Villeneuve gotowy na przymiarkę siedzenia do bolidu Stefan GP

Stefanović ujawnił ponadto, że rozmowy z US F1 w sprawie połączenia obu ekip upadły
27.02.1020:55
Marek Roczniak
3814wyświetlenia

Jak informuje serwis AUTOSPORT, Jacques Villeneuve ma udać się w poniedziałek do Kolonii w celu przymiarki siedzenia do bolidu Stefan GP, choć serbski zespół wciąż nie ma zagwarantowanego miejsca w stawce.

Zoran Stefanović chce zatrudnić mistrza świata z 1997 roku, jeśli otrzyma zgodę na starty w tegorocznych mistrzostwach. Wcześniej Serb ogłosił, że jednym z jego kierowców wyścigowych będzie wspierany przez Toyotę Japończyk Kazuki Nakajima, podczas gdy na kierowcę rezerwowego typowany jest Pastor Maldonado.

Zespół ma już gotowy jeden bolid oparty na projekcie Toyoty na sezon 2010, a montaż drugiego ma zostać ukończony we wtorek. Oczekuje się, że w środę Stefan GP zaprezentuje mediom swój samochód gdzieś w pobliżu fabryki Toyoty w Kolonii, która służy za jego tymczasową bazę. Podczas prezentacji i krótkiego testu serbska ekipa zamierza podobno skorzystać z opon firmy Avon.

Stefanović ujawnił ponadto, że rozmawiał z US F1 na temat połączenia obu ekip, jako że Amerykanie posiadają zgłoszenie do startów, ale poprosili FIA o możliwość ominięcia czterech pierwszych wyścigów, jako że nie mają gotowego bolidu. Rozmowy te zostały już jednak zerwane, pomimo dobrej woli ze strony głównego inwestora US F1 - Chada Hurleya.

Tak, to prawda, prowadziliśmy pewne rozmowy, które przeciągnęły się na wiele dni, ale uległy one kompletnemu zerwaniu w czwartek po południu czasu europejskiego z powodu braku elastyczności konkretnych osób - powiedział Stefanović. Chcę jednak podkreślić, że nie był to Chad Hurley, który był otwarty na rozmowy z nami, ale pewni inni udziałowcy, którzy udaremnili rozmowy.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

17
Katatsuky
02.03.2010 09:15
Ja osobiscie chcialbym zeby miejsca w zespole zajal Jacques i Ralf. Kazuki mial juz swoja szanse i wg mnie juz zbyt dlugo. Jacques i Ralf maja za soba ladny kawalek historii, a wiec potencjal moga miec dobry, by znow miec dobre osiagi. Z reszta Kazuki to pirat drogowy :P - Australia z Kubica
kovalf1
28.02.2010 10:29
mariusz10177 - tu chyba nie ma co porównywać do Hondy/Brawna. Oni ten sukces budowali przez ponad rok i to jeszcze z człowiekiem, który maczał palce w sukcesach Ferrari i Benettona. Toyota wielkich nazwisk nigdy nie miała(no może Gascoyne) i poprzedniego sezonu raczej sobie szybko nie opuściła, bo długo jeszcze walczyli o 3 pozycje w konstruktorach. Poza tym tak jak powiedział Maly-boy, z Nakajimą i Villeneuvem daleko nie zajadą. To jednak nie klasa i doświadczenie Buttona i Barrichello. A odnosząc się do tematu, to chętnie bym zobaczył Villeneuva na torze(piąty mistrz w stawce) w barwach Stefana.
Speedster
28.02.2010 10:09
czy temu Panu już przypadkiem kilkakrotnie nie mówiliśmy NIE?!!?!?!?!
Maly-boy
28.02.2010 08:45
tyle ,że bolid Brawna był budowany ok 1,5 roku ,mieli człowieka który potrafił to poukładać i testowali ten bolid ,a w dodatku trzeba ten bolid jakoś i jak kierowcami mają być Nakajima i Villeneuve to daleko oni nie zajadą
fernandof1
28.02.2010 08:44
ja tylko mówię że żak nie będzie tak dobry jak Schumi który jest miej więcej na poziomie Massy a co do Stefana to na 100% będą zdobywać punkty Toyota nawet już chyba trenowała jazde z pełnym bakiem
mariusz10177
28.02.2010 08:39
Tak teraz każdy się naśmiewa, ciekawe czy tak będzie jak wygrają wyścig. Dla tych którzy się naśmiewają ze starszych ludzi proponuję wziąć leki na sklerozę. Bo podobnie było jak wycofała się Honda (która zbudowała bolid!!! ) i Brawn wygrał wyścig. Tutaj budowała Toyota. A jeśli włączy się kapitał US - któryś ze sponsorów to przestanie być Wam do śmiechu...
fernandof1
28.02.2010 08:18
Coraz więcej emerytów będzie i jak powiedział jeden pan będą wolniejsi od słupka drogowego
krzysiek_aleks
28.02.2010 05:56
Jeden rozbija się o drugiego:)
corey_taylor
27.02.2010 11:22
Villeneuve & Nakajima - dream team :D
barteks
27.02.2010 09:56
Masakra, to mają być mistrzostwa świata czy kongres geriatryków???
Adam1970
27.02.2010 09:53
Dlaczego panowie z Ameryki mają mieć coś wspólnego ze Stefanem? Mieli wejść w jakiś konflikt bałkański lub oddać miejsce? FIA rozstrzygnie dylematy przyczajonego Serba a US F1 zapewne spotka kara finansowa i/lub wykluczenie. Windsor jest w poważnych tarapatach lecz nie chce się łatwo poddać a niekoniecznie wybawieniem byłby Stefan który jest kompletnie nieprzewidywalny. A Żak pojedzie choćby na felgach - byle w F1.
RaV
27.02.2010 09:13
Z mila checia ponownie zobacze JV na kolkiem F1 - mam nadzieje ze Stefan GP dostanie prawo starow w najblizszym sezonie :-) i tego im zycze - nawet kosztem USF1
akkim
27.02.2010 08:33
Złośliwe podejście Panów z Ameryki czyżby wciąż liczyli na jakieś wyniki, bo dla mnie z ich postawy tylko to wynika, że się wczuli w rolę jak pies ogrodnika.
GroM
27.02.2010 08:26
Mam nadzieję, że FIA w tym tygodniu ogłosi co i jak, bo to chyba jakiś żart, aby US F1 bez bolidu 1/4 sezonu był nie obecny, a gość, który ma bolid i zaplecze czekał na ławce rezerwowej. To tak jak by Sauberowi nie pozwolić startować. Sauber obecnie jeździ, a tak by nie było ani jednego ani drugiego. A jeżeli to nie możliwe wszystko, to mam nadzieję, że poszerzą stawkę o jedną ekipę.
Maly-boy
27.02.2010 08:13
Winowlew ostatnio twierdził ,że nie zamierza płacić za starty w F1 ,więc albo Stefan nie chce jego kasy lub zmienił zdanie żeby w ogóle liczyć się w walce o posadę ;p
Zyonic
27.02.2010 08:10
American Stefan GP Team
Maraz
27.02.2010 08:04
To dlatego Stefanović był wczoraj taki wkurzony (w oświadczeniu prasowym), bo Windsor i Anderson nie chcą oddać zgłoszenia, więc jest już tylko na łasce FIA...