Supercopa: Jeden punkt na zakończenie sezonu
"To już koniec dobrego dla mnie sezonu SEAT Leon Supercopa"
25.10.0921:59
1402wyświetlenia
Damian Sawicki zajął dziś szóste miejsce w kończącym sezon wyścigu SEAT Leon Supercopa na niemieckim torze Hockenheimring. Czołowy polski kierowca wyścigowy samochodów sportowych kończy sezon 2009 z tytułem II Wicemistrza markowego pucharu oraz brązowym medalem na szyi.
Poranny niedzielny wyścig odbywał się przy złych warunkach atmosferycznych i cała stawka 23 kierowców rozpoczynała rywalizację na oponach z przeznaczeniem na mokrą nawierzchnię, tzw. "deszczówkach". Damian, młody zawodnik z Kudowy Zdroju, ustawił swojego błękitnego Leona w barwach miasta Poznań i firmy Panopa na 10. polu, po tym jak wczoraj startując z 18. miejsca przebił się do przodu po nieudanych ze względu na problemy techniczne kwalifikacjach. Start tym razem odbył się spokojnie i wszystkie auta bezpiecznie pokonały pierwszy 90-stopniowy zakręt słynnego obiektu Hockenheimring.
W połowie pierwszego okrążenia doszło do kolizji między startującą VIP-owskim autem Jasmin Rubatto, towarzyszką życia dwukrotnego mistrza DTM Timo Scheidera, a Rolandem Botorem. W jej wyniku na tor musiał wyjechać Safety Car (ang. samochód bezpieczeństwa). Neutralizacja trwała trzy okrążenia, po czym stawka 300-konnych pucharowych Leonów powróciła do normalnego ścigania. Damian Sawicki piął się systematycznie w górę klasyfikacji, ale miał jeden bardzo groźnie wyglądający moment z udziałem Seana Paula Breslina. Irlandczyk wypadł z toru po kolizji z jednym z zawodników i wracając na linię wyścigową zrobił to tuż przed nosem rozpędzonego Polaka. Szczęśliwie, Damian bardzo szybko i poprawnie zareagował, unikając ewentualnego potężnego uderzenia.
Podczas 11 z zaplanowanych 14 okrążeń doszło do bardzo groźnie wyglądającego wypadku z udziałem Christiana Bebiona. Niemiec uderzył z dużym impetem w betonową ścianę okalającą tor w sekcji zwanej "Motodrom". Dyrektor wyścigu od razu wywiesił czerwoną flagę przerywając zawody i wysłał po Niemca karetkę. Kilkadziesiąt minut później, po zbadaniu Bebiona w centrum medycznym toru, okazało się że zawodnikowi nic poważnego się nie stało. Zgodnie z regulaminem SEAT Leon Supercopa, w momencie przerwania wyścigu końcową klasyfikację układa się na podstawie wyników okrążenia poprzedzającego przerwanie rywalizacji. I tak dzisiaj zawodnicy pokonali oficjalnie 10 okrążeń. Zwycięzcą został Philipp Leisen z GAG Racing, drugi linię mety przekroczył Heiko Hammel a za nim dojechał Shane Williams (obaj Burgmann Racing).
Damian Sawicki:
To już koniec dobrego dla mnie sezonu SEAT Leon Supercopa. Dziś szóste miejsce na odchodne no i oczywiście najważniejsze, brązowy medal za zdobycie tytułu II Wicemistrza serialu. Jestem zadowolony, choć oczywiście jeszcze w czwartek bardzo realnie myślałem o wicemistrzostwie. Drobny defekt w czasówce miał niestety poważne konsekwencje.
Do tegorocznego sezonu przystąpiłem tuż przed pierwszą rundą w maju i nie odbyłem ani jednego testu przed pierwszym oficjalnym treningiem Supercopy. Tak późne zgłoszenie było wynikiem niepowodzenia rozmów co do moich startów w pełnym cyklu SEAT Leon EuroCup. Szczęśliwie, zaliczyliśmy przynajmniej jedną eliminację we wrześniu na torze Oschersleben, która pokazała że gdybym mógł pojechać pełny sezon walczyłbym o tytuł Mistrza Europy i pewnie miałbym już za sobą debiut w Mistrzostwach Świata WTCC. Na początku sezonu Supercopy zespół GAG Racing miał też kilka wewnętrznych problemów, najważniejszym było przejście genialnego inżyniera Manfreda do konkurencji. Z upływem kolejnych rund poradziliśmy sobie i z tym faktem.
W takim momencie jak ten zawsze podsumowuje się swój rok sportowych dokonań. Ja chciałbym złożyć ogromne podziękowania moim Partnerom w 2009 roku - Miastu Poznań, firmie Panopa, serwisowi watchmix.com, sieci hotelowej Start Hotel oraz Patronom Medialnym Antyradiu i Planecie FM. Bez nich ten tegoroczny sukces nie byłby możliwy. Dziękuję polskim kibicom dopingującym mnie na wszelakich torach przez cały rok oraz tym, którzy regularnie przysyłają mi maile i kartki zagrzewające do walki. Uściski przesyłam rodzinie i przyjaciołom, zawsze stojącym murem za mną w tych dobrych, ale co ważniejsze, także w tych trudnych chwilach. Wielkie dzięki za wspólny sezon 2009!