Nastolatka z Wielkiej Brytanii marzy o startach w F1

Alice Powell ścigała się gokartami od ósmego roku życia, a obecnie startuje w FR2.0
16.02.1015:18
Bartosz Orłowski
4882wyświetlenia

W brytyjskiej gazecie Times ukazał się artykuł o 17-letniej dziewczynie, która ma ambicję znalezienia się w którymś z zespołów Formuły 1. Byłaby to pierwsza po 30 latach kobieta uczestnicząca w wyścigach grand prix.

Alice Powell, która ścigała się gokartami od ósmego roku życia, zwróciła na siebie uwagę zespołu Manor Competition - tego samego, który pomógł takim kierowcom, jak Lewis Hamilton oraz Kimi Raikkonen. W 2009 roku Powell była najmłodszym kierowcą uczestniczącym w wyścigach Formuły Renault 2.0.

Jestem takim samym człowiekiem, jak chłopcy - mam dwie ręce, dwie nogi i nie ma powodów, dla których nie mogłabym ich pokonać - powiedziała. Jeśli kobieta dałaby sobie radę, wtedy być może więcej dziewczyn oglądałoby ten sport. Nie ma jak dotychczas żadnego wzoru do naśladowania, a rodzice boją się, że jest to niebezpieczny sport dla ich córek.

Muszę przyznać, że moja mama boi sie o mnie. Miałam jedną przewrotkę, ale nic się nie stało. Jeśli jednak obawiasz się wypadku, to wybrałaś zły sport, ponieważ kiedyś on się jednak przydarzy - dodała Alice. Z pewnością jest ona dobrze przygotowanym zawodnikiem, posiada też bardzo dobrze opracowaną stronę internetową www.alice-powell.com, z której można się o niej wiele dowiedzieć.

Źródło: ESPNF1.com

KOMENTARZE

56
Cricetidae
17.02.2010 03:21
Ale dlaczego wy patrzycie na starty kobiety w F1 przez pryzmat ruchu drogowego? Jakby to sie miało jakos bardzo do siebie... Byc moze pewne cechy predysponują facetów do roli kierowców wyścigowych, ale moze sie zdarzyc taka jedna na milion kobieta, która również te cechy bedzie posiadała... Odrazu z góry wszystko krytykujecie... Typowe. Mogłaby wreszcie jakaś babka wystartowac tak na serio w wyścigach, bo to co było tam kiedys to raczej było takie czajenie sie i w sumie nic nie wyszło... Gdyby sie okazało ze jest beznadziejna, no to trudno, to by było jak z Bourdaisem czy Piquetem, czyli zostałaby zjechana ;) Tylko nie odpowiada mi argumentacja taka, że wtedy wiecej kobiet oglądało by F1. Prawda jest taka, że wiecej kobiet oglądałoby F1 gdyby kierowcy byli przystojni xD Choć mi osobiście to nie przeszkadza, bo ja wole oglądac sport, który wśród moich koleżanek nie jest zbyt popularny... Za to siatkówke oglądam tylko dla siatkarzy :D Maraz - Nico Rosberg przystojny? No prosze Cie! xD On to jest zbyt damski, moja kobiecość przy nim czułaby sie zagrożona :D W F1 nie ma przystojniaków, niestety ;/ Jeśli juz jakiegos wybierac to raczej Button... ale ogólnie to nie ma w czym przebierac ;) Ja znam tylko jeden sport, w którym to samice (tak, wiem o czym mowie) są na równi z samcami ;) A mianowicie jest to jeździectwo. Tam i klacze i ogiery oraz kobiety i męzczyźni razem startują w tych samych zawodach, nigdy sie nie spotkałam z jakimis podziałami na płcie, i bardzo czesto kobiety są lepsze od facetów... ale ten sport jest wyjątkowy i nawet nie ma co tu poarównywac. Dopóki nie bedzie kobiety w F1 (w dzisiejszych czasach), to sie nie dowiemy tak naprawde czy ma szanse na rywalizację z facetami.
gnodeb
17.02.2010 12:30
Kiedyś Renault zorganizowało u nas konkurs Kierowca na Szóstkę. Rozstrzygnięciem konkursu było kilka konkurencji jazdy samochodem, np. płynność jazdy, równomierność jazdy, delikatne manewry, ciasne manewry, oraz jakiś czasowy gdzie trzeba było szybciej między pachołkami pojechać. Tabela wyników wyglądała tak, że pierwszą połowę stanowili panowie, drugą panie... Ale dyskutujmy dalej, Fiat Panda jest lepszy od Ferrarii F430 bo wjedzie na krawężnik i mniej pali hehehe
zoolwik
17.02.2010 08:41
Z tego co widze to wiekszosc tu piszacych nie bardzo wie o czym w ogole pisze. Zaczne od tego, ze jesli ktos nie widzi tego zjawiska na naszych ulicach o ktorym byla mowa, to znaczy ze albo sam nie jezdzi i tego nie widzi, albo sam jezdzi gorzej - a w takim wypadku wstydzil bym sie na miejscu tych osob w ogole wypowiadac. Po drugie, tu nie chodzi o to, zeby kogos obrazac czy wywyzszac sie, tylko o czyste fakty. I takie powtazanie bzdur o rownouprawnieniu tez jest pozbawione sensu bo sie nijak ma do poruszonego tematu. Mężczyzna i kobieta zostali stworzeni do innych funkcji w zyciu i maja poza budowa ciala inne zdolności psychofizyczne. I żadne z nich nie jest lepsze od drugiego: jedynie każde sprawdza się lepiej lub gorzej w różnych warunkach. Najlepszym dowodem na to, ze facet lepiej sie sprawdza za kierownicą jest to, że naprawde niewiele kobiet w ogole może myśleć o konkurowaniu z nimi. Więc o czym tu dyskutować? I notka do moderatorów: przestancie kasowac posty bo dyskusje na temat lepszości kobiet czy mężczyzn zapoczątkował sam artykuł :"Jestem takim samym człowiekiem, jak chłopcy" - dyskusja udowadnia, że nie. Przynajmniej nie w kwestii prowadzenia samochodu. To, że jest w tym dobra, to tylko się cieszyć. Ale używać tego argumentu, żeby zachęcać więcej dziewczyn na siłę - bez sensu.
Huckleberry
17.02.2010 08:40
Nie wiem co wy chcecie od Natalii Kowalskiej - jest całkiem fajna i kobieca zarazem. Brzydka to jest AgnieszkaChylińska, ale to w ogóle jest sprawa gustu i wg mnie nie podlega dyskusji ;)
Sar trek
17.02.2010 08:31
Michelle Mouton była kierowcą rajdowym. Jeśłi Alice Powell jest wystarczająco dobra do F1, to czemu nie, ale coś mi się nie wydaje. Obecnie najlepszym kierowcą kobietą jest moim zdaniem Danica Patrick.
martyna
17.02.2010 06:38
Przeczytałam z uwagą komentarze ... jak np , one są brzydkie ... Jest obecnie paru panów w F1 co do naj przystojniejszych nie należą ... I jest ruda ! Kolory można przemalować ... Tu dodać tam ująć ... Nie stanie się krzywda , ale męskie ego jak jakąś babka by okazała się szybsza od nich ... To już by był problem dla facetów nie do zaakceptowania . Robienie oddzielnej serii , nie , bo F1 jest tylko jedna i jedyna i nie powtarzalna . F1 nie trafiają kobiety , bo jak wiadomo jest potrzebne sporo kasy na "wpisowe" i wkłady w zespoły ...
sas
17.02.2010 12:35
Co do podziału dyscyplin na kategorie kobiety-mezczyzni. Wydaje mi się że jest on sensowny dopóki kobiety faktycznie ustępują wynikami mężczyznom, np lekkoatetyka, ale Boga, są sporty gdzie ciało nie jest decydującym czynnikiem. Jeśli dyscyplina nie jest stricte fizyczna (w sensie motoryki, sprawności ruchowej ciała) a jakaś kobieta wyraża wolę startowania z mężczyznami, to czemu nie??? Wynik sam się obroni. / Natalia o ile to ta Natalia jest najlepszym przykładem, że kobieta może rywalizować z mężczyznami. Jakby zasłonić nazwiska w wynikach to nie da się rozpoznać które czasy są kobiety wśród czasów facetów. Czy tak trudno zaakceptować ,że są dyscypliny otwarte dla obu płci, gdzie szanse sa wyrównane, a kobiety rywalizują w nich na równi z mężczyznami? Ktoś miał pomysł "drugie F1 - dla kobiet", spoko ale byłbym raczej za gp2 które byłoby kobiecym przedszkolem dla obecnego F1 :) tylko po co skoro mogą startować w obecnym gp2 i obecnej f1 i każdej innej serii. To że kobiet w wyścigach jest mało to zupełnie inny temat nie na to forum. Głowami państw też za często nie bywają i to zapewne nie jest spowodowane aspektami fizycznymi tylko zupełnie czym innym. pzdr
Adakar
17.02.2010 12:30
Ok ... Danica to to nie jest ... bardzo wątłe szanse na F1. No chyba ze by była talentem na miarę A.Senny ... F1 wymarzyło sobie super modelkę z talentem min. Lewisa Hamiltona ... poki cos takiego sie nie urodzi ... nie będzie problemów z zapinaniem pasów na piersiach (cytująć Jensona Buttona :-) )
Vagabond
16.02.2010 11:21
Wytrzymałość fizyczna w F1 akurat jest bardzo ważna, to nie wyścig kijankami czy nawet GP2, tutaj ci faceci którzy są praktycznie atletami potrafili wysiadać z samochodu na chwiejnych nogach i prawie mdleć na podium, tutaj facet>kobieta. _____ Koniec wycieczek osobistych. Dalsze tego typu komentarze będą z miejsca usuwane. ///biCampeon
CamilloS
16.02.2010 11:00
Dzięki zainteresowaniu ze strony Manora, Alice może mieć jeszcze prostsza drogę do debiutu w F1, bo od Manora nie daleko do Virgina. Taki Branson z pewnością nie przepuści okazji do sprowadzenia po kilkunastu latach przerwy kobiety do F1, jednak głównie ze względów czysto komercyjnych, bo na tym jego myśl się w zasadzie opiera. I właśnie te względy mogą stać się dla niej ciężarem, bo może do niej przylgnąć przez to łatka "maskotki". Mniejszości we wszystkim mogą być dobrą reklamą i wielu z pewnością będzie chciało to wykorzystać. Pozostaje życzyć sukcesów i wyrobienie sobie dobrej marki niekoniecznie w oparciu o reprezentowaną płeć. Odnośnie prezencji osób jedyne co powiem to to, że o gustach się nie dyskutuje. P.S. Pani Natalii życzę powodzenia :)
rmn
16.02.2010 10:39
Powodzenia Natalia!
renegade
16.02.2010 09:32
Mnie dziwi, ze Baart ma tyle wolnego czasu...
marcinp
16.02.2010 09:20
Pani Natalia to ta Natalia ?:) Proszę nie zwracać uwagi na te komentarze i robić swoje:) I życzę debiutu w F1 może kiedyś się uda !
marrcus
16.02.2010 08:44
no i sie nie dowiedziałem jakie ma... ;(
novap
16.02.2010 07:29
Chyba pora już zablokować możliwość komentowania tego newsa. Litości ...
Natalia
16.02.2010 07:27
Tylko, że wyścigi to nie podnoszenie ciężarów i inne podobne sporty. Widzisz, to kwestia wypracowania odpowiednich mięśni. Jakoś nigdy nie mialam problemow z siłą mimo, ze nie wyciskam 100kg na ławce. Bo i po co? Jest jeszcze pojecie wytrzymalosci mięśnia w wyscigach.
Vagabond
16.02.2010 07:15
Heh, zostałem szowinistą, pięknie. Oceń negatywnie żyda -jesteś antysemitą, czarnego - rasitą, kobietę - szowinistą... tylko nas białych facetów można z błotem mieszać i nikt nie zareaguje. Co do przeciążeń - to z kobietami to czysty PR, weź niską kobietę i wysokiego faceta i już masz zwycięzcę, weź niskiego faceta i już nie jest tak miło co? O fakcie że przeciążenia w F1 a lotnictwie są inne już nie pomyślałeś co? Pokaż mi kobitkę podnoszącą tyle co facet, a potem mów, że kobieta=mężczyzna. Nie pokażesz? Co za szkoda, ale może jakiś antyszowinistycznoseksistowski komentarz da się napisać? Nie krępuj się. Wspomniałem Mouton (nie wiesz kto to? może czas się dowiedzieć?), bo to jedyna kobieta która naprawdę _prawie_ osiągnęła szczyt w najwyższej klasie wyścigów, choć trzeba dodać że sprzęt miała lepszy niż większość tych facetów. Kobiety do F1 się nie nadają. Możecie sobie wmawiać, że jest inaczej, ale to nie zmieni rzeczywistości. BTW, nawet Danica Patrick o tym wie.
Natalia
16.02.2010 07:12
akkewell, wrzuć fotke, chętnie popodziwiam. A jeśli chodzi o Nico R... kompleksy jakies? Bo wiekszosc kobiet uwaza, ze jest przystojny, do tego calkiem inteligentny, wyksztalcony i dobrze wychowany. Sorry Maraz za spam, ale tak jakos wyszlo, ze sie wtracilam. Pozdrawiam.
Maraz
16.02.2010 07:00
Proszę o trzymanie się wyłącznie tematyki newsa od tej pory - żadnych komentarzy do czego to niby nadają/nie nadają się kobiety.
MJpoland
16.02.2010 06:47
Ludzie. 3 podstawowe rzeczy: Kobiety i mężczyźni rodzą się z tym samym potencjałem do prowadzenia i ścigania, płeć nie ma znaczenia jeśli chodzi o umiejętności umysłowe. Na sposób jeżdżenia mają wpływ umiejętności i charakter osoby prowadzącej. Na umiejętności jak już wcześniej napisałem płeć nie wpływa. Na charakter częściowo wpływa wychowanie. A dziewczyny i chłopaków wychowuje się zwykle inaczej. Kobietom zwykle się mówi żeby były ostrożniejsze (i stają się "zawalidrogami") a chłopakom pozwala się na więcej (i stają się piratami drogowymi), stąd różnice w charakterze które wpływają później na sposób kierowania pojazdu. I ostatnie: jeśli się chłopa wychowa na babę to będzie jeździł jak baba i na odwrót. To że ktoś jest kobietą wcale nie oznacza że będzie gorzej jeździł. Jeśli kobieta przejdzie takie same szkolenie jak mężczyzna będzie miała identyczne umiejętności. Jeśli nikt nie będzie jej powtarzał w dzieciństwie że n.p. kobieta za kierownicą to zło, to nie nabierze dziwnych nawyków. Podsumowując nie możecie od razu sądzić umiejętności tylko pod względem płci - każdy ma równe szanse.
LarvaExotech
16.02.2010 06:30
jan5, twoj poglad na F1 jako "meskie grono" jest tak zalosny, ze bardziej sie nie da. nie wiem czy wiesz, o czym jest ten serwis, ale jesli nie wiesz to ci troche sprostuje - jest (miedzy innymi) o F1, czyli najbardziej zaawansowana technologicznie rywalizacja *najlepszych kierowcow swiata*. jesli kobieta bedzie zaliczala sie do tego grona, to bedzie jezdzic bez wzgledu na to czy twoje seksistowskie przekonania to akceptuja, czy tez nie. skoro juz tak dzielimy, to moze niech F1 bedzie sportem dla bialych? juz widze oburzenie na twarzach ludzi, ktorzy to czytaja, ale jesli wykreslamy kobiety z F1 to juz jest dobrze. a to to samo, kategoryzujemy ludzi jako calosc, zamiast jako jednostki. jesli tak bardzo to lubisz, polecam pobiegac ze swastykami, z lysymi przedstawicielami twojego miasta. oni krzycza "nie chcemy czarnych na swiecie", ty pokrzycz "nie chcemy kobiet w f1" - na dobra sprawe bedziecie robili ta sama czynnosc, tylko rozniaca sie przedrostkiem przed "izm". "Nie którzy pewnie też to czują i też nie wiedzą jak to nazwać, a jesli nie to są chłopami panienkami albo pantoflarzami. " natomiast tutaj pokazujesz juz klase prawdziwego faceta. ja wole byc (wg twojego mniemania) "***" lub "pantoflarzem" niz w przyszlosci popijac piwo przed eurosportem w tv, tluc swoja zone i kazac jej pomywac gary. zreszta, ciekawe czy powiedzialbys mi prosto w oczy, ze jestem ciotą, bo nie mam nic przeciwko jezdzacej kobiecie w f1. jestes wlasnie albo takim "krolem rodziny", albo pryszczatym gnojem ktory nigdy nie dotknal palcem dziewczyny, nie mozesz zniesc frustracji ze ta siedemnastolatka pocina sobie bolidem a ty siedzisz w swojej zdezelowanej skodzie felicii i ratujesz sie rfactorem. skacze gul, prawda? twoj problem polega na tym, ze ty widzisz "kobieta" i "mężczyzna", ja widze "człowiek" i "człowiek"...
kamarinho1991
16.02.2010 06:25
Ostatnio słyszałem, że jakaś amerykanka pobiła rekord świata na skoczni w Whistler gdzie skakał ostatnio Małysz. Skoczyła 105,5 metra. Co prawda Ammann pobił ten rekord i skoczył 108 metrów, ale Małysz już nie . ( Najlepszy jego skok, to 105m) Jeżeli kobiety są na tyle dobre, aby konkurować w danej dyscyplinie z facetami, to proszę bardzo. Na pytanie jednej kobiety-skoczka, która zapytała jakiegoś ważniaka ze skoków " Dlaczego nie chcecie dopuścić kobiet do konkurowania z facetami w skokach" odpowiedział - " Nie chcemy aby jakaś amerykańska dziewczyna skakała lepiej od naszych europejskich chłopaków ) To jest dopiero chamskie i seksistowkie, a nie to, co piszę ja. Kobiety jeżdżą dużo bardziej bezpiecznie, bo jeżdżą bardzo wolno (zazwyczaj).
Yurek
16.02.2010 06:09
@Vagabond - nie mów, że Mouton "nie dała rady facetom", nie każdy może zostać wicemistrzem świata. Śmieszy mnie natomiast, że ta 17-latka "chce". A kogo to interesuje? Ja też chcę wiele rzeczy. Poza tym ostatni raz mieliśmy kobietę w F1 bodaj w 1992 i nie sądzę, by się to szybko zmieniło. Chwyt marketingowy? A czy kogoś elektryzowały występy Amati czy Galici?
LarvaExotech
16.02.2010 06:04
@Vagabond: " Natury nie oszuka. " zapraszamy do prehistorii... skoro natury sie nie oszuka, to spij na dworzu z gola d**a, rob sobie ogien z patyczkow i w***j surowe mieso. w cywilizowanym, dzisiejszym swiecie, kobiety stoja ** NA ROWNI ** z facetami, ani milimetra nizej. moga sie roznic predyspozycjami i innymi cechami, ale akurat gadanie ze "baba w f1 nie poradzi" to jest typowy przyklad chamstwa i seksizmu. nie wiem kto to jest ta Michele Mouton, zakladam ze jezdzila w f1 - miala dobry sprzet ale nie dala rady facetom? a jak sie znalazla w f1? ilu facetow jej nie dalo rady, skoro zostala wybrana do krolowej motosportu?
sas
16.02.2010 05:59
vagabond a czegóż to fizycznie brakuje kobietom aby móc osiągać sukcesy w f1? (porównując do mężczyzn) Nie wiem czy wiecie ale najnowsze trendy w szkoleniu pilotów myśliwców idą w stronę 'pilotów-kobiet' gdyż ich ciało potrafi lepiej znosić przeciążenia, ze względu na gabaryty ciała, mniejsza odległość do kończyń od serca, mniejsza waga itp. W f1 jest podobnie a to same zalety. Przeciążenia lepiej znoszą kobiety - to jest fakt, nie chce mi się kłocić z ludźmi którzy zaraz będą twierdzić inaczej. Przyczyn braku Pań w f1 upatrywałbym raczej w fakcie że dość mało kobiet na świecie 'jeździ' gdyż sport ten jest uważany za typowo męski. Statystycznie jeśli jeździ załóżmy 100 razy więzej facetów niż kobiet to już żadna kobieta miejsca w f1 raczej nie ma bo tych miejsc jest zaledwie 26. A chyba się wszyscy zgodzą że ich jeździ jeszcze mniej w stosunku do panów - jak powiem ze na tysiąć kierowców wyśigowych przypada jedna kobieta to byłbym pewnie bliżej prawdy. Dlaczego na łyżwach częsciej jeżdzą biali niż czarni albo czemu czarni nie grają w tenisa na światowym poziomie? To są pytanie z tej samej półki.
Endrju Szopen
16.02.2010 05:52
Tutaj nawet nie chodzi o umiejętności - jazdy można w pewnym stopniu się nauczyć. Bardziej u kobiet jeżdżących w F1 bałbym się o ich wytrzymałość jeśli chodzi o przeciążenia i warunki panujące w bolidzie...
Vagabond
16.02.2010 05:43
Moja siostra jeździ samochodem lepiej ode mnie. Panie już poczuły sie lepiej? To wróćmy do tematu - w F1 startowały już kobiety, a przynajmniej startować próbowały, bez żadnych sukcesów, totalna kompromitacja. Kobieta w F1 nie da rady, tak samo jak nie będzie miała takich samych wyników jak mężczyźni w niektórych innych dyscyplinach sportu, w końcu nawet Michele Mouton która miała naprawdę świetny sprzęt nie dała rady facetom. Taka kobieta może być chwytem marketingowym, przyciągnąć sponsorów i w takiej roli być może jakąś zobaczymy, ale na pewno nie w roli pretendenta do tytułu. Natury nie oszuka.
sas
16.02.2010 05:31
Proponuję pewny eksperyment jeśli chodzi o kobiety za kółkiem. Sam to zauważyłem, chodzi o to na czym skupiona jest ich uwaga gdy prowadzą samochód. Często się zdarza że ktoś zapomni włączyć świateł (tak samo często zapominają kobiety co faceci). Jak jedzie z naprzeciwka to mozna dać znać światłami długimi, chyba każdy wie o co chodzi. 7-8 facetów na 10 zobaczy że im mrugam i włączają światła, czasem sie nawet zdarzy że dziękują awaryjnymi jak już się miniemy albo wczesniej długimi jeśli zdążą. Jak 1 na 10 kobiet się zorientuje o co chodzi i włączy światła to jest dobrze, a jeszcze żadna nie zdążyła mi odmrugać długimi, o wpadnięciu na pomysł żeby podziękować awaryjnymi nie wspomnę. Nie koloryzuję. Sprawdźcie sami! Nie chcę tego oceniać ani wyciągać wniosków. Po prostu reakcje kobiet i mężczyzn na te same sytuacje drogowe są często na dwóch przeciwstawnych biegunach. że kobiety jeżdzą bezpieczniej to się w pełni zgadzam bo jednak kobieta pirat drogowy to rzadki widok. Pędzą na złamanie karku najczęściej osobnicy płci męskiej, oni też częściej wsiadają za kółko po alkoholu. Drogę traktują jako okazję do wyładowanie własnych frustracji. Mężczyźni dużo częściej nie respektują przepisów.
LarvaExotech
16.02.2010 05:27
novap, dokladnie, chamstwo, seksizm i idiotyzm. zakladam ze polowa z tych debili nawet nie jezdzila w zyciu samochodem, ale oczywiscie powtarzaja stereotyp slyszany gdzies od kogos ze kobiety jezdza gorzej. uprasza sie o pobudke, bo czasy sredniowiecza sie skonczyly i kobiety sa rownouprawnione, a same statystyki pokazuja ze jezdza nawet lepiej (w sensie, bezpieczniej). ktostam wyzej napisal ze mniej wypadkow != lepszy kierowca. mowimy o ruchu drogowym, gdzie bezpieczenstwo jest glowna skala "jakosci" kierowcy, chyba ze dla ciebie jest to jak mocno potrafisz ruszyc z piskiem opon, jaka masz tube w bagazniku i jak szybko jezdzisz. ale kazdy normalny kierowca wsiadajac do konserwy chce dojechac z punktu A do punktu B nie uszkadzajac sie za bardzo, dlatego *w ruchu ulicznym* kobiety sa lepszymi kierowcami. oczywiscie zdazaja mi sie takie sytuacje ze widze jak kobieta za kolkiem wykonuje jakis niedokonca odpowiedzialny manewr, ale to samo zdazalo sie mi, to samo zdaza sie innym kierowcom, na ulicy za kolkiem spedzam wiele czasu i czesciej widze tepych drechow i lansujacych sie zelusiow ktorzy robia glupie manewry. znam kobiete, ktora jezdzi na tyle agresywnie, sprawnie i jednoczesnie bezpiecznie, ze wielu z was byloby wstyd. jadac z nia czuje sie czasami (szczegolnie zima) jakbym na jakims rajdzie finlandii byl, kontry kierownica, uslizgi na sniegu i wysokie obroty. prosze zeby dzieci ktore jedyny samochod jaki posiadaja to resorak pod lozkiem, oraz tych pelnoletnich kierowcow ktorzy bieg zmieniaja przy 1800 rpm bo sie boja katowac silnika, nie udzielaly odnosnie czegos o czym nie maja zielonego pojecia. co do tematu - kobieta w F1? jak najbardziej, jesli bedzie szybka to niech smiga. w F1 liczy sie talent, umiejetnosci, determinacja, koncentracja, spokoj a nie to co osoba siedzaca w bolidzie ma miedzy nogami. ogarnijcie sie pozdrawiam
novap
16.02.2010 05:13
Wystarczył news o kobiecie z aspiracjami i już leje się rzeka idiotycznych, chamskich, seksistowskich komentarzy. Zaczynam się czuć jakbym czytał wpisy na innym portalu. Wstyd.
dashofer
16.02.2010 04:39
rannt@ - Co to za statystyki, jakie mają pokrycie w rzeczywistości. Jak dla mnie kobiety to dziwaki na drogach, manewry jakie wykonują to istna fantazja, kunszt pomysłowości bez kompletnego pojęcia co się dzieje wokół nich:) zresztą to temat nie raz poruszany i jest kwintesencją rywalizacji płci, ja to pisze z własnych obserwacji więc takie statystyki są dla mnie śmieszne. Nie mniej jednak chciałbym zobaczyć kobietę w F1 to by było ciekawe.
Lukas
16.02.2010 04:29
rannt żyje w innym świecie gdzie statystyka jest wyrocznią i prawdą najświętszą :D
kamarinho1991
16.02.2010 04:28
Ale tu nie chodzi o wypadki. Mogę ci na przykład podać statystykę, z której będzie wynikać, że Bourdais miał mniej wypadków od Vettela w 2008 roku, ale czy to znaczy, że Francuz jest lepszym kierowcą od Sebastiana?
rannt
16.02.2010 04:25
ice olśnił nas, że kobiety jeżdżą gorzej od mężczyzn - co jest kompletną bzdurą. Od lat statystyki pokazują, że procentowo (tzn. na stu kierowców mężczyzn lub 100 kobiet) mężczyźni powodują więcej wypadków. Jakim cudem kobiety mają stwarzać więcej niebezpiecznych sytuacji na drodze, skoro to w wyniku działań "bezpiecznie" i "sprawnie" jeżdżących mężczyzn ginie więcej osób, więcej trafia do szpitali, etc. Ice wygłasza klasyczny stereotyp: miły jego uszom, ale kompletnie nie rzeczywisty. Poza tym czy komuś z szanownych użytkowników stanie się krzywda, jak kobieta będzie w F1? Jakoś zaważy to na samoocenie, czy co?
akkewell
16.02.2010 04:00
kamarinho1991 - nikt się nie czepia, wyraziłam po prostu swoja opinię, tak jak ty.
jan5
16.02.2010 03:47
skoro tak im zalezy na f1 t niech się przerobią na chłopa, skoro nie są ładne to nikt nię będzie płakał jeśli staną się samcami
kamarinho1991
16.02.2010 03:39
Czepiacie się urody Kowalskiej i Powell tak, jakby Kubica był Clooney'em . ;p
kemot
16.02.2010 03:37
Akkewell - Alice Powell jest Angielką, a one z natury nie są urodziwe. Natomiast Kowalska, to już czysty przypadek, że nie jest ładna. Poza tym kobiety startujące w wyścigach powinny zwracać uwagę raczej tempem wyścigowym niż oszałamiającą urodą ; >
kamarinho1991
16.02.2010 03:36
jan5, jasne. W polsce nadal jest kilka tysięcy kibiców F1 i kilka miionów kibiców Kubicy.
cobra
16.02.2010 03:23
Rechotam sobie czytając te komentarze. :)
jan5
16.02.2010 03:10
kamarinho1991 wiesz co w polsce interesowało się f1 kilka tysięcy ludzi, jak się pojawił kubica zrobiło się kilka milionów, wystarczyłaby pani kubica i polskich pseudokibiców nie brakowałoby, nie chodzi o to czy sport jest dla kogos interesujący, wystarczy ze polak cos w nim osiąga i to jest powód do ogladania, jak to się mówi oni nas reprezentują hehehehe
Filo_M-ce
16.02.2010 03:00
akkewell - nie można mieć wszystkiego :)
akkewell
16.02.2010 02:59
Maraz- nico bardziej podchodzi mi pod kobietę, niż pięknego mężczyznę. :)Ale za to większość kierowców w stawce jest (moim zdaniem) hmm... przystojna, na swój własny sposób.
novap
16.02.2010 02:58
Żal, panowie (hm.. panowie? raczej smarkacze...)
Falarek
16.02.2010 02:56
Ha ha ten dominujący kolor różowy na jej kasku i samochodzie. Nieźle już widzę takiego srebrno różowego McLarena tej Pani. W sumie dawno temu Bernie coś gadał ze chciałby w F1 widzieć czarnego i kobietę połowa tego "marzenia" się spełniła teraz czas na resztę :)
kamarinho1991
16.02.2010 02:53
Ta amerykanka nawet fajna, ale bardzo niska.
Maraz
16.02.2010 02:50
akkewell - jedne są bardziej atrakcyjne, inne mniej - nie ma tu reguły. Tak samo kobiety mogą mówić o facetach ścigających się w F1 - jedni przystojniejsi od innych. Nie każdy jest Nico Rosbergiem :D
akkewell
16.02.2010 02:42
dlaczego kobiety chcące być w F1 (Kowalska, Alice Powell) są takie 'nieatrakcyjne'??
kamarinho1991
16.02.2010 02:38
Tylko kto by oglądał F1 dla kobiet? Kto by ich sponsorował? Poziom tych zawodów byłby niższy niż GP2, F2, F3 itd. Pod względem poziomu kierowców byłaby to dziesiąta liga, więc lepiej dla kobiet jest jeździć w F3, F2 itd.
ice
16.02.2010 02:37
Kobiety są kiepskimi kierowcami i to nie podlega zadnej dyskusji, ktos powie, ze jezdza bezpieczniej, moze i tak ale nie o to mi chodzi... chodzi mi o jazde po miescie i ogolna orientację, jak czasami widze na miescie jakie akcje kobiety robią to nie moge sie powstrzymac od smiechu, choc innym kierowom na pewno do smiechu nie jest.. ciekawe tylko ze zawsze jak ktos cos wywynie, to od razu sobie mysle "pewnie kobita" i co sie okaauje ? kobita, nie rzadko blondynka :D Co do tematu to dla mnie Dziewczyna moze jezdzic w F1, pod warunkiem ze bedzie na podobnym poziomie co reszta zawodnikow, jesli mialoby to byc tylko dla celow marketingowych i dziewczyna mialaby odstawac na kilka sekund stwarzajac zagrozenie, mowie zdecydowane nie, ale to tylko moje gadanie ;]
Lukas
16.02.2010 02:36
Racja Alice - między mężczyzną a kobietą nie ma ani 1% różnicy :)
fernandof1
16.02.2010 02:35
no powinni zrobić F1 dla kobiet i dla facetów i były by w tedy kobiety w F1 :)
jan5
16.02.2010 02:33
jak chcą wziąć babe do f1 to niech zrobią f1 dla kobiet
DarkArte
16.02.2010 02:29
Nie wszystkie ale zdecydowana większość.
DemoN
16.02.2010 02:28
Zoolwik nie przesadzaj, nie wszystkie kobiety(troche kultury) są problemem na drogach i nie wiem co ci przeszkadza, że dziewczyna by jeździła by w F1, może kompleksy??
kamarinho1991
16.02.2010 02:26
zoolwik, jaka mania wpychania? Widzisz w F1 dziewczynę? Bo ja nie. Dziewczyny nie są na tyle dobre, aby być w F1 i tyle. Jak kiedyś urodzi się dziewczyna, która będzie mogła śmiało konkurować w F1, to pewnie się w niej znajdzie.