Alguersuari ma obiecane miejsce w Toro Rosso

Menedżer Alguersuariego spotkał się z zespołem na ostatnich testach w Jerez
09.12.0913:37
Łukasz Godula
1824wyświetlenia

Doniesiono, że Jaime Alguersuari ma obiecane drugie miejsce w zespole Toro Rosso w sezonie 2010, pomimo faktu, że nie znalazł się na liście startowej ogłoszonej niedawno przez FIA.

Hiszpańska gazeta Marca ujawnia, że oficjele zespołu z Faenzy opóźniają ogłoszenie umowy do czasu, aż rozmowy z potencjalnymi sponsorami Hiszpana zostaną ukończone. Jedynym potwierdzonym kierowcą jest dotychczasowy partner Jaime - Sebastien Buemi.

Menedżer Alguersuariego spotkał się z zespołem na ostatnich testach w Jerez i powiedziano mu, że Jaime również pojawi się na starcie w marcu. Gazeta stwierdza, że Toro Rosso ma większe zapotrzebowanie na sponsorów z powodu faktu, że po raz pierwszy zespół projektuje i rozwija swój bolid na 2010 rok, a nie czeka na gotową konstrukcję od Red Bulla.

Marca ujawniła ponadto, że inni kierowcy oferują Toro Rosso swoje usługi oraz 10 milionów euro w postaci sponsoringu za miejsce w zespole. Włosi (Toro Rosso) skierowali ich wszystkich do Red Bulla, bo to oni muszą zadecydować - twierdzi hiszpańskojęzyczna gazeta, dodając jednak, że Red Bull nie zamierza wyrzucać Alguersuariego, w którego rozwój inwestuje od kilku lat.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

3
Jędruś
10.12.2009 08:57
Za wcześnie zadebiutował w F1. Gdyby dokończył sezon w WSbR to z pewnością mógłby liczyć nawet na vicemistrzostwo.
Sir Wolf
09.12.2009 05:32
Nie. Wracają czasy, kiedy ludzie z niewielkimi sumami w kieszeni mogą się prowadzić zespół F1 i później wychodzą takie głupie sytuacje, jak teraz z Alguersuarim. Chociaż nie zapominajmy, że w kartingu taka sytuacja jest normalna. Masz kasę, masz czym jeździć i za co jeździć. Kierowcy F1 i tak mają się fajnie, bo nie dość, że uprawiają swoje hobby, to jeszcze zarabiają na tym. My tak niestety nie mamy ;) Co do Jaime - ten koleś za kilka lat będzie tak dobry jak Raikkonen, nie mam co do tego wątpliwości.
Provo
09.12.2009 02:45
Niestety wracają czasy płatnych kierowców i może się niekiedy okazać, że w kokpicie miejsce znajdą ci mający za sobą bogatych sponsorów, a nie najlepsi (z osiągnięciami i talentem).