FIA sprecyzowała przepisy dotyczące otworu w dyfuzorach
Nieoficjalnie mówi się, że w sumie cztery zespoły będą musiały dokonać zmian w dyfuzorach
19.03.1012:58
9077wyświetlenia
AUTOSPORT potwierdził dzisiaj, że FIA rozstrzygnęła już kwestię wykorzystania przez niektóre zespoły luki w przepisach dotyczącej otworu na rozrusznik w dyfuzorze. Dotychczas nie było narzuconych maksymalnych wymiarów tego otworu, a jedynym ograniczeniem było to, że ma on być nie większy, niż wymaga tego podłączenie rozrusznika.
Kilka zespołów, w tym McLaren, Mercedes i prawdopodobnie Renault, postanowiło opracować rozruszniki o dość egzotycznych kształtach, aby usprawiedliwić konieczność zwiększenia otworu na nie i nadania mu aerodynamicznego kształtu, by w ten sposób poprawić wydajność podwójnego dyfuzora. Jako pierwszy na taki pomysł wpadł w 2009 roku zespół Brawn, obecnie startujący pod nazwą Mercedes GP.
FIA przyjrzała się dyfuzorom wszystkich bolidów podczas pierwszego grand prix sezonu 2010 w Bahrajnie i obiecała, że zajmie się wyjaśnieniem tej kwestii przed najbliższym wyścigiem w Australii. Z niepotwierdzonych jeszcze oficjalnie doniesień wynika, że ciało zarządzające Formułą 1 określiło teraz nie tylko maksymalną dopuszczalną średnicę otworu na rozrusznik, ale także maksymalną powierzchnię w rzucie.
W tej sytuacji zespoły, które miały przesadnie duże utwory na rozrusznik, będą musiały dokonać odpowiednich poprawek przed najbliższym wyścigiem. Nieoficjalnie mówi się, że dotyczy to w sumie czterech zespołów - czwartym jest ponoć Force India.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE