Button twierdzi, że wprowadzenie skrótów jest nierealne

Ecclestone zaproponował wprowadzenie skrótów na torach w celu uatrakcyjnienia wyścigów
17.01.1013:51
Łukasz Godula
3252wyświetlenia

Jenson Button jest przeciwny pomysłowi Berniego Ecclestone'a, by wprowadzić skróty na torach grand prix w celu uatrakcyjnienia wyścigów.

Ecclestone chciałby wprowadzić na torach skróty, które kierowca mógłby wykorzystać pięć razy w wyścigu, by zyskać pozycję. Nie byłoby już możliwości utknięcia za wolniejszym bolidem - wyjaśnił.

Byłoby to świetne dla telewizji. Próbowałem przekonać do tego zespoły, ponieważ nie wydaje mi się, by inne starania mające na celu zwiększenie wyprzedzania przynosiły skutek, jednak nie poszli na to.

Wypowiadając się podczas Autosport International Show, Button powiedział, że pomysł ten byłby nie do wprowadzenia z powodów bezpieczeństwa. Przypuszczam, że jeśli jesteś jedyną osobą, która wie o skrócie, to jest to świetny pomysł - powiedział.

Mamy problemy z widocznością na boki bolidu, ponieważ kokpity mają wysokie boczne sekcje z powodów bezpieczeństwa. Więc jeśli pojawiałby się jakiś bolid pod pewnym kątem, to może to być bardzo niebezpieczne. Prawdopodobnie nie jest to jeden z jego lepszych pomysłów. Bernie ma wiele bardzo dobrych pomysłów, jednak ten nie jest jeden z najlepszych, na które wpadł.

Źródło: ESPNF1.com

KOMENTARZE

23
Vagabond
18.01.2010 01:42
Ja tam wolę nie mieć pomysłów niż mieć choćby i milion głupich
maroo
18.01.2010 07:06
Za Paolo - facet ma całkowitą rację i tak też w życiu jest - od pomysłu (nawet idiotycznego) do nieraz zaskakującego wynalazku. Panowie - zamiast pisać w jednym zdaniu bez argumentów 'idiotyzm' proponuję wysilić wyobraźnię, wyjść poza 'ramy' myślowe. Lepiej mieć 100 mniej lub bardziej głupich pomysłów niż siedzieć z założonymi rękami i tylko się wymądrzać, narzekać, krytykować. Pozdrawiam
VXR
17.01.2010 10:11
Może nie tyle 'skrótów' a np. dobudowanie po którejkolwiek ze stron toru [zależy od zakrętu] dodatkowego 'pasa' który miałby taką samą długość jak właściwy tor oraz byłby tak 'uformowany' by przejeżdżało się prawie w identycznym czasie te 2 odcinki...... stwarzałoby to możliwość jazdy 2 optymalnymi liniami jazdy w danej części toru... co już by urozmaiciło wyścigi... ( 2 prawie równych kierowców ściga się... jeden jedzie normalnie.. drugi wjeżdża na ten 'drugi pas' i oboje mają równe szanse na nabranie odp prędkości przed zakrętem....) na 'chama' patrząc.. można by dopiero zobaczyć który z kierowców ma lepszy refleks.. którą drogą pojedzie ten z przodu.. i jak ten z tyłu w tych ułamkach sekund się zachowa... jeżeli chodzi o koszty to mój pomysł już nie ma szans przebicia.. nabudowanie kolejnej nawierzchni... może zbyt dużo kosztować.. aczkolwiek pomogłoby to w jakimś stopniu wyścigom.. ps, tylko mnie nie bijcie ;DD
paolo
17.01.2010 07:25
"Goły" skrót jest takim samym idiotyzmem jak medal ale idee stojące za tymi wymysłami są szczytne mimo debilności w sposobie realizacji. Medale zmusiły FIA i FOTA do działania i będzie poprawiony system punktacji premiujący bardziej zwycięzców. Moim zdaniem "medal" spisał się na medal. Mam nadzieję, że tak samo spisze się "skrót" w kwestii wyprzedzania czyli zmusi FIA i FOTA do wymyślenia czegoś żeby łatwiej było wyprzedzać pod groźbą wprowadzenia "skrótu". Tak jak napisałem wcześniej uważam, że w szaleństwie Berniego jest metoda. Można ją chyba nawet nazwać szantażem. Tak czy inaczej dostaje to czego chce i w kwestii wyprzedzania będę mu kibicował. A czy to będzie skrót, teleportacja, zmiany aero, hamulców czy coś jeszcze innego tego jeszcze nawet Bernie nie wie. Z resztą to nie on ma wiedzieć i wymyślić. On tylko będzie groził skrótem i czekał aż ktoś wymyśli coś lepszego :) Szczególnie, że akcja ograniczania docisku skończyła się potrójnym dyfuzorem i podobno temat powrócił na stół i jest dyskutowany. Najwidoczniej Bernie postanowił na swój sposób zintensyfikować prace nad wyprzedzaniem. Zarzucił przynętę wywołując dyskusję i teraz czeka jakie z tego wynikną pomysły. Tak ja to widzę po akcji z medalami i jestem jak najbardziej za akcją "skrót".
marrcus
17.01.2010 07:20
wcale to nie jest zły pomysł, w rallycrosie jest Joker lap, w którym trzeba pojechać alternatywną trasą oczywisćie skrót nie byłby dostepny na pierwszych okrzaeniach
benethor
17.01.2010 06:52
@paolo: L1 - wszyscy skrótem żeby szybko nadrobić dystans. W efekcie nie zyskuje nikt tylko jest procesja inną trasą. Lx - jakaś para walczy ze sobą. "Nakajima" na wewnętrznej, "Kubica" na zewnętrznej. Skrót żeby był skrótem musi być w jakiś sposób po wewnętrznej. "Kubica" decyduje się pojechać skrótem, natrafia na "Nakajimę" jadąc jak by nie patrzeć w poprzek toru. Efekt? W 70% wiadomy. Dwóch kierowców na ścianie, SC, procesja. Lx - "Kubica" utknął za "zawalidrogą". "Kubica" decyduje się jechać skrótem, "zawalidroga" też. Zysk żaden. "Kubica" jedzie prosto, "zawalidroga" odbija w skrót. Strata "Kubicy". 33% szans że "Kubica" coś zyska. W praktyce jeszcze mniej w zależności od układu skrótu. Jak by nie spojrzeć, i tak skróty byłyby wykorzystane prawie od razu lub do obrony, do tego dochodzi bardzoi prawdopodobne niebezpieczne przecinanie linii innego kierowcy. KERS też miał być bronią głównie ofensywną. //edit: w sumie jak by się zastanowić, to ten catch up nie był by takim złym rozwiązaniem... Wykorzystać akumulatory KERSa i zamiast nitro po 80 kucy dodać powiedzmy 20 ale bez ograniczeń czasu trwania. Tylko pozostaje kwestia sterowania na podstawie pozycji w wyścigu.
dymson
17.01.2010 06:15
skroty hahahahah to sa w lidze mistrzow w srody na polsacie
bukuć
17.01.2010 06:04
Leśny dziadek szaleje na starość.....
paolo
17.01.2010 05:40
A co ja takiego palnąłem? Uważam, że w szaleństwie Berniego jest metoda. Medali nie popieram bo to głupota ale wyszło z tego coś dobrego bo za zwycięstwo i podium będzie relatywnie więcej punktów i to akurat jest świetne. Może analogicznie ten skrót to taki skrót myślowy i wykluje się z tego jakiś sensowny pomysł na uatrakcyjnienie procesji przed pierwszą watykańską. Na pewno pomysł kontrowersyjny ale Bernie inne miewa rzadko. Ja tam myślę, że wbrew pozorom to jeszcze nie Alzheimer.
Jacobss
17.01.2010 05:18
Paolo - Tobie by się chyba urlop przydał. Przeczytaj jeszcze raz co napisałeś i postukaj się w głowę :).
ICEman
17.01.2010 05:13
hhhhahaaa no ale mam ubaw SKRÓTY
paolo
17.01.2010 04:35
Pomysł w sumie nierealny ale wcale nie aż tak idiotyczny. Może nie 5 razy ale np. 2 żeby nie było za dużego zamieszania. Na pewno pozwalałoby to jechać kierowcom swoim tempem, a nie tempem zawalidrogi za którym pechowo wylądowali i mają po wyścigu.. Z drugiej strony wtedy już naprawdę nie byłoby normalnego wyprzedzania. No i jak to w praktyce zrobić w takim np.Monaco gdzie już wszystko upchane jest do granic możliwości. Pomysł odważny i trudny do realizacji ale wcale nie tak kompletnie idiotyczny jakby można pomyśleć po komentarzach. W tym szaleństwie jest jakaś metoda ale to chyba jednak jeszcze nie to. Mimo to dobrze kombinuje bo coś trzeba zrobić żeby uatrakcyjnić uliczne procesje. A ostatnio co nowy wyścig to uliczny i procesja. Niedługo ma dołączyć również taka prawdziwa w Watykanie więc chłop kombinuje żeby ludzie z nudów nie umarli. I dobrze może coś wymyśli.
bolekse
17.01.2010 04:29
@latak skądś Ty się urwał ? Berni srał w pieluchy jak powstawała F1 O_o i bez niego w roli szefa też miała się dobrze.
benethor
17.01.2010 02:53
Bernie grał ostatnio w NFSa?:D Najpierw dopalacze, teraz skróty... Zaniedługo wymyśli pewnie catch up...
blader
17.01.2010 02:45
ktoś kiedyś dobrze powiedział, że wystarczyłoby, aby na torze w zakręcie mieściły się dwa bolidy obok siebie, inaczej mówiąc, żeby była więcej niż jedna optymalna linia jazdy. Pan Tilke jako specjalista powinien wiedzieć takie rzeczy a każdy kolejny jego tor jest gorszy jeśli chodzi o wyprzedzanie.
Sycior
17.01.2010 01:45
Ale dzisiaj nie jest Prima Aprilis xD Berniemu coraz gorsze pomysły przychodzą do głowy. A ja bym proponował pinezki wyrzucane z bolidu co? Berni kończ waść wstydu oszczędź....
CamilloS
17.01.2010 01:38
Odnoszę wrażenie że Berni niektóre swoje pomysły czerpie rodem z gier komputerowych :) W tamtym roku przemycił "dopalacz" co wyszło mu w miarę średnio. Teraz chce wprowadzić skróty. Za rok wymyśli coś w stylu plamy oleju wypuszczanej za bolidem lub zasłony dymnej :P Wiadomo, kto się nie rozwija ten się cofa, ale nie tędy droga.
SoBcZaK
17.01.2010 01:29
Najlepszym pomysłem dla publiki byłby nakaz wyprzedzania wolniejszego a nie nakaz puszczania szybszego. Było by ciekawiej bo w każdym wyścigu szybsi kierowcy musieli by wyprzedzać a nie tylko przejechac obok wolniejszego.
latak
17.01.2010 01:23
@Ralph1537 to rozumiem, że rozkręcenie interesu F1 przez Berniego też było złym pomysłem. -.-
Maly-boy
17.01.2010 01:21
@up PR raczej nie napiszą czegoś w stylu ,że pomysł jest do czterech liter i niech się dziadek gryźnie"
Vagabond
17.01.2010 01:14
Łeee, cioty ci dzisiejsi kierowcy, nie powie taki "z d*.* wyciągnięty pomysł, bez sensu i w ogóle" tylko słodzi i słodzi. Laleczki.
Ralph1537
17.01.2010 01:13
berni nie ma żadnych dobrych pomysłów i nigdy nie miał
cobra
17.01.2010 01:01
Pomysł faktycznie debilny. :)