą do przedstawiania jakie cudowne jest Ferrari. Mercedes szaleje na DTM'ach czy niższej klasy OW, to dlaczegóż by Ferrari nie miałoby mieć własnego teatru? Jasne, jutro 3, za miesiąc po 5 bolidów. A najlepiej, jakby tylko dwóch gigantów było i wezmą sobie jakiegoś chłopca do bicia jako oponenta (byle z historią, by te zwycięstwa nabrały jakiejś wartości i znaczenia). Chociaż przyznam, że najczęściej tacy nie mają żadnej wizji przyszłości.
tommyline
17.09.2009 10:47
Coraz więcej pomysłów FIA ograniczających koszty prowadzi do ich podniesienia. Nawet osiem silników na sezon. Dlaczego nie wolno ich naprawić, przecież na pewno większość awarii to tylko osprzęt. Jestem pewny, że gdyby można było je naprawiać lub zrobić lekki remont, to wystarczyłyby cztery - pięć. Testy? Zespoły wydają ogromne pieniądze na wymyślanie pozatestowych sposobów na usprawnianie bolidów - bogatsi i tak będą uprzywilejowani. Na szczęście już zaczynają dostrzegać problem i może wspólnie coś mądrzejszego wymyślą.
hagj
17.09.2009 10:02
@michael85 Każdy kiedyś zaczynał. Dlaczego sądzisz, że wszystkie nowe zespoły okażą się klapą? Dlaczego sądzisz, że FI które teraz odnosi sukcesy nie będzie w tym sporcie przez kolejnych 10-20 lat? Wszystkie legendy (wspominasz Williamsa) kiedy muszą się narodzić.
michael85
17.09.2009 09:45
Dokładnie tak jak napisał Rafaello. Przyszłość F1 to Europa a nie kraje bambusowe gdzie większość populacji zastanawia sie co na obiad włoży do garnka lub woli oglądać kopulujące kozy. Z g*** bicza nie ukręcisz. RPA też już sie nie nadaje na organizację GP. To nie jest ten sam kraj. Po przejęciu władzy przez Mandele wszystko praktycznie padło. @hagi Mówisz że 8 zespołów ogranicza F1. Ograniczają F1 przede wszystkim głupie przepisy forsowane przez FiA. Też wolę 8 elitarnych zespołów niż jakiś zespoliki typu FI które dziś są, a jutro ich nie ma. Wyjątkiem jest Williams ale on powstał w innych czasach.
fernandof1
17.09.2009 09:34
i to jest dowód że trzeba zatrzymać tradycje a nie nowoczesność Trzeba wrócić na Imole Stary Hockenhiem,Canade,Indianapolis.francji na ulice paryżu by sie można przenieś nieiwiem jak tak A1 ring ale też bym se popatrzał
Falarek
17.09.2009 08:58
Nie no trzy samochody to jest za dużo. Doszłoby do sytuacji że o punkty walczyłyby trzy w porywach cztery najmocniejsze ekipy reszta zbierałaby ochłapy. Inna kwestia że trzeci samochód to większe koszty dla zespołów. Dla mnie to jest totalna abstrakcja. Ecclestone miał swoją fanaberię w postaci medali a "Markiz" ma swoje trzy samochody. Głupota.
hagj
17.09.2009 08:07
@rafaello85 Ja wolałbym 8 zespołów wystawiających trzy bolidy, niż kilka nowych-egzotycznych teamów typu Manor. A ja nie. To ogranicza Formułę 1. Każdy zespół kiedyś początkował w F1 więc czemu chcesz to ograniczyć nowym zespołom? Jak się nie sprawdzą to się wycofają z biznesu. A jak przynajmniej 1 z kilku nowych zespołów odniesie sukcesy w kolejnych latach to będzie dobrze dla Formuły.
kibic
17.09.2009 07:06
"Przyszłość F1 nie leży w rękach małych zespołów, które nie wzbudzają entuzjazmu". A Force India? Ten gość jest beszczelny. Bronią wagi swojego istnienia w F1. Przecież nikt nie neguje tego że Ferrari jest potrzebne F1. Ostatnio więcej pozytywnych emocji wzbudzają ci tzw "malutcy". Te zespoły też mają swoich coraz liczniejszych kibiców, którzy przecież zostawiają kasę na torze, podnoszą oglądalność w tv. Kibice Ferrari, McLarena czy Renault to nie jedyni kibice na torach. Niech trochę obniżą ceny biletów a zwróci im się w ilości sprzedaży. Pytanie: F1 dla Ferrari czy Ferrari dla F1? Pan Montezemolo ma jakieś dziwne mniemanie o Ferrari.
MPOWER
17.09.2009 12:29
Zgadzam się z ergie. Ten gość nie może zdzierżyć że Ferrari w tym sezonie nie jest nr 1 tylko zespół który powstał jak feniks z popiołów i ma sukcesy. Z drugiej strony gdyby ten sam gość (team) postawił od początku sezonu na Kimiego, to w tym momencie Kimas miałby szansę na walkę o mistrzostwo a teraz ma co najwyżej szansę na podium na koniec sezonu jako 3-ci kierowca z ilością pktów. Gada tylko pod publikę i ciągle bla bla bla ....niech lepiej powie skład na przyszły sezon a niech się nie zajmuje pierdołami. Nic dziwnego że są plotki iż Kimi nie może się dogadać z władzami Ferki skoro tam obecnie są takie pajace. rafaello85 - racja że bilety za drogie ale teraz w F1 liczy się KASA. KASA KASĘ goni!!! I z tego względu będzie nadal ekspansja do krajów bliskiego wschodu...do krajów gdzie światowa gospodarka się najszybciej rozwija. W tereny gdzie każda firma światowa chce zainstnieć. Europa Europą ale frekwencja nie jest najważniejsza tylko zyski ze sponsorów, reklamy itd itp
rafaello85
16.09.2009 10:57
Ja wolałbym 8 zespołów wystawiających trzy bolidy, niż kilka nowych-egzotycznych teamów typu Manor. Uważam też, że testy międzysezonowe i posezonowe powinny zostać przywrócone. Jak zwiększyć zainteresowanie wśród kibiców? 1) Najważniejsza sprawa to OBNIŻYĆ ceny biletów 2) Powrócić z wyścigami do Europy, bo zdaje się, że tutaj widownia jest największa
ergie
16.09.2009 09:46
Żal doopem ściska jak się słucha tego gościa. Topowy w tym roku to jest Brawn i to go boli.
akkim
16.09.2009 07:43
By widza przyciągnąć, dam tu radę szczerą : Przy cenie biletów obciąć jedno zero. Po drugie, możliwość spotkań z kierowcami, aby nie musieli walczyć z "gorylami". Pięciominutówki dla tak wielkiej rzeszy, bardziej ich rozwciecza aniżeli cieszy, bo ledwo się dopcha, już idola widzi, a ten się odwraca i uciec nie wstydzi. I więcej kontaktu w sposób bezpośredni, zamiast znanych bla,bla, pijarowskich bredni. Mniej głupich zakazów, bo wszak ich nie mało a więcej swobody - Nam by się przydało.
Anderis
16.09.2009 07:35
Montezemolo chciałby zjeść ciastko i mieć ciastko. Chciałby mieć w zespole kierowców i topowych i sławnych i młodych, ale 2 bolidy mu do tego nie wystarczą. W F1 będzie tyle samo kibiców niezależnie od tego, czy Ferrari wystawi 2, czy 5 bolidów, ale Markiz boi się postawić na Schumiego, albo kogoś młodego, bo to nie gwarantuje wyników. Przy 3 bolidach mógłby sobie na to pozwolić, gdyż zawsze znalazłby się kierowca, który pociągnie zespół do przodu. Ale przy 2 to już za duże ryzyko, więc Luca próbuje kolejny raz przeforsować korzystne dla swojego zespołu zmiany pod pretekstem "dobra dla całej F1".
michael85
16.09.2009 07:29
Moim zdaniem Zemolo ma rację ale zapomniał tak jak już koledzy powyżej napisali o tańszych biletach. 3 bolidy? Mogłoby być ciekawie. Zakaz testów w sezonie to także kompletny debilizm. Ja przywróciłbym jeszcze skrzydła z poprzedniego sezonu bo tegoroczne są za szerokie i nie spełniają pokładanych w nich nadziei, a rozmiar prowadzi do częstszych kolizji.
GroM
16.09.2009 06:38
Znowu on plecie o trzech bolidach. Może odrazu niech wystawi 5 sztuk wtedy na pewno będzie bardzo dużo kibiców chcących oglądać tylko czerwone samochody. Super Aguri jako mały zespół prywatny też posiadał rzeszę fanów i pewnie większą niż Honda! Podstawa to tanie bilety. Ludzie pracę tracą tak jak pada motoryzacja i po prostu odpuszczają sobie GP nawet jak mieszkają obok toru.
Dżejson
16.09.2009 06:26
Z testami to ma rację, zakaz testów w trakcie sezonu to kompletny bezsens.
Byczek
16.09.2009 06:07
@A-J-P Znasz pojęcie - 'ironia'? ;)
maiesky
16.09.2009 06:07
Nic dodać nie ująć- w tym roku odpuściłem sobie wyjazd głównie ze względu na koszty. A więc tanie bilety, przecież kasa idzie z transmisji a nie frekwencji na torach!
A-J-P
16.09.2009 06:00
Fan1 - no coments A sprawa na zatrzymanie kibiców jest prosta - tańsze bilety.
pedro
16.09.2009 05:58
"Redukcja widzów, odnotowana także na Monzy wskazuje, że jest potrzeba zmian". Zmiana się nazywa: taniej, qrna!
Fan1
16.09.2009 05:56
Więcej afer i przekrętów potrzeba, kibice na pewno wtedy wrócą!