Horner dementuje plotkę o Webberze w Toro Rosso

"Jest świetnym graczem zespołowym, jesteśmy bardzo zadowoleni z jego osiągów"
20.10.0917:29
Łukasz Godula
3102wyświetlenia

Christian Horner zdementował plotki, jakoby zwycięzca wyścigu na torze Interlagos - Mark Webber miał zostać przeniesiony do juniorskiego zespołu Red Bulla na roku 2010.

Australijczyk podpisał kontrakt na wyścigi w Formule jeden z firmą produkującą napoje energetyzujące na przyszły rok i został potwierdzony razem z Sebastianem Vettelem jako kierowca głównego zespołu Red Bull Racing.

Jednakże było to zanim Kimi Raikkonen znalazł się na rynku kierowców, robiąc miejsce dla Fernando Alonso w Ferrari. Menedżer Fina był też widziany w rozmowach z Red Bullem. Znawcy tematu twierdzą, że trzydziestoletni Fin pasowałby idealnie do wizerunku tej firmy, podczas gdy inni podejrzewają, że plotki te są jedynie narzędziem w negocjacjach z przewidywanym pracodawcą Fina - McLarenem lub Toyotą.

Pojawiły się także plotki, że miejsce dla Raikkonena w Red Bull Racing pojawiłoby się wtedy, gdyby na przykład Webber przeniósł się do zespołu Toro Rosso, mającego w przyszłym roku stać się już w pełni niezależnym konstruktorem bolidów. To plotka, która nie ma nic wspólnego z planami naszego zespołu - powiedział Horner w Brazylii podczas ostatniego weekendu.

Wszyscy włącznie z Markiem wiemy, na czym stoimy. Jest świetnym graczem zespołowym, jesteśmy bardzo zadowoleni z jego osiągów, więc nie ma wątpliwości, że to Mark Webber i Sebastian Vettel będą naszymi kierowcami w przyszłym roku - zakończył Brytyjczyk.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

13
Jacobss
21.10.2009 03:07
RomanSz - Może byś z łaski swojej przeczytał dwa zdania dalej. Jest coś nieprawdziwego w mojej wypowiedzi? I gdzie ja pisałem coś o wysyłaniu do redakcji skanu?
RomanSz
21.10.2009 10:42
Kimi jest szybszy od Webbera i z tego punktu widzenia RBR mogłoby się nim zainteresować. Z drugiej strony szansa, że w przyszłym roku RBR będzie równie mocne jak teraz jest chyba niewielka. Po roku przetasowań spowodowanych bałaganem w przepisach i może jeszcze innymi przyczynami, na szczyt powinni powrócić najbogatsi. Wobec tego Kimi nie gwarantuje wcale RBR tytułu, a będzie kosztował majątek. Także wywalenie Webbera po wszystkich zapewnieniach że zostaje i po dwóch zwycięstwach wyglądałoby niezbyt ładnie. @Jacobss: "mówią to głównie ludzie, którzy F1 się interesują dopiero od zeszłego roku". Ja proponuję żeby każdy użytkownik tego forum wysłał mailem do redakcji deklarację od ilu lat interesuje się F1, z załączonym dla potwierdzenia skanem dowodu osobistego. Na tej podstawie redakcja przydzieli gwiazdki i w końcu będzie wiadomo które komentarze warto czytać a których nie warto. Dzięki temu zaoszczędzę sporo czasu.
MPOWER
20.10.2009 09:33
Przestańmy już opisywać o Kimim. Już jak ktoś tu napisał wiele się napociliśmy żeby udowodnić że Raikkonen obecnie jest najlepszym kierowcą, do którego nawet tak zachwalany Alonso nie ma szans. Ile możemy się powtarzać. W każdym newsie o Finie to piszemy i argumentujemy jego osiągi, wyniki, talent itd. Nie ma sensu się ciągle pocić bo głupi nie zrozumie a mądry nie posłucha :] Ps Bądźmy dobrej myśli i tak jak większość liczę na to że w McLarenie Kimi w przyszłym sezonie skopie całej stawce tyłki. Pozdrawiam
Kamikadze2000
20.10.2009 09:22
W Macku na pewno będzie mu trudno, ale wierzę, że jak na Ice Mana przystało, w drugiej połowie sezonu będzie jeździł, jak w 2005 i 2007 roku!!! Nie przemawia za Nim jednak statystyka. Następny rok 2010, jak wiemy jest parzysty. A ten kto śledzi Jego karierę, dobrze wie, że parzyste sezony należą do tych słabszych w Jego wykonaniu, co dobitnie pokazał sezon 2008! Wierzę jednak z całego serca, że to się ZMIENI!!! :))
ice
20.10.2009 08:45
Ja wiem ze sezon 2008 dla Raikkonena nie byl az taki zły jak pokazują to wyniki, nie pasujacy bolid, poprawki pod Masse, zalewanie pod korek, porblemy z dogrzewaniem opon sporo pecha itd, ja to wiem Ty to wiesz, ale niektorym po prostu nie da sie tego wytłumaczyc, dlatego napisałem juz dla swietego spokoju ze byl to najgorszy sezon Kimiego.
Jacobss
20.10.2009 07:58
ice - No niestety. Ale mówią to głównie ludzie, którzy F1 się interesują dopiero od zeszłego roku, więc pretensji do nich mieć nie można :). W końcu każdy z nas kiedyś zaczynał. A ja osobiście bym nawet polemizował z tym, że Raikkonen miał słabszy zeszły sezon. Moim zdaniem Massa niczego (no, może poza fantastycznym startem na Węgrzech) specjalnego nie pokazał. Kilka zwycięstw dostał za darmo, jedno stracił przez silnik, ale ogólnie Massa potrafił tylko jechać z PP. A to potrafi prawie każdy kierowca. Felipe nie pojechał niczego spektakularnego, na miarę Kimiego w Australii czy też w Belgii. Popełnił wiele błędów, a Raikkonena utopiło nalewanie za dużo paliwa w kwalifikacjach i śmieszne strategie wyścigowe (patrz Silverstone). Według mnie gdyby Stefek postawił rok temu na Raikkonena, to mieliby tytuł na tacy. A tak było bezsensowne odbieranie sobie punktów, na czym korzystali Robert i Lewis. No ale trudno, stało się. Mam nadzieję, że w przyszłym roku Raikkonen zdobędzie tytuł w McLarenie, tak jak to miało być w roku 2003 i 2005. Myślę, że na początku będzie przegrywał z Lewisem, ponieważ trochę potrwa, aż przyzwyczai się do samochodu. Będę mile zaskoczony, jeżeli już od Bahrainu będzie lepszy...
push_mss
20.10.2009 07:50
@jan5 - raczej ilość błędów jakie popełniają obaj kierowcy danego teamu nie jest chyba dobrym wyznacznikiem ich poziomu... Myślę że powinno się danego kierowcę porównywać w stosunku do innych zawodników z mistrzostw i wtedy wyciągać wnioski. Największym ograniczeniem Raikkonena w tym sezonie jest kiepski bolid - Ferrari nie jest zbyt mocno konkurencyjne, ma spore defekty a i sam team w pierwszej połowie sezonu pogubił się dość znacznie. Co do Massy - powiedzmy to sobie szczerze - nie jest to jakis wybitny super kierowca. Do Senny czy Schumachera bardzo mu daleko, facet robi sporo błędów i bywało że nie dawał rady psychicznie. @ice - zgadzam sie z Tobą w 100 %, Vettel póki co to nie jest zadatek na mistrza świata - jeździ jeszcze za bardzo po "młodzieżowemu", na wariata, najpierw coś zrobi, potem myśli. Cały czas dojrzewa, nie wątpie że ma talent, ale trzeba ten talent jeszcze trochę doszlifować. Jeśli miałbym wskazać najbardziej niezawodnych zawodników w stawce F1, byliby to Alonso (w większości przypadków za jego słabe wyniki winny był przeciętny bolid), Kubica (no jazda, nazwijcie mnie Kubicomaniakiem :P) i... Raikkonen właśnie.
ice
20.10.2009 07:04
jasne tylko porownaj sobie ilosc awarii i ze tak powiem ilosc specyficznych strategii Massy i Raikkonena. Raikkonen popelnil 1 błąd - w Australii, jest jednym z kierowcow, ktorzy popelniaja najmniej bledow w tym sezonie. Z reszta i tak wszyscy wiedzą swoje, bo Massa miał wypadek i biedaczka trzeba traktowac jak Senne. W ostatnim czasie byly juz dziesiatki dyskusji na ten temat i jak widac nic nie wniosly. Bo raikkonen zaliczyl JEDEN slaby sezon - 2008 a Massa mial wtedy najlepszy to wedlug niektorych ustawia ich hierarchie poziomu na wiecznosc i dalej powtarzaja swoje.
jan5
20.10.2009 06:48
ale raikonnen tez błędy popełnia i trudno oceniac jak sie raikonnen spisuje bo fischiella nie jest wcale zadnym miernikiem tylko jak narazie jest rozczarowiniem. Raikonnen jezdził słabiej od massy na początku sezonu wiec nie wiadomo jakby było teraz
ice
20.10.2009 06:23
jan5 tylko ze Raikkonen juz teraz jest w lepszej formie niz w 2007 o ile da sie w ogole porownywac forme zawodnika z dwoch roznych sezonow. A Vettel jesli nadal bedzie popelnial tyle bledow to nigdy mistrzostwa nie zdobedzie.
jan5
20.10.2009 06:17
tylko ze vetel za rok moze byc niesamowicie mocny, nie sadze zeby raikonen wrócił do formy chocby z 07 roku
Dżejson
20.10.2009 06:02
A wg mnie Red Bull nie powinien się bawić w sentymenty i jeśli chcą walczyć o mistrzostwo, to muszą zatrudnić najlepszego dostępnego na rynku kierowcę. Jeśli RBR będzie miał w przyszłym roku bolid na takim samym poziomie jak ma dziś to Kimi byłby IMHO głównym kandydatem na mistrza.
jan5
20.10.2009 05:26
a to psy jesli chca sie pozbyc webera, mysle ze raikonnen nie jest juz tak dobry jak kiedys i jest pewniejszy od raikonnena. Weber nie jest najlepszy ale jest za dobry na tororosso jesli massa bedzie cienki po wypadku byłby swietnym partnerem dla alonso