Więcej o ostatnich plotkach na temat sprzedaży zespołu Renault

Prawdopodobnie chodzi o sprzedaż części udziałów - całkowite przejęcie najwcześniej w 2013
26.10.0917:51
Marek Roczniak
5335wyświetlenia

Serwis Grandprix.com ujawnił więcej szczegółów na temat ostatnich plotek dotyczących sprzedaży zespołu Renault. Prawdopodobnie chodzi o sprzedaż części udziałów, być może z opcją całkowitego przejęcia stajni z Enstone w 2013 roku, kiedy wygaśnie obecne porozumienie Concorde, które zobowiązuje Renault do startów w F1 minimum do sezonu 2012 włącznie.

Z wymienianych potencjalnych kupców wymienia się przede wszystkim zamożnego rosyjskiego biznesmena, nazywanego obecnie "magnatem telekomunikacyjnym" - Aliszera Usmanowa. Ma on władzę nad operatorem telefonii komórkowej MegaFon, który podpisał niedawno nową umowę sponsorską z zespołem Renault.

Usmanow zaczął wykazywać ostatnio zainteresowanie sportami, wykupując między innymi 25% udziałów w londyńskim klubie piłkarskim Arsenal. Jest także szefem Międzynarodowej Federacji Szermierczej i posiada słynną posiadłość Sutton Place w hrabstwie Surrey w Wielkiej Brytanii, która należała kiedyś do magnata naftowego J. Paula Getty'ego. Usmanow ma także bliskie powiązania z byłym prezydentem Rosji - Władimirem Putinem.

Drugie nazwisko wymieniane w związku z sugerowaną sprzedażą udziałów w zespole Renault to inwestor z Luksemburga - Gerard Lopez, który prowadzi spółkę Mangrove Capital Partners, działającą w branży informatycznej. Był on jednym z wczesnych inwestorów w Skype, wykładając sumę około dwóch milionów dolarów, która zamieniła się w dochód rzędu 180 milionów, gdy Skype został kupiony za 2,6 miliarda przez eBay Inc. Lopez zaczął ostatnio inwestować w firmę zarządzającą karierami kierowców.

Mówi się ponadto, że francuską stajnią może być także zainteresowana grupa azjatyckich inwestorów. Nie wiadomo jednak, co miałoby się stać po roku 2012 z oddziałem zespołu Renault w Viry-Chatillon, który odpowiada za silniki.

Źródło: GrandPrix.com

KOMENTARZE

14
paolo
27.10.2009 11:51
Biorąc pod uwagę, że ruscy już dawno temu wzbudzają większy popłoch niż cosa nostra można się spodziewać, że może kiedyś wołga wygryzie ferrari. Pod warunkiem, że arabscy inwestorzy włoskiego zespołu nie zrobią ruskim nine eleven. Tak na poważnie to o co się tu oburzać. Przecież to wszystko żarty. Kubica jeździ tak szybko bo BMW pewnie kradzione to i my możemy się z kacapów pośmiać. Może i mamy bliźniaków ale żeby dać się rządzić samozwańczemu carowi i jeszcze go za to chwalić to trzeba być nieźle przepitym. Poza tym gdyby nie wredne kacapy to byśmy mieli FSO F1, a tak to mamy gówno. Wystarczy zobaczyć jak niemiaszkom aliancka okupacja zaszkodziła, a jak nam wschodnia. I po co geniuszy bronić? ukask1989: Świetny pomysł. Szczególnie dla naszych przyjaciół zza wielkiej wody. Dzięki takiemu rozwiązaniu US Fiction Nr1 mogłoby przetrwać sezon. Idealne cięcie kosztów. Nie trzeba startować w wyścigach i na dobrą sprawę to co qual można "testować" nowych obiecujących amerykańskich kierowców. Parę biletów lotniczych paliwo na góra 10 kółek i tyle kosztów. Opony to się wymieni jak ktoś za pokazy zapłaci, na jakimś pikniku country. Chyba, że John i Andrew nie będą mieć wtedy wolnego. Ale to się coś wymyśli. Samochód to nie problem. Ileż może kosztować przechodzone BMW? A w mediach wiadomo. Jak zawsze celujemy w majstra! We are the champions!!! No i będziemy mieć zimną wojnę co z proekologicznego punktu widzenia przy ociepleniu klimatu nie byłoby złe.
RomanSz
27.10.2009 10:30
@Aquos: Stereotypy sa wygodne, bo nigdy nie poznasz i nie opowiesz CAŁEJ prawdy. Polska to JEST miejsce brudne i skalane nowoczesnością tylko bardzo powierzchownie. Podobnie Rosja JEST krajem, gdzie kwitnie korupcja nepotyzm i gangsterka w znacznie większym stopniu niż u nas. Komentarze są świadomie i z premedytacją pisane stronniczo ale w każdej legendzie jest ziarenko prawdy a w tym przypadku nie jest to ziarenko tylko znacznie więcej. Jeżeli rosyjski biznes przejmie znaczne udziały w zespole F1, to będzie chciał mieć wpływ na zarządzanie tym zespołem, będzie chciał tam wsadzić swoich ludzi i najprawdopodobniej stosować swoje metody zarządzania. Rosyjskie metody prowadzenia biznesu może aż tak bardzo nie odstają od tego co prezentują Bernie, Max czy Luca, ale niektórzy kibice woleliby żeby F1 zmierzała akurat w przeciwnym kierunku.
Aquos
27.10.2009 08:31
Wy z tym oburzeniem to tak na poważnie, czy dla zgrywy i w poczuciu "patriotycznego obowiązku", bo przecież wiadomo, że "ruski to nasz wróg"? Stereotypy to wygodna rzecz, ale niestety mają to do siebie, że bywają rażąco nieprawdziwe. Polska dla wielu ludzi z Zachodu, to miejsce brudne, ale za to nieskalane nowoczesnością, gdzie po ulicach wieczorami biegają białe niedźwiedzie. Równie prawdziwe są wyobrażenia większości Polaków na temat Rosji. Nie wiem po co te odniesienia do Łady, Wołgi i innych wybitnych dzieł rosyjskiej i radzieckiej motoryzacji, bo przecież to nie te firmy planują wejść do F1. Poza tym spójrzcie na zespoły obecne w F1 w tej chwili - przecież Renault, BMW, Toyota, McLaren czy nawet Ferrari mają bardzo niewiele wspólnego z komercyjnymi produktami tych marek (największą częścią wspólną jest logo). To zupełnie inni ludzie, inne zaplecze techniczne, inne wszystko! W dzisiejszych realiach gospodarczych nie ma znaczenia z jakiej części świata pochodzą pieniądze. Przyzwyczailiście się już do inwestorów z Bliskiego i Dalekiego Wschodu, przywykniecie i do Rosjan. Po jednym sezonie przestaniecie dostrzegać różnicę, bo ma ona charakter czysto mentalny.
reiko
26.10.2009 11:03
lukask1989 albo wcale a biorąc pod uwagę zakaz testów gdzie te nowe zespoły mają znaleźć czas na zbieranie danych ??
lukaszk1989r
26.10.2009 10:55
tylko zmienić nieco formę kwalifikacji, tak aby z 14 ekip (28 aut) o prawo startu w GP otrzymywało 22 zawodników. 6 z najgorszymi czasami musi się obejść smakiem i zasiąść na widowni. To by z pewnością bardzo uatrakcyjniło kwalifikacje, no i widzowie więcej uwagi zwracali by na zażartą walkę w dole stawki, no i mogło by się zdarzyć również to że któreś z ekip będą miały po jednym kierowcy w wyścigu.
marios76
26.10.2009 08:43
Dzisiejsze czasy pokazują, że nie jest ważne skąd pochodzą pieniądze... nie liczy się kim jest właściciel... Moim zdaniem np. Chelsea od czasów Abramowicza jest lepszym zespołem, DJ Majaja też pokazał że można sie odnaleźć i w F1! Furrory nie zrobił, ale to co kupił było bliższe Trabantowi niż choćby Ładzie. Huckleberry z Thompsonem niezły przykład... Dawno dawno temu miałem Ładę- ceniłem za niezłomność i mimo wszystko trwałość! :) Nie sądzę jednak że możemy sie spodziewać że nagle WAZ zacznie robić nadwozia, a Moskwicz silniki... A jak kupią "ruskie" to może presja większa się niektórym przyda:P Mają jeszcze jedną cechę- jak spełniasz pokładane nadzieje, potrafią się odwdzięczyć... Sowicie:)
sasza82
26.10.2009 07:57
Dziś liczy się ten, kto dysponuje milionami na koncie...wcale by mnie nie zdziwiło gdyby rosyjska firma wykupiła choćby część udziałów w Renault...pomogłoby jej to w ekspansji na europejski rynek. Nie rozumiem tylko waszego oburzenia...:) Przecież wiadomo, że mówiąc o rosyjskim biznesie, to tak jakby mówić o Kremlu, bo tam nikt nie jest szychą nie mając poparcia władz, o czym przekonał się choćby Chodorkowski.
paolo
26.10.2009 07:47
Macie rację rosyjskie pieniądze nie śmierdzą... ale pieniądze kolegów Putina mogą być polane polonem :) A ten mechanik, który nie dokręcił koła Alonso? Cholera wie w, którym łagrze trzeba by go teraz szukać. Z drugiej strony jakby zatrudnili Kimiego to miałby się z kim po wyścigu w spokoju napić, a nie lody wpierdzielać :) Mimo wielu plusów kapitału rosyjskiego, ich twardego modelu zarządzania i niewątpliwej wiedzy technicznej (jak Huckleberry wspomniał ja dodałbym sukcesy atomistyki w Czarnobylu i podwodniactwa w przypadku okrętu Kursk ) wolałbym aby nasz jedyny rodak w F1 jeździł pod banderą wielkiego koncernu, a nie u kolegów Vladimira. Cholera wie kiedy się następny taki nad Wisłą urodzi co do F1 się dobije, a u ruskich bywa jak to mój nauczyciel fizyki mawiał: na pewno Gagarin pierwszy wrócił ale czy był pierwszym człowiekiem w kosmosie to nie wiadomo :) Wiele zabawnych anegdod o rosyjskiej wrrróć radzieckiej myśli technicznej nasłuchałem się w liceum więc wybaczcie stronniczość :) N.p. gdyby Brawn dysponował rosyjskim systemem łączności z lat chociażby siedemdziesiątych nie miałby problemów z jakością połączenia bo były doskonałe. Inna sprawa, że musiałby jeździć z przyczepką żeby wozić do nich baterie :) itp. Jak Renault sprzeda zespół kacapom, a Kubica się nie wywinie to powstanie nowa ponadczasowa seria o Polaku, Rusku i Niemcu :) Jedną zepsuł drugą zgubił może nabrać nowego znaczenia. Jak chłopaki popiją to pobiją Niemców bo może to dotyczyć nakrętek na koła podczas pitstopu, a Niemcy "tylko" przykręcili koła na odwrót :) Huckleberry: Napisałem KAMAZ. A wiesz ile Dakarów wygrał Czagin z klubowym bez filtra w gębie? Łada przy Kamazie to leszcze. Ładę wymieniłem w kontekście samochodów "cywilnych", a tu kacapy do zawodów mogą co najwyżej wołgę wystawić.
RomanSz
26.10.2009 07:27
Jak rosyjski "biznes" przejmie Renault, to wszyscy będą z łezką w oku wspominać te subtelne zagrywki taktyczne, jakie Renault zastosowało w Singapurze za czasów Briatore :)
Huckleberry
26.10.2009 06:50
@YAHoO - świete słowa ;) Koledzy mogą się niedługo zdziwić kiedy "rosyjski" albo "bliskowschodni" zespół zacznie stawać na "pudle" :) Aha jeszcze pytanko - czy Chelsea to wg was rosyjski państwowy zespół?
YAHoO
26.10.2009 06:47
Mielibyśmy pierwszy "państwowy" zespół F1... Chłopie, na jakim Ty świecie żyjesz ? Państwowy zespół w F1 już masz - nazywa się USF1. I powiedz mi jeszcze w czym właściciel Rosjanin jest gorszy od właściciela Amerykanina, Niemca czy Francuza. Będę zobowiązany.
Huckleberry
26.10.2009 06:47
Zrozumcie, że czasy "bezpiecznego" kapitału skończyły się. Teraz kazda firma może być w każdym momencie przejęta. @paolo - jeśli chodzi o Ładę to Thompson w WTCC ostatnio złoił skórę większości beemek, więc bez stereotypów proszę ;)
paolo
26.10.2009 06:16
Vladimir GP. A BMW niektórym nie pasowało, że za sztywne i bez polotu. W gibkim i zwinnym Renault zapowiadają się 3 lata dożynek, a później 300% normy z wdziękiem armii czerwonej. Bolid nie musi być od razu szybki bla bla. Wychodzi na to, że jeśli nie od razu to dopiero KAMAZ. Super. Jeszcze się skończy, że Renault będzie się miało do BMW jak Łada do... BMW. Już się nie mogę doczekać jęków Włodka i obwiniania słabych wyników Kubicy efektem cieplarnianym na Syberii i zmianą czasu na zimowy.
CamilloS
26.10.2009 05:28
Wszystko byle by nie ruscy! Jeszcze tacy którzy mają jakie kolwiek powiązania z Putinem :O Mielibyśmy pierwszy "państwowy" zespół F1... W takim to masz tyle do pogadania co, z całym szacunkiem, żyd za okupacji :/