Whitmarsh: Rywalizacja między kierowcami będzie dobra dla zespołu
"Lewis i Jenson są mistrzami świata, wiedzą czego potrzeba do zwycięstwa"
30.11.0913:31
1835wyświetlenia
Szef McLarena - Martin Whitmarsh jest pewny, że rywalizacja pomiędzy jego kierowcami Jensonem Buttonem i Lewisem Hamiltonem w 2010 roku prędzej pchnie zespół do przodu, niż będzie destruktywna.
Ekipa z Woking zaskoczyła wielu, zatrudniając obecnego mistrza świata jako partnera dla Hamiltona. Jednakże zestawienie w jednym zespole tych kierowców wywołało obawy o możliwość powtórzenia się napięć, z jakimi zmierzył się McLaren, gdy Ayrton Senna jeździł z Alainem Prostem w późnych latach 80. ubiegłego wieku oraz gdy partnerem Hamiltona był Fernando Alonso w 2007 roku.
Whitmarsh jest pewny, że McLaren da sobie radę w 2010 roku ze swoimi kierowcami, i że ich chęć pokonania siebie nawzajem poprawi pozycję zespołu.
Czujemy się pewni, że jako organizacja będziemy w stanie sprostać wymaganiom i oczekiwaniom naszych kierowców- powiedział gazecie Independent.
Lewis i Jenson są mistrzami świata, wiedzą czego potrzeba do zwycięstwa i jestem pewien, że będą bardzo zmotywowani, by naciskać na siebie nawzajem oraz zapewnić zespołowi lepsze rezultaty.
Moją pracą jest ukierunkowanie tej rywalizacji, by zespół skorzystał na tym jak najwięcej. Mówi się, że niektóre zespoły mogłyby mieć z tym problemy, jednak zdecydowanie cieszymy się z tego wyzwania, gdyż jest to bardzo miły problem! Mamy dwie zacięte, konkurencyjne indywidualności i obaj znają plusy pracy zespołowej - są fenomenalnymi graczami zespołowymi. Moim zdaniem jest zarządzanie ich wyścigowym instynktem. Są w stawce po to, by ścigać się ze sobą - jedynym poleceniem, jakie ode mnie otrzymają będzie takie, aby szanowali się na torze. Tylko to - poza tym będą mieli wolną rękę.
Hamilton jest związany z McLarenem od czasu, gdy był nastolatkiem, kiedy zespół odkrył jego potencjał w kartingu i zaczął wspierać jego sportową karierę. Jednakże Whitmarsh zapewnia, że McLaren zrobi wszystko co w jego mocy, by Button poczuł się tutaj tak samo jak Hamilton.
Tradycyjnie angażujemy naszych kierowców w rozwój bolidu i najważniejszą rzeczą jest to, by najwcześniej jak się da pokazać Jensonowi, nad czym pracujemy i pozwolić mu zadawać pytania oraz podsuwać sugestie- powiedział Whitmarsh.
Przygotowanie jest wszystkim, Lewis na początku 2007 roku pokazał, jak wiele można osiągnąć dzięki kombinacji ostrych przygotowań z solidną pracą. Jednym z najważniejszych zadań będzie zaznajomienie Jensona z naszymi procedurami, jak pracujemy w McLarenie oraz jak się ścigamy, Musi oczywiście zacząć kojarzyć imiona z twarzami, jednak będzie to coś bardzo prostego dla kogoś z jego doświadczeniem.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE