McLaren jedyną opcją dla Raikkonena w Formule 1

Fin nie wyklucza jednak startów w rajdach lub rocznej przerwy
29.10.0918:55
Mateusz Furgał
17089wyświetlenia

Kimi Raikkonen przyznał, że jedyną opcją dla niego na pozostanie w Formule 1 w przyszłym roku jest osiągnięcie porozumienia z McLarenem.

Po tym, jak zgodził się na wcześniejsze zakończenie umowy z Ferrari, Fin ma wolną rękę w wyborze zespołu na przyszły sezon, ale nadal nie posiada pewnych planów na rok 2010. W ostatnich tygodniach wiązano go z posadą w Toyocie, ale w Abu Zabi wyjawił, że liczy się tylko McLaren.

Toyota nie była nawet dyskutowana - powiedział Raikkonen fińskiej stacji MTV3. Jeżeli chcę prowadzić samochody [F1], to tylko McLaren jest opcją. Powinienem znać sytuację w ciągu kilku następnych dni.

Podczas oficjalnej konferencji prasowej FIA przed Grand Prix Abu Zabi, mistrz świata z 2007 roku przyznał, że istnieją inne opcje poza Formułą 1 - wliczając w to rajdy i rok przerwy. Mam kilka innych opcji, zobaczymy która jest ogólnie najlepsza i wtedy podejmę decyzję - powiedział.

Zapytany konkretnie o rajdy, Raikkonen odpowiedział: To jedna z opcji, ale nie biorę pod uwagę tylko Formuły 1 i rajdów. Są inne rzeczy, które mógłbym robić i zobaczymy, co się wydarzy. Na temat możliwej rocznej przerwy powiedział: Mogę [się na to zdecydować] jeśli będę chciał. Mogę zrobić cokolwiek mi się podoba, ale jak już wcześniej powiedziałem nie podjąłem jeszcze decyzji odnośnie tego, co chcę robić.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

39
Jędruś
31.10.2009 08:52
A ja powtórzę po raz kolejny to co powtarzam od zawsze : od 1991 w jednym zespole nie jeździło dwóch mistrzów świata, więc przejście Raikkonena czy Buttona do Mclarena wydaje się być po prostu mało realne. Wprawdzie Hamilton powiedział, że chciałby się zmierzyć w jednym zespole z Buttonem, ale to z pewnością tylko takie gadanie, żeby nie mówi:,,Hamilton się boi''.
sebas
30.10.2009 07:48
Panie i Panowie Kasa, Kasa i jaszcze raz Kasa (przez duże "K") . Przecież to jasne, że razem z Alonso do Ferrari przyszły gigantyczne pieniądze ( chociażby od Santander), dlatego pozbyli się Kimiego, a nie żadne tam strzały w stopy czy gdzie indziej... Bardziej im się opłacało dać mu odprawę niż trzymać jeszcze jeden sezon, bo i tak na tym zarobili. Poza tym u Kimiego występował "delikatny" problem z motywacją. W Mc wcale łatwo miał nie będzie, na ale motywacja może wrócić. Problemem są specyficzne warunki pracy w McLarenie pt: "Lewis Lewis uber alles". Raikonen może mieć to gdzieś ale pracy to nie ułatwi. A ja jak zwykle liczę na Filipka, będzie chciał sobie powetować stracony sezon.
fernandof1
30.10.2009 07:19
Kimi i roczna przerwa hahaha przecież tylko Nikiemu Laudzie udało się wrócić po przerwie a Kimi nie wiadomo co zrobi podczas rocznej przerwy A jak Kimi w McL to bedzie fajny sezon 2010 Ferrari już iskrzy a McL Też Ham będzie wkurzony bo przegra z panem ICEMAN
Jacobss
29.10.2009 10:05
massimoalfabis - Nie chcę być niegrzeczny, ale zapoznaj się z F1 i sprawdź najpierw co się dzieje w dzisiejszej F1, kiedy jedzie jeden za drugim. Terminy "turbulent air", "understeer", "oversteer", "grip" są ci chyba nie znane. A.S - Zgadzam się i o tym piszę od pewnego czasu. Lewis jest bardzo dobry, a Raikkonen jeździł ostatnio w 2006 roku w Macu, a od tego czasu WSZYSTKO się zmieniło.
A.S.
29.10.2009 09:41
No cóż Kimi musiał spędzić dwa latka u czerwonych, by dojść do jedynie słusznego wniosku - że jedyna opcja to McLaren :) No ale dość złośliwości, co by nie mówić, jeśli kontrakt Fina z ekipą z Woking stanie się faktem zostanie powiedzieć: witaj synu marnotrawny, wszystkie grzechy zostały Ci wybaczone! – (ja tam osobiście będę się cieszył na ten ewentualny powrót). Chcę się jeszcze odnieść do tych (pojawiających się już od jakiegoś czasu) sugestii, że jeśli Fin w przyszłym roku będzie brykał w McLarenie, to z łatwością objedzie tam Lewisa. Moi drodzy! Nawet gdyby założyć, że Kimi jest o niebo lepszym kierowcą od Lewisa (choć ta hipoteza wydaje się być bardzo ryzykowna) należy pamiętać, że to Anglik jeździ dla Maka od dwóch sezonów, a bolidy tam są budowane, ulepszane i ustawiane pod jego styl jazdy, dyktando i widzimisię. Więc, nawet jeśli (obdarzony boską mocą Raikkonen – jak to prawie sugerują co niektórzy) ma kilkakrotnie większy talent od Hamiltona, to przynajmniej na początku sezonu bardzo ciężko będzie mu objeżdżać Lewisa na bolidzie zbudowanym i przystosowanym do stylu jazdy Anglika. Zresztą co to za różnica, kto będzie lepszym kierowcą. Najważniejsze, by wygrywał McLaren!!! Amen.
MPOWER
29.10.2009 09:20
Dopowiem jeszcze, że Button wg niektórych newsów od poniedziałku będzie rozmawiał z Brawn GP i McLarenem na temat przyszłorocznego kontraktu. Więc ciekawe czy naprawdę ma już Kimi podpisany kontrakt czy po prostu o stołek w bolidzie będzie się bił z Przyciskiem? Czy po prostu to kolejne plotki wymyślone przez prasę aby jeszcze bardziej pogrzać atmosferę na koniec sezony? I czy Ross Brawn ściemnił prasie, że Button na 99% pozostaje u niego w teamie? massimoalfabis - to forum publiczne i można wyrażać swoje zdanie. Nie używałem cudzysłowia celowo a mogłem. A dogonić kogoś a wyprzedzić to dwie różne sprawy zważywszy na fakt że bolid z Maranello jest obecnie trupem i wielką wpadką w najbardziej utytułowanym teamie w historii F1. A ten co dostał kopa od Markiza jedyny pkt obecnie dla Ferrari nierozwijanym bolidem i broni tej marki honoru.
massimoalfabis
29.10.2009 09:16
Panie MPOWER, nie sądzę, że Ferrari to GŁUPKI i strzeli sobie w dwa kolana. Jeśli Kimi w czasie wyścigu potrafi jeździć o 1.5-2.0 sek szybciej na okrążeniu, od poprzedzającego go zawodnika i na 4 okrążeniach odrabia 7sek, a potem przez 6 czy 7 okrążeń nie potrafi lub nie chce wyprzedzić dogonionego, to dziwię się, że jeszcze do tej pory nie dostał od Markiza kopa w torbę. Wracając do Ciebie, to mam pytanie: Co Ty sobą reprezentujesz i co osiągnąłeś w swoim życiu, że masz odwagę nazywać per GŁUPKI, najbardziej utytułowany team w historii F1?
corey_taylor
29.10.2009 09:11
chłodny --> czyli Alonso zdobędzie tytuł dopiero w 2011 :) a to oznacza że Kimiemu by został tylko 2010 na mistrza. Moim marzeniem jest tytuł Kimiego w Mclarenie. Mam nadzieję że od przyszłego roku srebrna strzała z Finem za kierownicą będzie roznosić rywali!!!
distinto
29.10.2009 09:08
@publius, przez większość czasu to jednak Schumacher łupał dupsko Hakkinenowi;P
Chłodny
29.10.2009 09:04
Pomyślmy... Schumacher jako 2-krotny mistrz na tytuł w Ferrari musiał poczekać, bo pewny Fin (Hakkinen) stawił mu czoło, czyżby podobny los czekał Alonso i Raikkonena? Historia lubi się powtarzać. Oczywiście moje pomysły ot tak z dystansem traktować należy jednak mam nadzieję że w przyszłym sezonie stara gwardia powróci, ponieważ sam mam chrapkę na wojnę Fernando i Kimiego. No cóż, tymczasem jutro zaczyna się ostatni już weekend GP w tym roku, o pietruszkę.
publius
29.10.2009 08:55
A ja wolę Kimiego w McLarenie niż w Ferrari. Fin w Ferrari mi nie leży. Tam pokaże Hamiltonowi jak się jeździ a po wszystkim otworzy sobie puszkę coli (mam nadzieję, że słynna lodówka przejdzie z nim do McL :)) dobrze wspominam Hakkinena w srebrnej strzale jak łupał dupsko Schumacherowi :))) to były czasy...
YAHoO
29.10.2009 08:44
Bardzo chciałem, aby Kimi zakończył karierę w Ferrari, ale wyszło jak wyszło :/ Mam nadzieję, że w 2010 w końcowej klasyfikacji Kimi pewnie pokona Lewisa :)
MPOWER
29.10.2009 08:43
@jacobss- no załamany nie jestem. Masz rację że my na to wpływu nie mamy. Ale denerwuje mnie to ponieważ Finowi w McLarenie zawsze wiatr w oczy.... A jeżeli byśmy pospekulowali, to jaki silnik byłby najlepszą opcją w zastępstwie Mercedesa? Renault ?:) Bo raczej nic lepszego na razie nie ma w F1? Z drugiej strony, przypomina mi się plotka, że Ron Dennis chciał niby kupić dział silników BMW i nawiązać ścisłą współpracę z ekipą z Monachium. Kto wie ile w tym prawdy ? (wspomnę że pierwszy McLaren F1, od wielu lat na rynku legenda - ma pod maską silnik 12-cylindrowy do BMW serii 7 z dwiema turbinami) No nic czekamy na rozwój sytuacji....wydaje mi się że do nowego sezonu jeszcze nie jedna informacja nas zaskoczy - zarówno pozytywnie jak i negatywnie. A Ferrari to GŁUPKI - strzeli sobie w dwa kolana. Raz - pozbywają się dobrego kierowcy (najlepszego w stawce) a dwa - oddają go i to za swoją kasę do największego rywala, od którego będą na czele z Finem dostawać baty :) Chyba wzięli wzorzec od działań naszych polityków :P
hagj
29.10.2009 08:35
Jeżeli chcę prowadzić samochody [F1], to tylko McLaren jest opcją. P....... hipolicie. Tak samo mówił, że Ferrari będzie jego ostatnim teamem w F1. No ale dzisiejszym światem rządzi PR i mówi się to co inni chcą usłyszeć.
Jacobss
29.10.2009 08:19
W tym wszystkim najśmieszniejsze jest to, że Ferrari zapłaci Kimiemu za to, że będzie przeciwko nim walczył. Fajnie :). Ja nadal nie rozumiem dlaczego nie zrobili składu Kimi plus Ferdek, no ale kto zrozumie Markiza i Stefka. MPOWER - nie przejmuj się. Będzie co będzie, nie mamy na to wpływu.
MPOWER
29.10.2009 08:02
No jeszcze zobaczymy, bo nie wiadomo jak się skończą rozmowy na linii McLaren - Mercedes. Dzisiaj wyszła wiadomość, że jest możliwe pozbycia się koloru srebrnego na bolidach McLarena, po tym jak Mercedes kupi 75% akcji Brawn GP. Mobil1 już zapowiedział, że pójdzie tam gdzie Merc. W Abu Zabi Ron Dennis ma rozmawiać z szefostwem ze Stuttgartu i nie wyklucza się że obok straty koloru srebrnego McLaren może stracić wcześniej niż zakładano silniki spod znaku gwiazdy. ( mają podpisany kontrakt do 2011). W ten sposób też McL by nie miał prawa veta odnośnie blokowania dostarczaniu silników (o tym decydowałoby Brawn GP) przez Merca innym teamom w F1. Kolejna informacja jest taka że Ron Dennis myśli o odkupieniu 40% akcji McLarena które należą do Mercedesa. Wszystko ponoć teraz w rękach prawników obu stron. Niby zarówna McLaren i Mercedes zaprzeczają tym newsom ale wiadomo że Ferrari też zaprzeczało i Alonso i tak jest w Maranello. Ja mam wielką nadzieję, że Kimi zdobędzie w McLarenie swój drugi tytuł ale.....znowu problemem jest MERCEDES...God damn it!!! @jacobs - to już wcześniej pisałem :) RedBull McL Ferka i Brawn GP to będą siła w nowym sezonie. (przy okazji dla Kubka czuję że zabraknie miejsca na podium). I to że Kimi będzie wolniejszy ale kto wie... przecież przed sezonem są testy :) @kamikadze2000.... Kimi ma podobny styl jazdy jak Lewis. Też lubi nadsterowność i agresywny styl jazdy. Kimi ma przewagę bo umie dbać o opony czego Hamilton nie bardzo potrafi ( wspominam tutaj o sezonie bez tankowań)
Kamikadze2000
29.10.2009 08:01
@Jacobss - racja! Obecny wóz jest stworzony pod Brytyjczyka, pod Jego styl jazdy. Wierzę jednak, że gdy przyjdzie tam Kimi, wszystko się zmieni i Fin będzie mógł walczyć, jak równy z równym. A wtedy NIC go NIE ZATRZYMA!!! :))
Jacobss
29.10.2009 07:57
A ja uważam, że Kimiego czeka ciężki kawał chleba. Mimo, że w McLarenie się jako kierowca F1 wychował, to od czasu odejścia wszystko skupiło się wokół Lewisa. Na dodatek Hamilton jest kierowcą piekielnie szybkim. Wiem, że Kimi sobie poradzi, ale na początku raczej nie będzie lepszy od Lewisa. Trochę czasu zajmie, aż przyzwyczai się do auta, zacznie je rozumieć etc. myślę, że koło piątego wyścigu zacznie być lepszym od Hamiltona. Jeżeli chodzi o bitwy zespołów, to przypuszczam, że walka skupi się wokół czterech zespołów. Ferrari jest zdesperowane, aby wrócić, na dodatek rozwijają samochód na przyszły rok od bardzo dawna. Do tego mają dobrego kierowcę (Felipe) i bardzo szybkiego, dwukrotnego mistrza świata (Fernando). Z pewnością będą silni. McLaren będzie również, ponieważ Lewis i Kimi zrobią swoje. Brawn na pewno namiesza, w końcu jest doskonałym człowiekiem w tym sporcie. No i nie można wykluczyć Red Bulla. Vettel na pewno zaatakuje ze zdwojoną siłą (moim zdaniem, najlepiej zapowiadający się przyszły kierowca), a Newey wyprodukuje najlepsze auto w stawce. Sezon będzie ciekawy.
ICEMANPK1
29.10.2009 07:51
Pozyjemy zobaczymy :)))
robsonhein
29.10.2009 07:51
Miejmy nadzieje ,że Kimi powróci i pokaże Hamiltonowi gdzie jego miejsce ,bo przez ostatnie 2 sezony Hamilton nie miał godnego kolegi w zespole wspomnę tylko o incydencie z GP Niemiec 2008 ,kiedy to aż Sokół się zaśmiał z manewru wyprzedzania,a raczej przepuszczania Hamiltona przez Kovala.
IceMan2991
29.10.2009 07:44
Rozpedziles sie z tym MS 2010 bo jak spojrzec to bedzie to parzysty rok a wtedy Kimiego z tych czy iinych wzgledow nie idzie. W tamtym roku mu nie szlo ale za czasow MAca to w latach parzystych samochod nie pozwalal wiec za wczesnie z takimi gadkami. Pozdro :)
ICEMANPK1
29.10.2009 07:36
MPOWER-daleko i blisko,momet zleci.juz czekam na ten sezon 2010, szukuje sie prawdziwa wojna gigantow :))). Jesli McL i SF zbuduja bolidy zdolne do walki o MS stawiam na Kimiego MS 2010 :)))).
MPOWER
29.10.2009 07:20
To czekamy do 3 listopada :) Jestem tylko ciekaw co będą teraz gadać Withmarsh i Haug, nie wspominając o Hamiltonach do 3- ciego listopada i po 3-cim listopadzie :)? No to sezon w 2010r będzie mega (albo jak to mówi Borówa "arcy") ciekawy - już się nie mogę doczekać marca ;] Tylko kuźwa jeszcze tak daleko do tego marca .........
ice
29.10.2009 06:48
To jest gosc, moze jezdzic z kazdym, czy to Hamilton czy Schymacher, bo wie ze jest w stanie wygrac z kazdym, i za to go lubie, nie trzesie portami. Mysle, ze gdyby Kimi nie miał podpisanego kontraktu nie mowilby ze McL jest jedyna opcją, przeciez to nie ulatwiloby negocjacji.
RomanSz
29.10.2009 06:47
Z każdym dniem coraz bardziej żałośnie wygląda Howett - "Toyota nie była nawet dyskutowana".
Jacobss
29.10.2009 06:44
No cóż, opierałem się po prostu na kompetentnych ludziach :). No ale nie ma co do tego wracać. Chciałbym jeszcze dodać, że McLaren ma ogłosić Kimiego 3 listopada (dwa dni po Abu Dhabi).
MPOWER
29.10.2009 06:37
Jacobs już o tym pisał wcześniej, że Kimi zwlekał z podpisaniem kontrakty z dwóch powodów - 1) możliwość startów w WRC i 2) Mniej PR - czyli my już o tym wiemy @mateusz :)
mateusz
29.10.2009 06:33
W newsie na autoklubie znalazła się wypowiedź Kimiego, w której twierdzi, że warunkiem podpisania kontraktu z zespołem F1 jest pozwolenie na starty w rajdach
F1-HELP
29.10.2009 06:32
ciekawe ile będzie jeszcze newsów dotyczących tego Pana w stylu: albo f1 albo rajdy albo przerwa ale ... nie podjąłem jeszcze decyzji co chcę robić ale ... już za kilka dni powinienem wiedzieć :D generalnie nic nowego ale najwyraźniej ruch w medialnym interesie trzeba podsycać ;)
MPOWER
29.10.2009 06:31
ICEMANPK1 - Tak wiem, przeczytałem to właśnie przed chwilą na zagranicznych portalach. Wiesz, każdy chyba przypuszczał że Kimi będzie w McL , tylko myśmy mieli wątpliwości po każdej plotce :) Jedynie Jacobs (stary wyjadacz) nie dał się nabrać na tą papkę plotkarską jaką nas karmili :) Kimi w McL - i ok - tzn super :) ! I Brawa dla Jacobsa! Czekam teraz na potwierdzenie Glocka w Renault i reszta mnie nie obchodzi ;] - niech się dzieje co chce :P
ICEMANPK1
29.10.2009 06:25
MPOWER-raczej pewne na 99,999% ze Kimi ma juz kontrakt z McL od kilku tygodni. Dzis na konferencji padly takie slowa z jego ust ***"it is in my contract that I am allowed to compete in a rally next season"**czyli chyba jasne jest ze kontrakt juz ma,tylko czekaja z ogloszeniem tego do konca sezonu.Jacobs mial racje :))))
pasior
29.10.2009 06:18
DarkArte, Kimi ze swoja kasą+ roczna przerwa = brak alkoholu w Finlandii
DarkArte
29.10.2009 06:16
Roczna przerwa? Hakkinen swego czasu zrobił sobie roczną przerwę po której już nie wrócił do F1.
Filo_M-ce
29.10.2009 06:14
To Ty Lukas zastąpiłeś Hamiltona? O.o Pierwsze słysze...
MPOWER
29.10.2009 06:13
No pięknie. Liczyłem na to :) Wszystko się powoli układa tak jak powinno :) Nie wierzę że Kimi pójdzie z F1.....Jego brak by F1 bardzo odczuło. Dzisiaj na konferencji prasowej z udziałem Trullego, Alonso, Sutila i Kimiego wszystkich zapytano co sądzą o nowym mistrzu. Trzech z nich zaczęło się rozczulać i opowiadać że Button miał dobry początek i gorszą końcówkę i jeszcze jakieś tam farmazony. A Raikkonen: No cóż. Zdobył najwięcej punktów i to on został mistrzem. Każdy, kto kończy sezon na szczycie tabeli, zasługuje na tytuł. I jak Go tu nie lubić :))) :D? A jeszcze uzupełnię informację bo nie mam gdzie tego napisać więc sorki za off-topic :) Właśnie się pojawiła informacja że Timo Glock podpisał kontrakt z Renault. Taka informacja wypłynęła dzisiaj w Abu Zabi (dokładnie wyciek nastąpił w niemieckiej prasie)....jak na razie nie została potwierdzona jeszcze ani przez Timo ani przez Renault. Więc czekamy.
Lukas
29.10.2009 06:08
Wbijaj do srebrnych i zamiatamy w 2010 stawkę ;)
ICEMANPK1
29.10.2009 06:07
MARAZ - Przy sumach ktore Kimi zarabial w McL i w Ferrari takie powiedzenie "Mogę zrobić cokolwiek mi się podoba" chyba raczej nie dziwi.Jak to powiedzial sir Jackie Stewart **fin jest najszybszym kierowca jeslui chodzi o sama jazde a za pieniadze ktore zarabia moglby sam sobie kupic zespol F1**.Dletego on chyba moze sobie tak powiedziec.Swietny gosc :)))
Ad@m
29.10.2009 06:06
Kasy ma dość, mistrza zdobył to nie ma się co dziwić że mu to lata koło nosa. Co do tej rocznej przerwy to chyba kiepski pomysł. Musi się liczyć z tym że może do F1 już nie wrócić.
Maraz
29.10.2009 06:00
"Mogę zrobić cokolwiek mi się podoba" - i jak tu nie lubić Raikkonena :D