James Thompson nie wyklucza startów w BTCC
Tom Onslow-Cole o swoich planach na sezon 2010
24.01.1017:20
2001wyświetlenia
James Thompson, który w nadchodzącym sezonie za kierownicą Hondy Accord duńskiego zespołu Hartmann Racing zamierza startować w seriach DTC, STCC, ETCC oraz w dwóch rundach WTCC, nie wykluczył pojawienia się również na starcie pojedynczych rund BTCC.
Nigdy nie mów nigdy- brzmiała odpowiedź Brytyjczyka zapytanego przez serwis TouringCarTimes o możliwość startów w jego ojczystych mistrzostwach.
Wszystko zależy od budżetu. Współpraca pomiędzy Hondą i Hartmann Racing jest dobra, tak więc zobaczymy, jak sprawy się ułożą. Z naszego punktu widzenia chcielibyśmy ścigać się tak dużo, jak to jest dla nas możliwe i pokazać się z dobrej strony.
Jeśli istnieje jakakolwiek szansa na kilka startów w BTCC, to nie mogę wykluczyć takiej możliwości. Byłoby miło tam wystartować, aczkolwiek mówiąc szczerze, nie miałoby to dla nas większego sensu, gdyż jest już tam zespół Dynamics ze swoimi Hondami- dodał Thompson.
Sześć kolidujących terminów pomiędzy BTCC a duńskimi mistrzostwami DTC nie pozwala Thompsonowi na bardziej rozbudowany plan startów w brytyjskiej serii. James potwierdził również, iż w sezonie 2010 nie zamierza startować za kierownicą Łady w WTCC.
Źródło: TouringCarTimes.com
_
Tom Onslow-Cole, były fabryczny kierowca Vauxhalla w BTCC przyznał, iż jego głównym celem na sezon 2010 jest utrzymanie posady w Team Aon, zespole do którego dołączył w końcówce ubiegłego sezonu.
22-letni Tom w BTCC zadebiutował w 2007 roku, a już w kolejnym sezonie otrzymał fabryczną posadę w VX Racing i wygrał dla nich dwa wyścigi. Na początku ubiegłego roku został jednak bez pracy po tym, jak Vauxhall w jego miejsce zatrudnił Andrew Jordana, a Volvo - z którym wiązał nadzieje na starty - zrezygnowało z wejścia do BTCC. Do brytyjskiej serii Tom powrócił dopiero w końcówce sezonu, zastępując Alana Morrisona w Team Aon.
Szczerze mówiąc, nie szukam innych opcji. Team Aon jest zespołem, w którym chciałbym być i muszę jedynie włożyć trochę pracy, aby stało się to rzeczywistością- skomentował Onslow-Cole.
Rozmowy przebiegają dobrze. Myślę, że samochód w tym sezonie będzie konkurencyjny i naprawdę chciałbym tam powrócić. Obecnie robię wszystko, co w mojej mocy i jestem coraz bliżej zrealizowania tego celu, aczkolwiek nic jeszcze nie zostało podpisane.
Źródło: Crash.net
KOMENTARZE