Renault otrzymało zgodę na wprowadzenie poprawek do silnika

Zmiany te mają spowodować poprawę niezawodności i obniżenie wydatków na silnik
19.03.1016:35
Marek Roczniak
5357wyświetlenia

Jak informuje AUTOSPORT, Renault otrzymało zgodę na wprowadzenie poprawek do swojego silnika, mających spowodować poprawę niezawodności i obniżenie wydatków, choć FIA wykluczyła jakąkolwiek możliwość wprowadzenia wyrównania osiągów jednostek napędowych w tym roku.

Francuski producent napisał do FIA przed rozpoczęciem sezonu, domagając się zgody na wprowadzenie pewnych poprawek do swojego silnika. Pojawiły się też sugestie, że ciało zarządzające F1 może nawet zgodzić się na wyrównanie osiągów silników w sezonie 2010 po tym, jak zespół Red Bull Racing, którego bolidy napędzane są silnikami Renault zaczął otwarcie sugerować, że jednostki Mercedesa dysponują wyraźną przewagą, co przy zamrożeniu rozwoju nie powinno mieć miejsca.

Wygląda jednak na to, że FIA nie zgodziła się na żadną formę wyrównania osiągów, gdyż jej zdaniem nie ma dowodów na dużą różnicę w osiągach między poszczególny silnikami w stawce. Jedyną możliwością dla Renault jest więc ewentualna poprawa osiągów silnika przy pomocy poprawek, które przede wszystkim zwiększają niezawodność lub powoduję zmniejszenie wydatków na silnik. Takie zmiany są dopuszczalne po otrzymaniu zgody od FIA, o ile Federacja nie dopatrzy się w nich jawnej próby poprawy osiągów. W ten sposób Mercedes zdołał poprawić osiągi swojego silnika w ostatnich latach, pomimo obowiązującego zamrożenia rozwoju.

Renault nie otrzymało oczywiście zgody na wszystkie modyfikacje, jakich chciało dokonać, bowiem niektóre dotyczyły bezpośrednio poprawy zużycia paliwa czy ogólnych osiągów. Szef zespołu Eric Boullier wyjaśnia: Jak każdy producent tutaj, mamy pewne możliwości w kwestii silnika i poprawy jego integracji z podwoziem. Z listy poprawek, na które chcieliśmy uzyskać zgodę, część mogła budzić wątpliwości i została odrzucona przez FIA, ale myślę, że większość została zaakceptowana.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

15
Player1
20.03.2010 12:46
Zamrożenie i uproszczenie AERO = (prawdopodobnie) więcej wyprzedzań (walki) Odmrożenie silników + zachowanie zakazu tankowania = "ekologia" poprzez dążenie zespołów do maksymalizacji mocy przy ograniczaniu zużycia paliwa. Taką F1 chciałbym oglądać
bolekse
19.03.2010 07:39
No i co z tego ze Merc lepszy? od wieków tak było że jedne silniki w F1 były lepsze i już. Trzeba sie na dobry kontrakt załapać :P wkurza mnie to wyrównywanie osiągów w każdym aspekcie. Jak wszyscy będą mieli to samo to będzie GP2...
mariok77
19.03.2010 06:48
Mam dowód: Silnik F1 Mercedesa zwycięzcą konkursu Race Engine Technology.
Ranger
19.03.2010 06:31
Nie wiem czy dobrze pamiętam (a pamiętam raczej bardzo dobrze) ale zakaz tankowania miał sie przyczynić do zmierzania w kierunku mniejszego spalania paliwa, a tu mamy brak zgody na takie usprawnienie! kolejny z mitów zakazu tankowania zostaje obalony... Zakaz tankowania okazuje sie coraz bardziej niepotrzebny tylko więc czekać aż sie okaże, że do tej pory w żaden sposób nie zmiejszył znacznie wydatków zespołów wtedy już chyba w ogóle nie będzie żadnego rozsądnego powodu dla którego zostało to wprowadzone
sasza82
19.03.2010 06:12
Fabryczne zespoły dostarczają przecież identyczne jednostki napędowe zespołom prywatnym, więc nie widzę powodu dla którego miałyby mieć przewagę w sytuacji gdy silniki byłyby rozwijane, no chyba że bierzesz pod uwagę celowe opóźnianie aktualizacji dla jednostek klienckich...
Zomo
19.03.2010 06:01
tak sie czepiacie zamrozenia silnikow, a jak wcale nie jestem pewien czy uwolnienie kontrukcji bylo by lepszym rozwiazaniem. na pewno porobily by sie jeszcze wieksze roznice w mocach, i dopiero zaczela by sie dominacja np. zespolow fabrycznych!
SirKamil
19.03.2010 06:01
No proszę. Mercedes przemycił w poprawkach na niezawodność i zmniejszenie wydatków trochę mocy. Renault też powinno się udać.
pasior
19.03.2010 05:33
jak nieugięta ta FIA. Trzeyma się ustaleń aż cięzko uwierzyć
blader
19.03.2010 05:14
paranoja..
vermaden
19.03.2010 04:57
@GroM "Nie ma na to dowodów, ale pewnie Honda z tym się borykała." Ross Brawn po podpisaniu umowy z Mercedesem (juz jako BrawnGP) po paru testach mowil, ze gdyby posiadali w 2008 silniki Mercedesa, to regularnie wchodziliby do Q3 z tym nadwoziem co mieli ... @maroo "Niech mi ktoś wytłumaczy czy jest tutaj jakakolwiek logika (w przepisach o zamrożeniu) albo wyjaśni bo może czegos ja nie wiem lub nie rozumię." Jeden z ludzi projektujacych silniki w F1 wycofal sie wlasnie z tego powodu z F1 (nie pamietam juz z ktorego zespolu), ze kiedys (przed zamrozeniem) wydawalo sie X pieniedzy na rozwoj jednostki, a teraz nadal wydaje sie X pieniedzy na rozwoj jednostki, tylko niby przy zamrozeniu i 'doskonalac zakretki' i rzeczy ktore mozna uznac za 'nieumyslne podnoszenie osiagow' czy tez 'poprawianie wytrzymalosci'. Kasy dalej wydaje sie tyle samo, tylko teraz zyski z tych 'prob' sa duzo duzo mniejsze, bo niby zamrozone.
maroo
19.03.2010 04:44
Ja do dzisiaj nie umię zrozumiec tego zamrożenia silników. Toż totalna paranoja - zespół X miał akurat przed zamrozeniem silnik o mocy 770Km a zespół Y miał tylk 720KM bo akurat coś słabo im poszło lub zmniejszyli troszkę moc bo sie sypał - następuje zamrożenie silników na kilka lat - gdzie tutaj logika? W normalnych warunkach mając wspaniały silnik na koniec sezony, dysponuje się świetną bazą dla rozwoju, mając kiszkę zaczyna się od nowa - i właśnie to jest piękne że czasem ktoś zaczynając od nowa dokonuje przełomu, nagle zespół Y ma 779KM i 3% mniejsze zużycie paliwa niż silnik X o mocy 772KM... Niech mi ktoś wytłumaczy czy jest tutaj jakakolwiek logika (w przepisach o zamrożeniu) albo wyjaśni bo może czegos ja nie wiem lub nie rozumię.
Anderis
19.03.2010 04:34
Jeśli Renault dostałoby pozwolenie na zwiększenie mocy, to pozostali powinni dostać pozwolenie na zmniejszenie paliwożerności swoich jednostek. Oby jak najszybciej weszły w życie przepisy, które "uzdrowią" sytuację z silnikami.
dzbanek2
19.03.2010 04:17
"Renault otrzymało zgodę no wprowadzenie poprawek do silnika " [color=blue] ok, poprawione :) [/color]
ice
19.03.2010 04:01
dziadki z FIA nie mają jaj zeby wyrównac osiągi, nie pozwolą Renault poprawic osiagow bo oboją sie zlch opinii tak samo jak nie nakaza obnizyc mocy Mercedesowi, ktory mimo zamrozenia niezle podrasował swoj silnik, ale FIA woli wszystko zamiesc pod dywan i udawac ze wszystko jest OK, twierdząc ze nie ma dowodow na roznice osiągow, to nawet smieszne nie jest... Jak tak dalej pojdzie to inni tez poczuja ze skoro Merc sobie ulepszyl silnik oni moga to zrobic, a reszta dalej bedzie przestrzegala surowo przepisow, a FIA grając głupa bedzie sobie uwazala ze wszystko jest OK.
GroM
19.03.2010 03:48
Nie ma dowodów na różnicę w osiągach? To proszę niech FIA weźmie wszystkie silniki na testy i odrazu będą dowody. Teraz już wiadomo dlaczego potrzebny jest światowy silnik, jak to wczoraj tutaj pojawiła się taka informacja. Może być jeden silnik dla wszystkich taki sam, albo odmrożenie silników. Innego wyjścia sensownego raczej nie ma. Zamrożenie silników dało co prawda obniżenie kosztów, ale wieloletnie też pogorszenie danych zespołów. Nie ma na to dowodów, ale pewnie Honda z tym się borykała.