Button popiera nowy system punktacji

"Miło, że zwyciężając zyskasz pięć punktów więcej nad drugim zawodnikiem na mecie"
12.12.0910:23
Michał Roszczyn
1994wyświetlenia

Jenson Button poparł plany wprowadzenia radykalnie nowego systemu punktacji w Formule 1 na przyszły sezon. Nowy system, który został w czwartek zaproponowany przez Komisję F1 i zatwierdzony wczoraj przez FIA, jest reakcją na wzrost liczby samochodów w stawce od sezonu 2010.

Dotychczas zwycięzca wyścigu otrzymywał 10 punktów, drugi na mecie dostawał 8, natomiast zawodnicy zajmujący pozycje od trzeciej do ósmej dostawali odpowiednio po kolei od 6 do 1 punktu. Najnowsze zmiany oznaczają, że zwycięzca będzie teraz uzyskiwać 25 oczek, podczas gdy od drugiego kierowcy na mecie do dziesiątego punkty będą przyznawane odpowiednio w ilości: 20-15-10-8-6-5-3-2-1.

To świetny pomysł - powiedział Button w wywiadzie dla BBC Radio 5 Live. Miło, że zwyciężając zyskasz pięć punktów więcej nad drugim zawodnikiem na mecie. To ważne, ponieważ wszyscy kochamy wygrywać wyścigi. Ja triumfowałem w sześciu grand prix minionego sezonu, ale za zwycięstwo dostawałem tylko dwa punkty więcej od kierowcy za mną.

Komisję F1 reprezentują zespoły, sponsorzy, promotorzy i nadawcy sportu, a spotkaniu przewodniczył Bernie Ecclestone wraz prezydentem FIA Jeanem Todtem, który również był obecny na tych obradach. W poprzednim sezonie szef FOM próbował wprowadzić system medalowy, gdzie o mistrzostwie miała decydować liczba zwycięstw, a nie zgromadzone punkty. Jednakże pomysł ten nigdy nie wszedł w życie po tym, jak nieprzychylnie w tej sprawie wyraziły się zespoły i fani na całym świecie.

Nowy system punktacji, który znacznie zwiększa różnicę oczek pomiędzy czołowymi kierowcami, uczyni finisz na podium bardziej znaczącym, jednocześnie oferując zdobycz punktową dla zawodników na dalszych miejscach. Gdyby pomysł ten został wprowadzony już w sezonie 2009, wówczas Jenson Button i tak sięgnąłby po mistrzostwo wśród kierowców.

Źródło: ESPNF1.com

KOMENTARZE

10
Galvan
13.12.2009 09:24
Pożyjemy, zobaczymy komu ten system na dobre wyjdzie... Oby tylko Button nie żałował przejścia do Maca i jak ktoś wyżej napisał: potwierdzi swoją wartość.
buran
12.12.2009 12:16
Myślę, że Buttonowi chodziło o coś innego. Według poprzedniego systemu kierowca, który zajmował w dwóch wyścigach miejsce drugie i siódme miał tyle samo punktów co kierowca, który wygrał jeden wyścig, a w drugim nie punktował. Teraz taki kierowca musiałby być na drugim i szóstym. Mała różnica, ale jednak jest.
Master
12.12.2009 10:52
@@up Wpadnie Michał z całą dokumentacją Ferrari.
fernandof1
12.12.2009 10:24
Angulo@ w czym W Reno ciekawe a do Merca nie pójdzie on sam mówił że to tylko plotki on nic o tym nie wiedzial nie wiem jak teraz ale ja stawiam że Kubica nie będzie w Mercedesie Do merca trafi jakiś Nick albo Michał
Zykmaster
12.12.2009 10:10
B4andit... Też nie wiem o co chodzi Jensonowi... Ten system się prawie nic nie róźni od poprzedniego... ;) Na dalszych miejscach się zmienia to troche ;P A na podium to kompletnie nie ma zadnej różnicy procentowej :)
B4ndit
12.12.2009 09:52
„Miło, że zwyciężając zyskasz pięć punktów więcej nad drugim zawodnikiem na mecie. To ważne, ponieważ wszyscy kochamy wygrywać wyścigi. Ja triumfowałem w sześciu grand prix minionego sezonu, ale za zwycięstwo dostawałem tylko dwa punkty więcej od kierowcy za mną”. eeee, no i co z tego? Procentowo nic sie nie zmienilo... roznica miedzy drugim i pierwszym miejscem jest taka sama jak rok temu. Problemy z podstawowa matma u Jensona?
Angulo
12.12.2009 09:51
Master - taa, za to Kubica zdobędzie...
Dudak
12.12.2009 09:36
Jakoś mi Jenson nie zaimponował swoją wypowiedzią i zrozumieniem tematu. A nawet go lubiłem!
Master
12.12.2009 09:33
Szkoda Jensonie, że Ty tych 5 pkt. nad drugim zawodnikiem na mecie nie zdobędziesz :P
Kamikadze2000
12.12.2009 09:32
Powodzenia Jenson!!! Mam nadzieje, że również tam potwierdzisz swoją wartość. :))