Haug: Brak dodatkowej presji związanej z Schumacherem

"Mamy te same cele i próbujemy po prostu zbudować możliwie najlepszy bolid"
05.02.1016:02
Łukasz Godula
2224wyświetlenia

Mercedes GP zdementował plotki, jakoby obecność Michaela Schumachera w niemieckiej ekipie miała zwiększyć presję na odniesienie sukcesu w sezonie 2010.

W związku z dużym zainteresowaniem zespołem, do którego dołączył Schumacher nieuniknione jest, że oczekiwania wokół niego są na ten sezon dość wysokie. Jednakże szef sportowy firmy Mercedes-Benz - Norbert Haug twierdzi, że zespół utrzymuje takie samo podejście do nowego projektu, jak gdyby nie było w nim Schumachera.

Nie, nie wydaje mi się - powiedział serwisowi AUTOSPORT, gdy został zapytany o to, czy obecność Schumachera zwiększyła presję na zespole, by odnosić dobre rezultaty. Myślę, że wszyscy mamy te same cele i próbujemy po prostu zbudować możliwie najlepszy bolid, najlepszy pakiet, a później zobaczymy, gdzie będziemy.

Mówiąc to myślę, że będziemy ostatnimi, którzy mogliby nie docenić rywali - będziemy mieli sporą konkurencję. Zobaczymy, co się stanie. Wydaje mi się to pozytywne. Jest to dobre dla sportu, jak i również oczywiście dla nas. Jest to ciekawa historia, ponieważ Michael zaczynał swoją profesjonalną karierę z nami. Jednakże koniec końców liczy się to, czy będziemy konkurencyjni. Jak na razie podążamy w dobrym kierunku.

Haug przyznał, że przeżył niesamowite emocje, gdy zobaczył Schumachera w Mercedesie na torze w Walencji. Gdy pierwszy raz wszedłem do boksów F1, a było to 20 lat temu, czułem się wówczas tak samo, więc jest to coś wyjątkowego - wyjaśnił. Ciągle jesteśmy młodzi, on i ja, a sporty motorowe na pewno utrzymują cię młodym. Byliśmy rywalami podczas całej tej drogi, jednak właściwie w tych samych garażach. Teraz jest to normalne, dobre i pozytywne uczucie.

Mercedes GP rozpoczął testy swojego nowego bolidu W01 w tym tygodniu w Walencji, a szef zespołu Ross Brawn przyznał, że bolid nie był wystarczająco szybko. Jednakże z nowymi częściami aerodynamicznymi (włączając w to nowy podwójny dyfuzor), mającymi wkrótce się pojawić i dodatkowo z lepszą przyczepnością związaną z rozłożeniem wagi dostosowanym do nowych węższych opon, są szanse na krok naprzód przed startem sezonu.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

13
zbiges
06.02.2010 10:47
Uważam że topor ma tym razem 100% racji. Haug mówi że nie ma dodatkowej presji :) a co ma mówić? Dla niego nie liczy się prawda tylko wynik. Miał Wam powiedzieć że dostaje 500 maili dziennie w których wysoko postawieni ludzie (politycy np) piszą że pozastawiali domy i postawili wszystko na mistrzostwo Schumachera!!!!!!!!! No nie tego Wam nie mógł powiedzieć. Tylko że to jest całkiem prawdopodobne." Kubicomania" czy "Małyszomania" to jakieś (za przeproszeniem) karły przy tym co się teraz dzieje w Niemczech. To jakaś paranoja jest!!! Ja np zaczekam aż bukmacherzy będą płacić ze 3:1 za postawienie na to że Schumacher NIE zostanie mistrzem i zarobie se pare zł :D To co powiedział Haug to gówno prawda jest, po co miałby mówić o czymś czego (wg niego ) nie ma :) @ Simi napisał: "topor999 – dla ciebie to nieprawda, dla mnie prawda. Koniec. Do widzenia." No nie kolego, to bzdura jest co tu napisałeś. Wszystkie wyrażane na forum poglądy są (z definicji) przeznaczone do dyskusji. Tupanie nóżkami tu nic nie pomoże. Po co to napisałeś skoro nie chcesz bronić swojego zdania. Myślisz dziecko że ktoś jest ciekawy jakie masz zdanie na ten temat. A kimże Ty jesteś? Jakimś jasnowidzem?
topor999
06.02.2010 09:57
aha czyli pan Haug zdementował to znaczy ze to prawda jest, świetnie, ALO tez dementował że idzie do Ferrari i Briatore zaprzeczał że nic nie wiedział o tym że PIQ miał specjalnie się rozwalić.
kusza
05.02.2010 09:53
"Chodzi o to że Haug twierdzi że obecność Schumachera nie wpływa na poziom mobilizacji w zespole żeby zdobyć tytuł co jest taką sama ściemą jak to że ALO nie wiedział...." a tu pan Haug "Mercedes GP zdementował plotki, jakoby obecność Michaela Schumachera w niemieckiej ekipie miała zwiększyć presję na odniesienie sukcesu w sezonie 2010." Nie interesuj sie ile mam lat, nie jest to ci do niczego potrzebne.
topor999
05.02.2010 09:40
kusza ile masz lat??? jeśli twierdzisz ze nie dałbyś rady zrobić czegoś co ci się wydaje nie do zrobienia to pewnie naście, jeszcze się zdziwisz jak presja może pozytywnie wpływać na mobilizacje, a druga sprawa to pokaż mi prosze gdzie topor napisał że presja=mobilizacja???
kusza
05.02.2010 08:01
maroo: dzieki za rozpisanie sie, ale moje pytanie bylo w tonie iscie ironicznym, myslalem, ze to widac "miedzy wierszami". Nie moglbym byc zmobilizowany pracujac pod presja. Raczej mobilizacje bym poczul po np. zwiekszonej wadze portfela. Z wypowiedzi topor999 mozna to zrozumiec roznie stad moje pytanie.
Simi
05.02.2010 07:18
topor999 - dla ciebie to nieprawda, dla mnie prawda. Koniec. Do widzenia. Poza tym coś nie tak z twoją interpunkcją ;)
maroo
05.02.2010 06:48
kusza - mobilizacja płynie z wnętrza, z potrzeby udowodnienia sobie że potrafię, z pragnienia zrealizowania tego co sie planuje - jest to myślę w sporcie rzecz najważniejsza, w człowieku, jest to uczucie dążenia do realizacji, takie czyste uczucie. Presja - to to co wywierają na tobie inni, to co wywieraja na tobie kontrakty, pieniądze a za nimi oczekiwania, to jest koniecznosc wykazania się - nie jest to takie hmmm że się wyrażę wewnętrzne, emocjonalne i wzniosłe jak mobilizacja - to coś co można przyrównać do noża na gardle. Zatem nie jest to to samo, i nie ma jedno z drugim zbyt wiele wspólnego poza tym że na różne sposoby prowadzi do podobnego stanu - spięcia pośladków i zabrania się za robotę - z tym że przy presji można popełniać wiele błędów. To stresujące. Ale można się z powodu presji zmobilizowac i tutaj zachodzi pewnego rodzaju dopełnienie się tych dwóch stanó - jest presja, oczekiwania, mobilizuję się, jest efekt. :D
topor999
05.02.2010 04:45
a jak jest presja to nie ma mobilizacji??? hehe doskonale rozumiem, twój komentarz piszesz ze schumacher nie przyniósł do mercedesa dodatkowej presji co jest nieprawdą
Simi
05.02.2010 04:44
topor999 - widzę, że nie rozumiesz mojego komentarza. Ja wyraziłem swoje zdanie, a ty piszesz, że nie rozumiem. Wydaje mi się, że coś z tobą nie halo.
kusza
05.02.2010 04:43
A presja i mobilizacja to to samo?
topor999
05.02.2010 04:14
A dla mnie jest oczywiste że nie rozumiesz o co chodzi w tym artykule, każdy zespół chce wygrywać nawet Force India i te nowe wynalazki USF1, Camposy i inne też. Chodzi o to że Haug twierdzi że obecność Schumachera nie wpływa na poziom mobilizacji w zespole żeby zdobyć tytuł co jest taką sama ściemą jak to że ALO nie wiedział w Singapurze dlaczego ma tak mało paliwa na starcie, ale ok. Każdy zespól jakby miał w składzie Schumachera by się starał na więcej niż 100% żeby osiągnąć sukces żeby go zatrzymać potem w zespole bo to chodząca reklama i można porządna kasę trzepać na nim, tak więc takie bajki o tym że nie ma presji to niech Haug swoim dzieciom albo wnukom opowiada.
Simi
05.02.2010 03:29
Jak dla mnie to oczywiste, że Schumacher nie obciążył Mercedesa dodatkową presją. Zespół chce wygrywać i to obojętne z kim.
topor999
05.02.2010 03:07
Dementowanie plotek potwierdza plotki.