Tom Coronel przetestował Seata Leona TDI

Dla holenderskiego kierowcy było to zupełnie nowe doświadczenie
20.02.1013:13
Michał Sulej
1912wyświetlenia

Tom Coronel podczas przedsezonowych testów na torze Ricardo Tormo w Walencji po raz pierwszy zasiadł za kierownicą Seata Leona TDI - samochodu, którym będzie jeździł w sezonie 2010.

Holender podczas testów dzielił wysokoprężnego Leona z Gabriele Tarquinim i Michelem Nykjaerem, pokonując nim dystans 48 okrążeń. Jazda z tego typu silnikiem jest dla Coronela nowym doświadczeniem, gdyż w dotychczasowej karierze jeździł wyłącznie benzynową wersją Leona.

Samochód w ogóle nie wydaje się szybki - przede wszystkim dlatego, że jest o wiele cichszy w porównaniu z benzynowymi autami. Jeżdżąc z silnikiem diesla, bieg musisz zmieniać przy około 4000 obrotów na minutę, tak więc o wiele wcześniej. Jednak dość szybko udało mi się uzyskać czas 1:44,4 - z takim czasem Tarquini zdobył pole position podczas ubiegłorocznej rundy w Walencji. Czasy okrążeń są więc dobre, a to główny czynnik, dzięki któremu wygrywasz wyścigi.

Seat z silnikiem diesla jest o 30 kilogramów cięższy od wersji z benzynowym silnikiem, w której ścigałem się w poprzednich latach. Ma to naprawdę duży wpływ na balans samochodu. Kolejną uderzającą różnicą jest ilość momentu obrotowego, szczególnie przy przyspieszaniu podczas wychodzenia z zakrętów. Za każdym razem zostajesz wciśnięty w fotel - podsumował Tom Coronel.

Michel Nykjaer, który testował wspólnie z kierowcami SR-Sport, powiedział: Dzięki zespołowi SUNRED mogę czerpać z ogromnego doświadczenia kierowców takich jak Gabriele Tarquini, dzięki czemu czuję się dobrze przygotowanym na czekające mnie wyzwania. Celem na ten rok jest zdobycie tytułu w klasyfikacji kierowców niezależnych. Na swojej oficjalnej stronie internetowej Nykjaer napisał: Moim podstawowym celem jest pokonanie Toma Coronela.

Szef zespołu inżynierów ekipy SUNRED - Xavier Serra jest zadowolony z wyników Duńczyka. Na mokrej nawierzchni Michel dorównuje najlepszym zawodnikom, lecz na suchej brakuje mu około pół sekundy. Wynika to z tego, że musi dostosować swoją technikę jazdy do samochodu napędzanego silnikiem diesla.

Źródło: TouringCarTimes.com