Krótki żywot plotki o objęciu przez Bergera posady szefa Renault F1

"Nic nie wiem na temat żadnej oferty (ze strony Renault)"
18.12.0914:48
Marek Roczniak
2044wyświetlenia

Gerhard Berger zdementował, a wręcz wyśmiał sugestie francuskich mediów, jakoby miał objąć posadę szefa w zespole Renault w przyszłym roku.

Sugestie takie pojawiły się wczoraj na łamach francuskiego serwisu internetowego magazynu AUTOhebdo. Niemiecki magazyn Auto Moto Und Sport postanowił zapytać o to samego zainteresowanego, od którego dowiedział się co następuje:

Jedyną rzeczą, jaką wiem na ten temat jest to, że Lopez przejął Renault F1 Team. Nic nie wiem na temat żadnej oferty (ze strony Renault). W chwili obecnej nie są prowadzone żadne rozmowy - powiedział 50-letni Berger, który ostatnio był współwłaścicielem Toro Rosso, a wcześniej szefem sportowym BMW po zakończeniu kariery kierowcy F1.

Austriak przyznał jednak, że miał kilka ofert powrotu na stanowisko dowodzenia na pitwall w F1, ale wszystkie odrzucił.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

2
Maraz
18.12.2009 02:18
O Bergerze mogę powiedzieć tyle, że poza byciem w przeszłości dobrym kierowcą F1, jest też dobrym biznesmenem - ma własną, dobrze prosperującą firmę transportową z tego co pamiętam.
Filek
18.12.2009 02:10
Ten Berger jest faktycznie rozchwytywany, ale tylko dlatego, że inni po prostu odchodzą od szefowania w F1. Może ktos przybliży spektakularne sukcesy Bergera/ nie jako kierowcy/, bo coś mi sie wydaje, że facet szefem to chciałby być w takim Brawnie, ale tylko do połowy sezonu 2009 :). W Renualt musiałby " szfować" ,a to nie jest łatwy chleb.