Soucek ma problemy ze znalezieniem posady w F1

Mimo dobrej postawy podczas ostatnich testów F1, mistrz F2 jest wciąż bez angażu
21.12.0913:25
Igor Szmidt
2066wyświetlenia

Andy Soucek jest sfrustrowany faktem, że jako nowy mistrz Formuły 2 ma problemy ze znalezieniem miejsca w stawce Formuły 1. Hiszpan prezentował bardzo dobre osiągi podczas ostatniego testu z zespołem Williams, który był nagrodą za wygranie właśnie tej serii.

Kierowca ten ma dobre wsparcie ze strony sponsorów, ale przyznał ostatnio, że nie stać go na starty w nowo powstałym hiszpańskim zespole Campos. Soucek został zapytany przez gazetę AS, czy zgadza się z opinią Maxa Mosleya, że F2 stała się drogą prowadzącą młodych kierowców do Formuły 1 za niewygórowaną cenę.

F2 została stworzona po to, aby stanowiła krok przed F1, lecz prawda jest również taka, że Mosley nie jest już prezydentem - powiedział Andy. Sądzę, że Todt i FIA chcą podążać za pomysłami Mosleya, lecz pytaniem jest, co mogą tak naprawdę zrobić. Nie mogą przecież zmusić zespołów do podpisania kontraktu z mistrzem F2.

Soucek przyznał, że jeśli nie uda się mu znaleźć posady kierowcy wyścigowego w F1, to bycie kierowcą rezerwowym jest jedną z opcji, lecz nie jest ona przez niego preferowana. Mam nadzieję, że wszystko rozstrzygnie się w ciągu nie dłużej niż dwóch tygodni - powiedział na temat jego aktualnych negocjacji z zespołami.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

5
paolo
21.12.2009 03:52
Nie chcę oceniać samego kierowcy bo F1 to nie wyścigi pucharowe. Tam auto jest takie same przez rok albo kilka lat. W F1 co wyścig jest "inny" samochód. To wymaga całkiem innych umiejętności. Pokazali to dobitnie Bourdais i Piquet, którzy świetnie sobie radzili w innych seriach, a w F1 jak analfabeci na dyktandzie. Faktem jest, że jeśli ktoś chce wypromować F2 do poziomu GP2 to powinien mistrzowi zapewnić na tyle duże wsparcie sponsorskie żeby do F1 trafił. Paru mistrzów i wicemistrzów GP2 jeździ z sukcesami w F1, a jak niby ma znimi konkurować mistrz F2 skoro nie będzie miał okazji nawet się sprawdzić? Inna sprawa czy dałby radę. Może nie od razu Hamiltonowi czy Rosbergowi ale pobić osiągnięcia Piqueta powinno się dać. Do tego Kovalainen będzie startował w debiutanckim zespole, więc każdy dobry wynik w porównaniu chociażby do niego byłby bardzo cenny dla prestiżu F2. No, a jeśli mistrz nie znajdzie nawet posady to o czym tu rozmawiać i po co to było tworzyć? Przecież z F3 też można przejść do F1 po co w takim razie F2? Jeśli promotor tej karuzeli przy tylu nowych zespołach nie pomoże Souckowi znaleźć miejsca w jednym z bolidów to będzie porażka tej serii. Szczególnie, że na testach wypadł świetnie na tle innych. Dla tych co testy nic nie znaczą, nie chodzi o to, że był pierwszy ale o to że nie był ostatni wśród wielu dobrych driverów, więc się nadaje.
push_mss
21.12.2009 01:49
@Carlo - zwłaszcza że wcześniej w GP2 nie popisał się zbytnio, to poszedł do niższej serii gdzie trochę było mu łatwiej... Jak dla mnie to nie jest materiał na kierowcę F1.
Loxley
21.12.2009 01:09
Chętnie zobaczyłbym go w F1, ale cóż... w 2010 chyba już nie da rady.
Carlo's
21.12.2009 12:39
A cóż on taki w gorącej wodzie kąpany, mistrzostwo F2 to nie automatyczna przepustka do zespołu F1 i w dodatku do kierowcy wyścigowego. Niech poczeka na swoją kolej...
kuxumuxu
21.12.2009 12:33
Chyba rzeczywiście będzie musiał zadowolić się posadą testera, pewnie w Williamsie