Haug: Rosberg jest zadowolony z bycia partnerem Schumachera

"Nico znalazł pożądaną przez siebie konfigurację"
22.01.1012:23
Łukasz Godula
1764wyświetlenia

Norbert Haug twierdzi, że Nico Rosberg jest zadowolony z bycia partnerem Michaela Schumachera w zespole Mercedes GP.

Po tym, jak siedmiokrotny mistrz świata przejął numer startowy Rosberga na sezon 2010 (potwierdził to już zespół z Brackley) sugerowano, że 24-letni Niemiec może zostać jedynie pomocnikiem Schumachera, tak jak jego poprzedni partnerzy.

Johnny Herbert w Benettonie oraz Eddie Irvine i Rubens Barrichello w Ferrari byli wyraźnie numerami dwa, przez co istnieją obawy, że Rosberg może do nich dołączyć po tym, jak Schumacher zdecydował się na powrót do F1 w barwach Mercedesa.

Jednakże Haug powiedział niemieckiej agencji prasowej DPA: Nico znalazł pożądaną przez siebie konfigurację. Zawsze chciał jeździć dla srebrnych strzał w Formule 1 i posiadać Michaela Schumachera jako partnera. Może to brzmieć jak świetne oświadczenie działu PR, jednak jest absolutna prawda - powiedział 57-latek.

Haug jest zdania, że niektórzy byli partnerzy Schumachera byli numerami dwa w zespołach Benetton i Ferrari nie przez wymogi kontraktu: By być numerem jeden trzeba wykazać się nadzwyczajnym wysiłkiem i sądzę, że obaj nasi kierowcy będą właśnie to robili, zwłaszcza jeśli damy im bardzo dobry bolid.

Były zwycięzca F1 - Jacky Ickx uważa, że pokonanie Rosberga będzie pierwszym celem Schumachera. Rosberg jest niewątpliwie mocnym partnerem - powiedział 65-latek w wywiadzie dla niemieckiej gazety BZ. Jeśli Schumacher chce wygrać, musi zniszczyć Rosberga, ponieważ jest jego największym rywalem. Schumacher zawsze pokonywał swoich partnerów, Herberta, Irvine'a, Barrichello, którzy zawsze myśleli, że mogą być mistrzem świata.

Źródło: OneStopStrategy.com

KOMENTARZE

8
Jędruś
22.01.2010 09:11
Wg mnie Rosberg to chyba najtrudniejszy przeciwnik w karierze Michaela. Z początku prawdopodbnie będzie przed Schumim, aczkolwiek w połowie sezonu sytuacja może ulec zmianie. Poczekamy zobaczymy :D
kuba_new
22.01.2010 07:40
no i wszystko jasne nico jest tam gdzie poprzednicy zreszta to bylo jasne od samego poczatku, chyba nikt sie niczego innego nie spodziewal ja natomiast uwazam ze misiel nie bedzie sie specjalnie silil na pokazywanie nico gdzie jego miejsce raczej nico jeszcze musi troche pocwiczyc zeby siegnac poziomu szumachera nawet z poczatkow kariery a wszystko bedzie jasne juz po pierwszym wyscigu do ktorego nie moge juz usiedziec przed kompem
martyna
22.01.2010 04:42
Nico doskonale wiedział , i bardzo chciał jezdzic z Michaelem w jednym zespole . Młody wilczek z niego , na status kierowcy nr 1 trzeba sobie zapracować . Co nie zmienia faktu ,że Michael będzie musiał sporo pracy włożyć w ten sezon , nigdy w swojej karierze nie miał bardzo szybkiego kierowcy jakim jest niewątpliwie Nico .
gnt3c
22.01.2010 12:15
Andy Chow :) ... po co zadawać retoryczne pytania ?! Ale wydaje mi się że z tym numerem to MSC przesadził w tym momencie..i sam sobie strzelił w kolano. Wg mnie Nico i Schuey będą największymi wrogami po tym sezonie.
Andy Chow
22.01.2010 12:07
Ciekawi mnie czy ktoś wogóle pytał Rosberga czy on się zgadza na zmianę numerów startowych
DarkArte
22.01.2010 12:02
„Nico znalazł pożądaną przez siebie konfigurację. Zawsze chciał jeździć dla srebrnych strzał w Formule 1 i posiadać Michaela Schumachera jako partnera. Może to brzmieć jak świetne oświadczenie działu PR, jednak jest absolutna prawda” Ręce opadają przy czytaniu takich bełkotów...
Lolkoski
22.01.2010 11:33
właśnie przecież wiadomo co będzie tym bardziej że Brawn wymienia Schumiego jako pretendenta do tytułu
archibaldi
22.01.2010 11:29
Tak, wręcz marzył o pucowaniu butów Schumiego... Znalazł konfigurację oraz wyśnionego partnera :P