Kovalainen przesunięty na starcie o pięć miejsc do tyłu

W bolidzie kierowcy McLarena po kwalifikacjach wymieniona została skrzynia biegów
31.10.0917:09
Bartosz Pyciarz
5221wyświetlenia

Heikki Kovalainen straci pięć pozycji na starcie do Grand Prix Abu Zabi - ostatniej eliminacji tegorocznego sezonu, na skutek konieczności zmiany skrzyni biegów po awarii w kwalifikacjach. Fin zatrzymał się na jednym z okrążeń w drugim segmencie kwalifikacji i nie był w stanie kontynuować rywalizacji.

Skrzynia zablokowała się na drugim biegu w Q2. Już wczoraj miałem małe problemy z tą skrzynią, ponieważ czasem wyskakiwały biegi. To bardzo frustrujące, zwłaszcza gdy masz samochód, którym z łatwością możesz wejść do Q3. - powiedział Heikki po kwalifikacjach.


•  Przewidywana kolejność startowa do wyścigu o Grand Prix Abu Zabi

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

16
MPOWER
02.11.2009 07:11
sebas- ale Kimi w McLareniu już był i zdobył dla nich dwa wicemistrzostwa. Poza tym Kimi to nie Alonso i nie płacze jak Hiszpan. Raikkonen to Ice man, cichy skryty, wsiada, robi swoje i wysiada. Moim zdaniem to innego kalibru kierowca jak Ferdek a do tego dodam że Lewis przy Kimim nauczył by się w końcu pokory. Ale czekamy, do końca tego tygodnia wszystko się wyjaśni i jak napisał push_mss.....liczę że wszyscy się mile zaskoczymy.
sebas
01.11.2009 11:08
MPOWER > Chyba sam w to nie wierzysz. Przypomnij sobie sytuację z Alonso. To Lewis był zółtodziobem, a Alonso kim??? I jak się to skończyło??? Wszyscy wiemy. Pozdro.
jan5
01.11.2009 10:57
koval startuje odległego miejsca ale z formą mclarena i tak moze być w okolcach podium
push_mss
01.11.2009 09:09
Wiesz MPOWER, bardzo bym tego nie chciał, uważam że Raikkonen to jeden z najlepszych kierowców w stawce i zdecydowanie byłoby szkoda gdyby już się w niej nie pojawił. Z drugiej strony szkoda by było żeby tak dobry zawodnik męczył się w jakimś kiepskim teamie i jeździł w środku stawki albo żeby był numerem 2, bo plecy jego kolegi z zespołu są znacznie większe aniżeli jego. Szkoda że jest taka sytuacja, ale mam nadzieję że jednak mile się zaskoczymy wszyscy :)
MPOWER
31.10.2009 10:54
push mss - zebys nie wykrakał.... Jak będzie miał pauzę to już na stałe....więcej już go w F1 nie zobaczymy.
push_mss
31.10.2009 10:51
A ja coś czuje że Kimi będzie miał pauzę w nowym sezonie... :/
MPOWER
31.10.2009 10:37
Nie zgadzam się z Tobą sebas. Kimi to nie żółtodziób w F1 i na pewno na takie traktowanie by się nie pchał. Mi się wydaje, że będzie tak.....będą dwaj na równym poziomie i w zależności od tego czy Lewis czy Kimi będą mieli lepsze wyniki to McL na tego w połowie sezonu postawi i wybierze kierowcę nr 1.
push_mss
31.10.2009 09:36
@marios76 - noooo, w porównaniu do Heikkiego to Kubica w BMW miał full wypas i wory złota... Wyobraźcie sobie jakby psioczyli wszyscy jakby Kubica był w takiej sytuacji jak Kovalainen... Aż strach sobie to wyobrazić normalnie :D
sebas
31.10.2009 09:34
Kov troche se podobno ponarzekał, że był traktowany gorzej od Lewisa. Zawsze to Hamilton miał lepszy samochód, wszystkie nowości były najpierw montowane u Lewisa, nawet strategię dawali lepszą Hamowi np: lżejszy bolid w Q3. Czyli powtórka z rozrywki. Współczuje kolejnemu drugiemu kierowcy w Macu. To jest argument za tym, że Kimiemu raczej z McLarenem nie będzie po drodze.
MPOWER
31.10.2009 08:14
marios76- a ja co napisałem ? Chyba to samo tylko w inny sposób. I jakie DNO ? Zobaczymy co będziesz pisał o Renault w przyszłym sezonie. Nie chce krakać ale to będzie kolejne dno - jak Ty to okreslasz.
marios76
31.10.2009 07:45
YAHoO i push mss---> Ma tak jak Robert w BMW... no może troszkę gorzej... MPOWER---> BMW potrafi, nie raz "załatwili" wyścig Kubicy, czy nawet sezon:) A teraz załatwili Saubera!!! DNO...
MPOWER
31.10.2009 07:30
Nie przepadam za bardzo za kolesiem ale tak jak ma w McLarenie to Kubica wtedy nie ma co narzekać :) Chodzą plotki, że Heikki flirtuje z Toyotą i ma mieć zapis w kontrakcie podobny jak Kimi - chce startować w rajdach. Widać że Raikkonen wszystkich zaraził tą manią :) Toyota byłaby dobrą opcją, bo niestety wolnych miejsc coraz mniej. Z drugiej strony, Koval jako doświadczony kierowca będzie pomagał Kobavashiemu, który z czasem będzie kierowcą nr1 - bo to japoński team. Więc...z deszczu pod rynnę. Ale zobaczymy. Moim zdaniem w Sauber - Nick i Trulli. A jak Sauber out to kierowcy out ;]
push_mss
31.10.2009 07:21
@YAHoO - miałem to samo pisać... Szkoda Heikkiego, bo wg. mnie to dobry zawodnik ale nie ma jak się rozwijać, bo zawsze team stawia nie na niego tylko na jego partnera z zespołu... Smutne to trochę, ale co poradzić. Miejmy nadzieję że teraz chłopaczyna trafi do jakiegoś normalnego, rozwojowego teamu (oby nie do Renault, bo wydaje się że tam już mają nr.1).
YAHoO
31.10.2009 06:55
Zastanawiające, że wszelkie awarie przytrafiają się TYLKO Heikkiemu. Nie pamiętam, aby Hamilton nie ukończył wyścigu z winy maszyny..
Kamikadze2000
31.10.2009 06:10
Powodzenia Heikki!!! :))
kasztan77
31.10.2009 05:47
to pozostaje Ci życzyć udanych manewrów wyprzedzania