Boullier: Pieniądze nie są powodem zainteresowania Pietrowem

Szef zespołu Renault wciąż utrzymuje, że priorytetem w doborze kierowcy będzie jego talent
25.01.1010:14
Fagaldo
3184wyświetlenia

Szef zespołu Renault - Eric Bouillier zaprzeczył plotkom, jakoby spore poparcie ze strony sponsorów było powodem zainteresowania francuskiego koncernu osobą Witalija Pietrowa. Ponadto nowy pracodawca Roberta Kubicy utrzymuje, że priorytetem w doborze drugiego kierowcy pozostaje jego talent.

Nie rozmawiam tylko z pięcioma kierowcami, a właściwie z każdym, kto nie ma kontraktu w F1 - powiedział Boullier sportowej stacji ESPN. Rozmawialiśmy z Nickiem Heidfeldem i z Takumą Sato, Christianem Klienem, Romainem Grosjean i innymi. Przede wszystkim szukam talentu, a później zwrócę uwagę w stronę poparcia sponsorów; ludzie mówią, że rozmawiamy z Pietrowem tylko dlatego, że wnosi dużo pieniędzy, ale nie jest on najbogatszym z kierowców, z którymi prowadzimy negocjacje.

Francuz przyznał też, że mają wzgląd na korzyści finansowe płynące z zatrudnienia kierowcy. Naturalnie błędem z mojej strony byłoby pominięcie jego narodowości - kontynuował mówiąc o Rosjaninie, zeszłorocznym wicemistrzu serii GP2. Potencjalnie mógłby ściągnąć sponsorów, którzy zabezpieczyliby nam przyszłość; Rosja jest niełatwym rynkiem, a dziś F1 nie jest popularna tam tak bardzo, jak w innych krajach - byłoby interesująco wymieszać talent wraz z zapewnieniem przyszłości, lecz nie jest on [Pietrow] na szczycie mojej listy.

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

18
macbas
26.01.2010 09:12
Talent talentem , a kasa kasą Na nic się zdadzą wywiady z prasą Choć o Pietrowie mówiono dobrze To od wyników , ważniejsze pieniądze Ostatnie lata nam pokazały Większość w wywiadach sprzedaje chałę I tylko kilku ludzi w F1 Zamiast pierdółek , gadają szczerze I zawsze nieufność w sobie znajduję Gdy pranie mózgu ktoś robić próbuje.
Jędruś
25.01.2010 08:53
Ja stawiam i chcę Heidfelda, ewentualnie Grosjeana byłby niezłym wyborem. Zatrudnianie Pietrowa to według mnie głupota, aczkolwiek pewnie kasa i tak zwycięży. Co to za czasy, że zespół fabryczny będzie miał pay-driverów :D
Luby.T
25.01.2010 06:37
Renault coś długo zwleka z ogłoszeniem drugiego kierowcy. Prezentacja i testy niebawem, a tylko Kubica zakontraktowany. Tak sobie myślę, że jeśli miałby to być Heidfeld, Pietrov czy Sato, to raczej mieli wystarczająco dużo czasu żeby się z którymś konkretnie dogadać. Więc może Boullier czeka co będzie z Camposem, który ma potężne kłopoty. A ten z największym budżetem, o którym wspominał Francuz to SENNA?????
SirKamil
25.01.2010 01:13
"Skoro nadal prowadzą rozmowy, to tę wypowiedź można traktować tylko jako element toczących się negocjacji." Dokładnie tak.
kaz61
25.01.2010 12:51
Proponuję nie oceniać Bouilliera przedwcześnie przecież na razie jeszcze nic nie zrobił, fakt dużo gada, a nawet kontrakt z Kubicą był podpisany nie za jego karencji, poczekajmy z osądami. Po kilku GP zobaczymy czym się kierował i czy dobrze to wyszło dla zespołu i dla Roberta.
Sgt Pepper
25.01.2010 12:28
A mnie ten Bouillier kojarzy się z ufoludkiem ze słynnego francuskiego filmu "Kapuśniaczek" i nie mogę się powstrzymać od śmiechu... ;)
paolo
25.01.2010 12:04
"Piniondze to nie wszystko, ale wszystko bez pinindzy to ch...j" Takim górnolotnym cytatem z jabolowego poety można podsumować tą wypowiedź. A pamiętam zdziwienie jak Koval wybrał Lotusa. Zaczynam mieć obawy czy Kubica nie będzie tam traktowany jako nadmierny ciężar finansowy i nie tyle będą walczyć o jego pozostanie jak w 2008 walczyli o względy Alonso, co chętnie się z nim rozstaną po sezonie. Innymi słowy widzę ciemność ale na pewno jest też optymistyczny wariant dla tych co mają szklankę w połowie pełną :)
Aquos
25.01.2010 11:13
Skoro nadal prowadzą rozmowy, to tę wypowiedź można traktować tylko jako element toczących się negocjacji. W ten sposób "zmiękczają" stanowisko negocjacyjne drugiej strony. Pietrowowi powiedzieli, że preferują innego kierowcę, Heidfeldowi dali do zrozumienia, że nie powinien żądać zbyt dużo, bo mają inne opcje i całej reszcie też wysłali komunikat, że muszą albo dać coś więcej, albo z czegoś zrezygnować. Sądzę, że tak naprawdę już wiedzą kogo chcą zatrudnić, a teraz po prostu próbują zyskać jak najlepsze warunki kontraktu.
Simi
25.01.2010 11:05
Bardzo ciekawię się kto zostanie drugim kierowcą Renault. Póki co ani trochę nie można wytypować. Bo mówiło się już o Heidfeldzie, Pietrowie, Sato... BartoszT. - też mam czasami takie wrażenie :-)
mariok77
25.01.2010 10:21
Jak to mówią: Pieniądze to nie wszystko... Ale ta wypowiedź szefa Renault to chyba grunt pod decyzję o przyjęciu Pietrowa
akkim
25.01.2010 10:11
Jeśli dobrze rozumiem te słowa Erica decyzja zapadła - tak z tego wynika, teraz Nam tłumaczy swój wybór Pietrowa tak między wierszami czytam Jego słowa. Nie tylko pieniądze - próbuje nam wcisnąć, że talent ma którym może nam zabłysnąć i nie jest na Jego, życzeń listy szczycie lecz Kasa przemówi - wkrótce zobaczycie.
Maraz
25.01.2010 10:10
Fagaldo, gpupdate.net zamieściło w sobotę pierwotną plotkę o Heidfeldzie, ignorując zupełnie fakt, że menedżer Nicka jeszcze w piątek zdementował tę informację. Nie wykluczam, że Heidfeld będzie w Mercedesie, ale gpupdate biorąc to już teraz za fakt dokonany tylko na podstawie niepewnego cytatu (nie pada w nim nawet słowo Mercedes) trochę się kompromituje.
SoBcZaK
25.01.2010 09:59
Według mnie to ten cały "Buler" albo patrzy tylko i wyłącznie na kase albo nie ma jaj żeby podjąć stosowną decyzję co do zatrudnienia. Ma na oku niezłego kandydata i dalej nie podpisuje z nim kontraktu to coś jest nie halo. Robert ma podpisany kontrakt od dawna i miał dzieki temu czas na aklimatyzację, na poznanie zespołu a drugi kierowca to co? na doczepke ma być w tym zespole?
Galvan
25.01.2010 09:59
2-gi bolid będzie zdalnie sterowany przez pracownika Renii ;) A tak na serio, to sprawa wygląda pewnie tak, że chcą Quicka ale ten ma wymagania (5mln chciał) i szukają sponsorów. Pietrow chce wnieść kasę ale nie są pewni czy da sobie radę. Dziwne, że rząd Francji się w Reno nie angażuje. Już widzę tą prezentację nowego bolidu z samym Kubicą ;D
Fagaldo
25.01.2010 09:57
W oryginale rozmawialiśmy z odnosiło się do Heidfelda, bo był dopisek, że został potwierdzony jako 3-ci kierowca Merca. Z resztą poza Nickiem pewnie rozmawiają dalej.
RENO
25.01.2010 09:52
Rozmawialiśmy z.....czyli już z nimi nie rozmawiają???
BartoszT.
25.01.2010 09:36
Ja znam ich plany Kubica będzie jeździł sam:D
ICEMANPK1
25.01.2010 09:20
Testy juz za kilka dni a reno nie wiadomo czemu nie ma 2 kierowcy jeszcze.Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase.Sponsorow brak , musza brac pay drivera, tylko niech wybiora madrze bo jesli bedzie kasowal fury co wyscig to wklad finansowy szybko zniknie i moga w sumie byc w plecy na takim kierowcy :)