Rossi odrzucił ofertę Alesiego dotyczącą Le Mans 24h

Włoch miałby wystartować razem z byłym kierowcą F1 w Ferrari 430 klasy GT2
28.12.0909:45
Michał Roszczyn
2904wyświetlenia

Valentino Rossi odrzucił ofertę partnerowania Jeanowi Alesiemu w przyszłorocznej edycji Le Mans 24 Godziny, gdzie miałby zasiąść za kierownicą Ferrari 430 GT2.

Panujący mistrz świata motocyklowej serii MotoGP - który w zeszłym miesiącu wziął udział w sześciogodzinnym wyścigu GT na torze Vallelunga, gdzie zajął trzecią pozycję w swojej klasie - powiedział latem tego roku, że w przyszłości byłby zainteresowany rywalizacją we francuskim klasyku.

Jednakże z powodu przygotowań do walki o swój dziesiąty tytuł mistrzowski, słynny The Doctor wykluczył udział w jakichkolwiek imprezach samochodowych, które mogą przeszkodzić mu w realizacji tego celu. Z tej przyczyny, Włoch zdecydował się nie wziąć udziału w Rajdzie Meksyku. Jestem zaszczycony ofertą Jeana, ale czerwiec jest najbardziej zapracowanym miesiącem w mistrzostwach, z aż trzema zaplanowanymi wyścigami, więc niemożliwym jest myśleć o udziale w 24-godzinnym wyścigu.

David Brivio - menedżer zespołu Yamaha, którego barwy reprezentuje Rossi, także podkreśla determinację Włocha odnośnie koncentracji na obronie tytułu w sezonie 2010. Valentino porzucił nawet pomysł wystartowania w Rajdzie Meksyku, ponieważ rozegrany on zostanie zbyt blisko początku sezonu, jak również w tym czasie odbywać się będą sesje testowe. Prawdą jest, że kiedy rusza sezon, Vale chce się skoncentrować wyłącznie na motocyklach, które są jego głównym zajęciem. Dlatego bierze on udział w rajdach i wyścigach samochodowych dopiero po zakończeniu sezonu.

Były kierowca Ferrari w F1 - Jean Alesi, który poprowadzi Ferrari 430 zespołu AF Corse w Sebring 12 Godzin oraz Le Mans 24 Godziny przyznał, że wpadł na pomysł zwerbowania Rossiego po tym, jak dowiedział się, że Włoch jest zainteresowany rywalizacją w legendarnym 24-godzinnym wyścigu. Byłoby to spełnieniem marzeń dla mnie, choć w rzeczywistości nie rozmawiałem jeszcze o tym z Valentino. Naszła mnie taka myśl po przeczytaniu o jego chęciach ścigania się w Le Mans. Więc dlaczego nie miałby tego dokonać u mego boku?

Źródło: Autosport.com