Stefan GP kontynuuje swoje przygotowania

"Jeśli ktoś nie będzie mógł startować, to jego miejsce powinien zająć ktoś, kto może to zrobić"
09.02.1017:08
Marek Roczniak
2351wyświetlenia

Pomimo deklaracji ze strony władz Formuły 1, że nowe zespoły mogą ominąć trzy wyścigi w sezonie, co pozwala im przystąpić do rywalizacji dopiero od Grand Prix Chin w połowie kwietnia, Zoran Stefanović pozostaje w stanie gotowości w nadziei, że jego ekipa dostanie zgodę na starty.

Nie milkną głosy powątpiewające w zdolność Campos i US F1 do wystartowania w pierwszym wyścigu sezonu 2010. Żaden z tych zespołów nie ogłosił jeszcze daty pierwszego testu swojego samochodu i nie ma też skompletowanego pełnego składu kierowców.

Tymczasem Stefan GP zamierza wkrótce przetestować bolid S-01 oparty na projekcie Toyoty i wysłał już drugi kontener ze sprzętem - tym razem do Kuala Lumpur, gdzie rozegrane zostanie Grand Prix Malezji. To decyzja biznesowa - powiedział Stefanović serwisowi AUTOSPORT na temat decyzji o wysłaniu sprzętu. Nie powiedzieliśmy w żadnym momencie czy sugerowaliśmy, że zasługujemy na specjalne względy lub automatyczne zgłoszenie. Powiedzieliśmy tylko, że jesteśmy zdolni do startów. Pracujemy nad tym i możemy tego dokonać.

Jeśli nie będzie to wystarczające dla sportu, to nie będziemy mieli z tym problemu. Jednakże wtedy pojawi się pytanie: dlaczego nie jesteśmy wystarczająco dobrzy dla tego sportu? W takim przypadku będzie to oznaczało, że sport ten ma problem - i w mojej opinii ma on problem ze zorganizowaniem odpowiedniej liczby zespołów. To tylko nasza opinia, ale głośno ją wypowiadamy. Jeśli ktoś nie będzie mógł startować, to jego miejsce powinien zająć ktoś, kto może to zrobić.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

8
kamil - fan f1
09.02.2010 09:38
Tak na dobrą sprawę to nawet Lotus może mieć problemy z kasą podczas sezonu bo PETRONAS związał się z Mercem, a nie z nimi, a jak wiadomo połowa malezyjskich firm będzie wolała się trzymać się PETRONASA, choć oficjalnie mogą tam zaprzeczać. Ale uważam, że mimo wszystko Lotus tak jak Force India jakoś będzie się trzymała, zawsze z problemami ale jest.
push_mss
09.02.2010 09:07
@Yurek - tak na dobrą sprawę nic nie wiesz o kondycji March'a czy Loli. Nie wiadomo czy nie podzieliliby losów Camposa.
Yurek
09.02.2010 05:45
Ciekawi mnie, na jakiej podstawie były selekcjonowane nowe zespoły. Nikt mi nie wmówi, że Campos byłby lepszym zespołem (a już na pewno mającym mnie problemów) niż np. March czy Lola.
McLuke
09.02.2010 05:12
ale ten Stefanović jest uparty, postawa godna podziwu :) Trzymam kciuki, zeby udało im się dostać do stawki zamiast któregoś z tych "wirtualnych" Camposów i USF1 :] Na pewno będę im kibicował :)
michael85
09.02.2010 04:57
Widać jak "przejrzyste" mechanizmy rządzą w F1!
sas
09.02.2010 04:49
arahja „To decyzja biznesowa” – powiedział Stefanović serwisowi AUTOSPORT na temat decyzji o wysłaniu sprzętu.
arahja
09.02.2010 04:45
dlaczego wysłał kontener na GP Malezji a nie do Australii? zaczynam lubić tego gościa :))
kamarinho1991
09.02.2010 04:35
"Jeśli ktoś nie będzie mógł startować, to jego miejsce powinien zająć ktoś, kto może to zrobić”. Wydaje się logiczne, ale nie dla panów z FIA.